Witam
Od razu przepraszam za powielanie wątku, (przeglądałem oczywiście inne ) ale chcę uzyskać jednoznaczną odpowiedź. Problem jest taki, że mam mieszkanie na poddaszu ( zaadoptowana pewna część strychu) w starym domu ( nie wiem 20, 30 lata budowy może trochę później). Muszę zrobić w nim ocieplenie sufitu tegoż poddasza ( dachu) tylko od strony wewnętrznej. Nie chcę ingerować w dach ( pokrycie zewnętrzne).
Na krokwiach jest wykonane pełne deskowanie pokryte papą i to wszystko , żadnych dachówek, blachodachówek. itp Dach jest dwupołaciowy o niskim kącie nachylenia (coś około 10)
Teraz pytania:
1.Czy muszę dawać na wełnę mineralną membranę dachową (czytałem, że nie trzeba), ale mam obawy , czy para wodna podczas dyfuzji po przejściu przez wełnę nie skropli się w zimnym powietrzu nad wełną i jej nie zamoczy
2. Czy paroizolacja potrzebna jest w każdym pomieszczeniu, czy tylko w tych wilgotnych ( kuchnia ,przedpokój), czy może ona jest jakby rozwiązaniem problemu z pkt.1
3. Czy muszę robić jakieś otwory w ścianie kolankowej (szczytowej - najniższy punkt pomieszczenia przy zewnętrznych ścianach ma około 2.3 m), która jest zamurowana aż do samych desek?
W moim mieszkaniu jest tylko jedna "wróblówka" jeden otwór dość duży w ściance kolankowej tuż pod deskami między parą krokwi. Czy wystarczą do prawidłowej wentylacji dachu , szczeliny które będą wzdłuż krokwi między wełną ( bądź membraną) a deskami
Proszę o pomoc, ponieważ ,mam wyznaczony termin ukończenia remontu, który nieubłaganie się zbliża
Dziękuję
Kilka pytań odnośnie ocieplenia poddasza - proszę o pomoc
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
bartek1675
- Aktywny

- Posty: 143
- Rejestracja: 13 maja 2009, 21:17
- Lokalizacja: Skaryszew
Membrany nie trzeba, ale musi być zachowana szczelina 3-5cm miedzy wełną a deskami. Paroizolacja jest konieczna w kazdym pomieszczeniu - po to jest paroizolacja, aby para właśnie nie "wchodziła" w wełnę, a jeżeli już troche się przedostanie przez paroizolację to wełna zostanie szybko osuszona przez szczelinę. Dlatego muszą być zapewnione wloty między kazdą parą krokwi i wyloty w kalenicy też (np otwory w ścianach szczytowych ponad jętkami. szczelina musi być dobrze wentylowana - tzn, że jak włożysz tam rękę, to musisz wyraźnie czuć ruch powietrza z dołu ku górze
Dziękuję za odpowiedź, chociaż myślałem, że już nikt nie odpowie
A jeszcze pytanie, co się stanie a może raczej jak szybko będzie następować degradacja drewnianych elementów i wełny jeśli nie porobię tych otworów wlotowych i wylotowych, musiałbym wykuwać albo wywiercać te otwory między każdą parą krokwi i zerwać kawałek papy i desek, żeby zrobić otwór w kalenicy
A jeszcze pytanie, co się stanie a może raczej jak szybko będzie następować degradacja drewnianych elementów i wełny jeśli nie porobię tych otworów wlotowych i wylotowych, musiałbym wykuwać albo wywiercać te otwory między każdą parą krokwi i zerwać kawałek papy i desek, żeby zrobić otwór w kalenicy
-
bartek1675
- Aktywny

- Posty: 143
- Rejestracja: 13 maja 2009, 21:17
- Lokalizacja: Skaryszew
