uziemienie
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
uklady sieci
Nalezalo by przypomniec uklady sieci.
Pierwsza litera oznacza zwiazek pomiedzy ukladem sieci a ziemia, druga litera - sposub polaczenia z ziemia czesci przewodzacych dostepnych, normalnie nie bedacych pod napieciem. Nastepne litery wystepuja w ukladach TN - okreslaja czy uklad ma wspolny przewod PEN czy rozdzielone PE i N czy tez w czesci ukladu ma wspolne a w czesci ukladu rozdzielone przewody PEN, PE, N.
Pierwsza litera:
T - uklad z uziemionym punktem gwiazdowym transformatora,
I - uklad z izolowanym punktem gwiazdowym transformatora
Druga litera:
T - czesci przewodzace dostepne polaczone z uziomem, NIE polaczone z przewodem N
N - czesci przewodzace dostepne polaczone z przewodem PEN (PE)
Trzecia (i ewentualnie czwarta) litera:
C - przewod ochronny i neutralny jest wspolny (przewod PEN)
S - oddzielne przewody ochronny i neutralny
C-S - w czesci sieci przewod ochronny i neutralny - wspolny, a dalej - rozdzielone przewody PE i N (punkt rozdzialu powinien byc uziemiony - nie dotyczy bydynkow wysokich, w ktorych rozdzielenie wykonane jest na pietrach - w tym przypadku uziemiony jest przewod PEN w zlaczu).
Przewody PE urzadzen laczone sa z przewodem PE (PEN) sieci. Raz rozdzielonych przewodow PE i N nie wolno ze soba powtornie laczyc w dalszym odcinku sieci lub instalacji. Wylacznik roznicowy moze byc tylko w sieci TN-C-S (za punktem rozdzielenia przewodu PEN na PE i N) oraz w sieci TN-S.
W ukladach sieci TN przewod PEN (PE) jest uziemiony wielokrotnie na trasie sieci.
W ukladzie sieci TT przewod N jest uziemiony tylko w stacji transformatorowej.
W ukladzie sieci IT przewod N (o ile wystepuje) nie jest uziemiony bezposrednio.
W ukladzie TT oraz IT przewody PE urzadzen laczy sie z lokalnymi uziomami - w instalacji moze to byc jeden lub wiecej uziomow, przewaznie dla kazdego budynku jest oddzielny uziom. Nie laczy sie tych uziomow z przewoidem N.
W sieci TT mozna zastosowac wylacznik roznicowy.
W sieci IT stosuje sie uklad kontroli stanu izolacji.
To gdzie w danym budynku przylaczyc uziom zalezy od ukladu sieci zasilajacej ten budynek. Taka informacje nalezaloby uzyskac w lokalnym zakladzie energetycznym, lub poszukac warunkow przylaczenia, w ktorych powinien byc podany uklad sieci. (w starych warunkach mozna znalezc nazwy: "zerowanie" - obecnie jest to uklad sieci TN, najczesciej TN-C-S, "uziemienie" - jest to uklad sieci TT.
Pierwsza litera oznacza zwiazek pomiedzy ukladem sieci a ziemia, druga litera - sposub polaczenia z ziemia czesci przewodzacych dostepnych, normalnie nie bedacych pod napieciem. Nastepne litery wystepuja w ukladach TN - okreslaja czy uklad ma wspolny przewod PEN czy rozdzielone PE i N czy tez w czesci ukladu ma wspolne a w czesci ukladu rozdzielone przewody PEN, PE, N.
Pierwsza litera:
T - uklad z uziemionym punktem gwiazdowym transformatora,
I - uklad z izolowanym punktem gwiazdowym transformatora
Druga litera:
T - czesci przewodzace dostepne polaczone z uziomem, NIE polaczone z przewodem N
N - czesci przewodzace dostepne polaczone z przewodem PEN (PE)
Trzecia (i ewentualnie czwarta) litera:
C - przewod ochronny i neutralny jest wspolny (przewod PEN)
S - oddzielne przewody ochronny i neutralny
C-S - w czesci sieci przewod ochronny i neutralny - wspolny, a dalej - rozdzielone przewody PE i N (punkt rozdzialu powinien byc uziemiony - nie dotyczy bydynkow wysokich, w ktorych rozdzielenie wykonane jest na pietrach - w tym przypadku uziemiony jest przewod PEN w zlaczu).
Przewody PE urzadzen laczone sa z przewodem PE (PEN) sieci. Raz rozdzielonych przewodow PE i N nie wolno ze soba powtornie laczyc w dalszym odcinku sieci lub instalacji. Wylacznik roznicowy moze byc tylko w sieci TN-C-S (za punktem rozdzielenia przewodu PEN na PE i N) oraz w sieci TN-S.
W ukladach sieci TN przewod PEN (PE) jest uziemiony wielokrotnie na trasie sieci.
W ukladzie sieci TT przewod N jest uziemiony tylko w stacji transformatorowej.
W ukladzie sieci IT przewod N (o ile wystepuje) nie jest uziemiony bezposrednio.
W ukladzie TT oraz IT przewody PE urzadzen laczy sie z lokalnymi uziomami - w instalacji moze to byc jeden lub wiecej uziomow, przewaznie dla kazdego budynku jest oddzielny uziom. Nie laczy sie tych uziomow z przewoidem N.
W sieci TT mozna zastosowac wylacznik roznicowy.
W sieci IT stosuje sie uklad kontroli stanu izolacji.
To gdzie w danym budynku przylaczyc uziom zalezy od ukladu sieci zasilajacej ten budynek. Taka informacje nalezaloby uzyskac w lokalnym zakladzie energetycznym, lub poszukac warunkow przylaczenia, w ktorych powinien byc podany uklad sieci. (w starych warunkach mozna znalezc nazwy: "zerowanie" - obecnie jest to uklad sieci TN, najczesciej TN-C-S, "uziemienie" - jest to uklad sieci TT.
-
elpapiotr
Uziemienie
Witam.
Kolega piotrkam1982 się naumiał ?
Proszę tylko nie brać dosłownie wypowiedzi Kolegi Paweł_Małek
Kolega piotrkam1982 się naumiał ?
Proszę tylko nie brać dosłownie wypowiedzi Kolegi Paweł_Małek
oraz tejdruga litera - sposub polaczenia z ziemia czesci przewodzacych dostepnych
A w TN nie można ?W sieci TT mozna zastosowac wylacznik roznicowy.
-
buraczane_pole
- Aktywny

- Posty: 260
- Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43
- piotrkam1982
- Aktywny

- Posty: 110
- Rejestracja: 28 kwie 2009, 19:45
- Lokalizacja: Poznań-Kórnik
- Kontakt:
jak pragnę zdrowia.....witam !!!! hahaha..........
naumiał jakieś parę wiosenek temu...
a co do kolegi Pawełka....no cóż każdy elektryk swoje 3 grosze....dołoży.
mojem zdenem pofkładać fszendzie zamiast bespiecznikuf topikofych gwoździe
....no i taki Heniek z energetyki zamiast szukać topików....zapyta się kolegi z lekką chrypą (po fachu) :
- Eeee......jaki chcesz....może być calowy ??
- eeee no co ty? ....zdurniałeś polutujemy 2 półcalowe.....!
- o kurtwa....cyna się skończyła....
- dawaj je.... one się za chwilę same polutują bez cynyyyyy.........
pozdrawiam koleguf...

naumiał jakieś parę wiosenek temu...
a co do kolegi Pawełka....no cóż każdy elektryk swoje 3 grosze....dołoży.
mojem zdenem pofkładać fszendzie zamiast bespiecznikuf topikofych gwoździe
....no i taki Heniek z energetyki zamiast szukać topików....zapyta się kolegi z lekką chrypą (po fachu) :
- Eeee......jaki chcesz....może być calowy ??
- eeee no co ty? ....zdurniałeś polutujemy 2 półcalowe.....!
- o kurtwa....cyna się skończyła....
- dawaj je.... one się za chwilę same polutują bez cynyyyyy.........
pozdrawiam koleguf...
...praktyk wie jak zrobić, ale nie wie jak to działa... ...teoretyk wie jak to działa ale nie wie jak to zrobić....
-
elpapiotr
Uziemienie
Witam.
No to się nie naumiał ... do końca.
Żeby dobić obu Kolegów, odpowiem -
Kolega Paweł_Małek mógł TYLKO jako analogia porównać TN ze starą siecią przystosowaną do zerowania, a ... z uziemianiem do TT.
Nie mają one (stare i nowe) ze sobą wiele wspólnego.
Choćby dlatego, że nie mają przewodu ochronnego PE ani ochronno-neutralnego PEN.
Zapraszam do lektury dra Edwarda Musiała "Wieża babel"
No to się nie naumiał ... do końca.
Żeby dobić obu Kolegów, odpowiem -
Kolega Paweł_Małek mógł TYLKO jako analogia porównać TN ze starą siecią przystosowaną do zerowania, a ... z uziemianiem do TT.
Nie mają one (stare i nowe) ze sobą wiele wspólnego.
Choćby dlatego, że nie mają przewodu ochronnego PE ani ochronno-neutralnego PEN.
Zapraszam do lektury dra Edwarda Musiała "Wieża babel"
-
Daro_Bytom
- Początkujący

- Posty: 14
- Rejestracja: 24 maja 2009, 19:15
- Lokalizacja: Bytom
1.A od kiedy to uziemia się przewody N za różnicówką ????? - jak je tak połączysz to będą leciały różnicówki , mało tego nawet nie prubój łączyć gdzieś tam tych Nów razem bo też polecą itd itd
2.Wbij sobie kilka sond (czasami starcza 1) zmierz impedancję uziemienia (poniżej 5 ohm ma mieć, a dla odgromów średnio 20 ohm - zależy od gruntu) - po co jakieś otoki i inne duperele (możesz wykorzystać też zbrojenie z fundamentów)
Jednak najlepiej pozostaw te prace elektrykowi "od czarnej roboty" i daj chłopu zarobić! zapewne wie wiele więcej niż możesz się dowiedzieć z tego forum i innych boardów! Zawsze to On podpisuje się pod swoją"czarną robotą", a nie ma nic gorszego niż wszystko wiedzący inwestor ciągle patrzący na ręce!
....albo też (co gorsza!) jak wielu innych domorosłych "elektryków samouków" chcesz się najpierw wypytać o techniki i normy aby zrobić instalkę samemu? hę?
...w obu przypadkach źle i niedobrze! bo w drugim może dojść do nieszczęścia....ale nie mnie to oceniać:)
pozdrawiam
Ps. jak bedziesz się tak pogardliwie wypowiadał o ludziach którym coś zlecasz, to uważaj bo kiedyś mogą Ci np. tynkarze zamurować kilka jajek w ścianie i
.....resztę sobie dośpiewaj:)
2.Wbij sobie kilka sond (czasami starcza 1) zmierz impedancję uziemienia (poniżej 5 ohm ma mieć, a dla odgromów średnio 20 ohm - zależy od gruntu) - po co jakieś otoki i inne duperele (możesz wykorzystać też zbrojenie z fundamentów)
Jednak najlepiej pozostaw te prace elektrykowi "od czarnej roboty" i daj chłopu zarobić! zapewne wie wiele więcej niż możesz się dowiedzieć z tego forum i innych boardów! Zawsze to On podpisuje się pod swoją"czarną robotą", a nie ma nic gorszego niż wszystko wiedzący inwestor ciągle patrzący na ręce!
....albo też (co gorsza!) jak wielu innych domorosłych "elektryków samouków" chcesz się najpierw wypytać o techniki i normy aby zrobić instalkę samemu? hę?
...w obu przypadkach źle i niedobrze! bo w drugim może dojść do nieszczęścia....ale nie mnie to oceniać:)
pozdrawiam
Ps. jak bedziesz się tak pogardliwie wypowiadał o ludziach którym coś zlecasz, to uważaj bo kiedyś mogą Ci np. tynkarze zamurować kilka jajek w ścianie i
.....resztę sobie dośpiewaj:)
-
elpapiotr
Uziemienie
Witam.
2. Jak Kolega ma zamiar uzyskać te 5 om przy gruncie np. skalistym ?
3. Jak Kolega ma zamiar pomierzyć impedancję uziemienia ?
mało tego nawet nie prubój łączyć gdzieś tam tych Nów razem bo też polecą itd itd
1. Dlaczego i skąd 5 om ?Kolega Daro_Bytom pisze:2.Wbij sobie kilka sond (czasami starcza 1) zmierz impedancję uziemienia (poniżej 5 ohm ma mieć,
2. Jak Kolega ma zamiar uzyskać te 5 om przy gruncie np. skalistym ?
3. Jak Kolega ma zamiar pomierzyć impedancję uziemienia ?
-
Daro_Bytom
- Początkujący

- Posty: 14
- Rejestracja: 24 maja 2009, 19:15
- Lokalizacja: Bytom
Nie sprecyzowałem. tzw. "DOBRY uziom" ma mieć R=5Ω
Podana wartość 5Ω dotyczyła uziemienia roboczego punktu neutralnego trafo, które to jako funkcjonalne jest wykorzystywane też do innych celów.
Generalnie im mniej tym lepiej
Z praktyki wiem że nie jest to tak trudne do uzyskania, lecz naturalnie zależy to głównie od rodzaju gruntu ale tak jak wspomniałem dla różnych gruntów są różne wartości, look: el-stal.pl/test/rezystancje.jpg
Pomiar rezystancji uziemienia ja wykonuję miernikiem MPI-510
Co do Nów po różnicówce to nie można ich łączyć gdyż są to różne "N" nawet jeśli są z różnicówek zasilanych tą samą fazą.
No chyba że się mylę:)
i polecam też ten topic: elektroda.pl/rtvforum/topic40871.html
Podana wartość 5Ω dotyczyła uziemienia roboczego punktu neutralnego trafo, które to jako funkcjonalne jest wykorzystywane też do innych celów.
Generalnie im mniej tym lepiej
Z praktyki wiem że nie jest to tak trudne do uzyskania, lecz naturalnie zależy to głównie od rodzaju gruntu ale tak jak wspomniałem dla różnych gruntów są różne wartości, look: el-stal.pl/test/rezystancje.jpg
Pomiar rezystancji uziemienia ja wykonuję miernikiem MPI-510
Co do Nów po różnicówce to nie można ich łączyć gdyż są to różne "N" nawet jeśli są z różnicówek zasilanych tą samą fazą.
No chyba że się mylę:)
i polecam też ten topic: elektroda.pl/rtvforum/topic40871.html
Ostatnio zmieniony 24 maja 2009, 22:10 przez Daro_Bytom, łącznie zmieniany 1 raz.
-
elpapiotr
Uziemienie
Witam.
1. O, to już lepiej, chociaż mojego pierwszego cytatu Kolega nie zrozumiał, a szkoda.
2. Właśnie - mierzy Kolega rezystancję, nie impedancję uziemienia, a to jest różnica.
1. O, to już lepiej, chociaż mojego pierwszego cytatu Kolega nie zrozumiał, a szkoda.
2. Właśnie - mierzy Kolega rezystancję, nie impedancję uziemienia, a to jest różnica.
-
Daro_Bytom
- Początkujący

- Posty: 14
- Rejestracja: 24 maja 2009, 19:15
- Lokalizacja: Bytom
hehe, dobre, racja.
Z rozmachu pisałem i tak jakoś wyszło:)
ale cóż .. estetyka i poprawność musi być
Dobrze że chociaż ktoś czyta te posty dokładnie i stoi na straży poprawnej polszczyzny
:)
pozdrawiam
ps. a co do impedancji uziemienia - to co? może się jej nie da zmierzyć? hę?
Z rozmachu pisałem i tak jakoś wyszło:)
ale cóż .. estetyka i poprawność musi być
Dobrze że chociaż ktoś czyta te posty dokładnie i stoi na straży poprawnej polszczyzny
pozdrawiam
ps. a co do impedancji uziemienia - to co? może się jej nie da zmierzyć? hę?
Ostatnio zmieniony 24 maja 2009, 22:47 przez Daro_Bytom, łącznie zmieniany 1 raz.
-
elpapiotr
Uziemienie
Witam ponownie.
A mierzy się, mierzy - tylko bardziej dotyczy to pomiarów instalacji piorunochronnych, uziemień słupów linii energetycznych, zbiorników czy
rozległych uziemień budowli.
Mam na myśli metodę udarową pomiaru, zbliżoną do warunków, jakie
panują przy odprowadzaniu prądu piorunowego do ziemi.
A mierzy się, mierzy - tylko bardziej dotyczy to pomiarów instalacji piorunochronnych, uziemień słupów linii energetycznych, zbiorników czy
rozległych uziemień budowli.
Mam na myśli metodę udarową pomiaru, zbliżoną do warunków, jakie
panują przy odprowadzaniu prądu piorunowego do ziemi.
-
Daro_Bytom
- Początkujący

- Posty: 14
- Rejestracja: 24 maja 2009, 19:15
- Lokalizacja: Bytom
-
elpapiotr
Uziemienie
Znowu ...ja.
A ja nie zgadzam sie z tym, co Kolega napisał w swoim profilu.
Proszę uważnie przeczytać.
A ja nie zgadzam sie z tym, co Kolega napisał w swoim profilu.
Proszę uważnie przeczytać.
-
Daro_Bytom
- Początkujący

- Posty: 14
- Rejestracja: 24 maja 2009, 19:15
- Lokalizacja: Bytom
heh....
no faktycznie
coraz częściej łapię się na tym iż zjadam lub przestawiam literki
cóż... starość nie radość albo klawiatura płata figle
ale dość przekamarzań , mieliśmy pomóc koledze w byciu lepszym od "czarnego" elektryka, a tym czasem odchodzimy diametralnie od tematu:) od tego jest priv.
pozdr.
no faktycznie
cóż... starość nie radość albo klawiatura płata figle
ale dość przekamarzań , mieliśmy pomóc koledze w byciu lepszym od "czarnego" elektryka, a tym czasem odchodzimy diametralnie od tematu:) od tego jest priv.
pozdr.
-
eltoro
Po dłuższej nieobecności uprzejmie donoszę, że sytuacja wygląda tak:
Albo nie, najpierw powiem, czemu to ja jestem "mądrzejszy" (czyt. upierdliwy). Mój ojciec był inżynierem elektrykiem, takim od automatyki przemysłowej (górniczej) i szaf rozdzielczych. Jak byłem jeszcze młody i piękny to miał kilka fuch na boku w postaci zaprojektowania i wykonania szaf sterowniczych dla młynów. Pomagałem mu przy tych szafach montować je (bazpieczniki, styczniki, przekaźniki czasowe, wyłączniki i kilometry kabli). Dzięki temu wiem bardzo dużo rzeczy z dziedziny elektryki. I jak się okazuje - bardzo słusznie, że wiem. Co zresztą jest pewnym przekleństwem bo żona ma dużą rodzinę i od czasu do czasu "dorabiam gniazdko" lub "wieszam lampę/kinkiet". Stąd też wiem, że pomimo tego, że mówicie pięknie o Polskich Normach to praktyka wygląda tragicznie - nawet w miarę nowych blokach zasilanie to (przykładowo) 4,4 kW z jednej fazy, jeden bezpiecznik różnicowoprądowy na łazienkę i ze trzy-pięć zwykłych. Gniazda (za wyjątkiem łazienki) bez bolca podłączone kablem 1,5mm^2. Oczywiście nie mam uprawnień SEP, bo po co - nie mieszam przy liczniku ani przy bezpiecznikach.
Ale wracając do tematu - pierwszy na placu remontu pojawił się Dziadek. Rozmowę z nim zacząłem od "chciałbym wymienić instalację elektryczną" a szacunek straciłem podczas obchodu domu i dyskusji nad miejscem gniazdek - "w tym gniazdku da się kostkę i podłączy się do tego gniazdka co ma być pół metra dalej" (oczywiście nie powtórzę tego dokładnie). Chyba nawet nie zajrzałem do oferty którą przyslał...
Drugi w ramach kontrastu był Młody. Młody pracuje w hurtowni elektrycznej więc ma upust na materiały. Za instalację puszek, pociągnięcie kabli i szafkę licznikowo/bezpiecznikową (bez montażu samych gniazd/kontaktow etc.) zażądał 10 tysięcy złotych i określił się na 2 tygodnie pracy.
Trzeci był Pan Firma. Pan Firma był zniesmaczony faktem, że udaje mi się konwersować na jego poziomie oraz faktem, że mam gotowe plany rozmieszczenia gniazdek/wyłączników/lamp/urządzeń elektrycznych z podziałem na obwody i z oszacowaniem mocy urządzeń. Wykazywał tym pewne podobieństwo do niektórych osób na tym forum (ot taki mały przytyk). Na szczęście chciwość przeważyła i nawiązaliśmy stosunki prowadzące ku świetlanej przyszłości (dosłownie).
Nie mam niestety mówiącego papieru od energetyki z adnotacją jakie mam zasilanie. Mam tylko takie coś:
"Protokół kontroli
Przedmiot kontroli WLZ + inst. elektryczna
Rodzaj, materiał i przekrój przyłącza: YAKY 4x35mm^2 w 1:z YDY 4x4mm^2
Instalacja elektryczna wykonana z normami PBKE (albo PBUE - nieczytelnie napisane)"
Pan Firma, posiadający szerokie kontakty, obiecał się dowiedzieć.
Pierwsze co zrobił Pan Firma to przysłał Terminatora. Terminator polatał chwilę z neonówką i czujnikiem metali po czym wykręcił wszystkie bezpieczniki, co wprawiło w zachwyt murarzy (betoniarka niestety nie chodzi na korbkę). Obecnie stopniowo wykręca bezpieczniki i wycina kable ze ścian (tam gdzie trzeba wycinać). Na pytanie o to którędy będzie ciągnął kable (piony etc.) rozkłada ręce i odsyła do Pana Firmy. Ale pod nosem mamrocze, że fachowcy od CO/wod/kan/gaz zajeli swoimi rurami najfajniejsze miejsca i trzeba poczekać (z kładzeniem kabli) aż skończą, bo nie wiadomo co im strzeli do głowy.
Mała dygresja - od CO to ja też jestem "mądrzejszy" (czyt. upierdliwy). Więc nie tylko elektrycy mogą się czuć poszkodowani.
Podsumowując - ja rozumiem, że macie teorie spiskowe połączone z wrogością do konkurencji i/lub przemądrzałych inwestorów. Ja jednak nie widze nic zdrożnego w tym, że muszę poszerzyć swoją wiedze aby wybrać właściwego fachowca, który mi zrobi instalację PORZĄDNIE a jednocześnie nie zedrze ze mnie skóry.
Swoją drogą muszę poprosić Pana Firmę aby podrzucił (zrobił?) mi w końcu schematy logiczne obwodów i szafki bezpiecznikowej.
Albo nie, najpierw powiem, czemu to ja jestem "mądrzejszy" (czyt. upierdliwy). Mój ojciec był inżynierem elektrykiem, takim od automatyki przemysłowej (górniczej) i szaf rozdzielczych. Jak byłem jeszcze młody i piękny to miał kilka fuch na boku w postaci zaprojektowania i wykonania szaf sterowniczych dla młynów. Pomagałem mu przy tych szafach montować je (bazpieczniki, styczniki, przekaźniki czasowe, wyłączniki i kilometry kabli). Dzięki temu wiem bardzo dużo rzeczy z dziedziny elektryki. I jak się okazuje - bardzo słusznie, że wiem. Co zresztą jest pewnym przekleństwem bo żona ma dużą rodzinę i od czasu do czasu "dorabiam gniazdko" lub "wieszam lampę/kinkiet". Stąd też wiem, że pomimo tego, że mówicie pięknie o Polskich Normach to praktyka wygląda tragicznie - nawet w miarę nowych blokach zasilanie to (przykładowo) 4,4 kW z jednej fazy, jeden bezpiecznik różnicowoprądowy na łazienkę i ze trzy-pięć zwykłych. Gniazda (za wyjątkiem łazienki) bez bolca podłączone kablem 1,5mm^2. Oczywiście nie mam uprawnień SEP, bo po co - nie mieszam przy liczniku ani przy bezpiecznikach.
Ale wracając do tematu - pierwszy na placu remontu pojawił się Dziadek. Rozmowę z nim zacząłem od "chciałbym wymienić instalację elektryczną" a szacunek straciłem podczas obchodu domu i dyskusji nad miejscem gniazdek - "w tym gniazdku da się kostkę i podłączy się do tego gniazdka co ma być pół metra dalej" (oczywiście nie powtórzę tego dokładnie). Chyba nawet nie zajrzałem do oferty którą przyslał...
Drugi w ramach kontrastu był Młody. Młody pracuje w hurtowni elektrycznej więc ma upust na materiały. Za instalację puszek, pociągnięcie kabli i szafkę licznikowo/bezpiecznikową (bez montażu samych gniazd/kontaktow etc.) zażądał 10 tysięcy złotych i określił się na 2 tygodnie pracy.
Trzeci był Pan Firma. Pan Firma był zniesmaczony faktem, że udaje mi się konwersować na jego poziomie oraz faktem, że mam gotowe plany rozmieszczenia gniazdek/wyłączników/lamp/urządzeń elektrycznych z podziałem na obwody i z oszacowaniem mocy urządzeń. Wykazywał tym pewne podobieństwo do niektórych osób na tym forum (ot taki mały przytyk). Na szczęście chciwość przeważyła i nawiązaliśmy stosunki prowadzące ku świetlanej przyszłości (dosłownie).
Nie mam niestety mówiącego papieru od energetyki z adnotacją jakie mam zasilanie. Mam tylko takie coś:
"Protokół kontroli
Przedmiot kontroli WLZ + inst. elektryczna
Rodzaj, materiał i przekrój przyłącza: YAKY 4x35mm^2 w 1:z YDY 4x4mm^2
Instalacja elektryczna wykonana z normami PBKE (albo PBUE - nieczytelnie napisane)"
Pan Firma, posiadający szerokie kontakty, obiecał się dowiedzieć.
Pierwsze co zrobił Pan Firma to przysłał Terminatora. Terminator polatał chwilę z neonówką i czujnikiem metali po czym wykręcił wszystkie bezpieczniki, co wprawiło w zachwyt murarzy (betoniarka niestety nie chodzi na korbkę). Obecnie stopniowo wykręca bezpieczniki i wycina kable ze ścian (tam gdzie trzeba wycinać). Na pytanie o to którędy będzie ciągnął kable (piony etc.) rozkłada ręce i odsyła do Pana Firmy. Ale pod nosem mamrocze, że fachowcy od CO/wod/kan/gaz zajeli swoimi rurami najfajniejsze miejsca i trzeba poczekać (z kładzeniem kabli) aż skończą, bo nie wiadomo co im strzeli do głowy.
Mała dygresja - od CO to ja też jestem "mądrzejszy" (czyt. upierdliwy). Więc nie tylko elektrycy mogą się czuć poszkodowani.
Podsumowując - ja rozumiem, że macie teorie spiskowe połączone z wrogością do konkurencji i/lub przemądrzałych inwestorów. Ja jednak nie widze nic zdrożnego w tym, że muszę poszerzyć swoją wiedze aby wybrać właściwego fachowca, który mi zrobi instalację PORZĄDNIE a jednocześnie nie zedrze ze mnie skóry.
Swoją drogą muszę poprosić Pana Firmę aby podrzucił (zrobił?) mi w końcu schematy logiczne obwodów i szafki bezpiecznikowej.