Docieplenie budynku
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Docieplenie budynku
Witam
Zamierzam wykonać izolację budynku jednorodzinnego z lat '60. Mam pytanie:
jakiej grubości i jakiej gęstości styropian powinienem zastosować. Budynek
jest dwukondygnacyjny:
1. parter - ściany ze szlaki grubość 40 cm
2. piętro - ściany z betonu komórkowego - grubość 25 cm.
Pozdrawiam
Zamierzam wykonać izolację budynku jednorodzinnego z lat '60. Mam pytanie:
jakiej grubości i jakiej gęstości styropian powinienem zastosować. Budynek
jest dwukondygnacyjny:
1. parter - ściany ze szlaki grubość 40 cm
2. piętro - ściany z betonu komórkowego - grubość 25 cm.
Pozdrawiam
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa

Na zewnątrz ... to raczej nie ma znaczenia. 40 cm szlaki doskonale odprowadzi ciepło do fundamentu i gruntu zanim dotrze ono do styropianu. Problem też powstanie z wilgocią. Styropian przyzwoicie chłonie wilgoć ( nawet 1.5% /24h) ale znacznie słabiej się jej pozbywa. Właściwie jest izolować od środka, pamiętając, że każdą termomodernizację zaczynamy od wentylacji.
WitamTomasz_Brzeczkowski pisze: Na zewnątrz ... to raczej nie ma znaczenia. 40 cm szlaki doskonale odprowadzi ciepło do fundamentu i gruntu zanim dotrze ono do styropianu. Problem też powstanie z wilgocią. Styropian przyzwoicie chłonie wilgoć ( nawet 1.5% /24h) ale znacznie słabiej się jej pozbywa. Właściwie jest izolować od środka, pamiętając, że każdą termomodernizację zaczynamy od wentylacji.
Izolowanie mieszkań od wewnątrz nie ma dla mnie sensu: zaizolowany od wewnątrz pokój nie ma żadnego elementu kumulującego ciepła. Działa jak termos. Jeden przeciąg i całe ciepło jest na zewnątrz. Ponadto widziałem w ten sposób ocieplony dom i niestety zarośnięty był niemiłosiernie grzybem
Może się mylę - proszę o sprostowanie. Jestem chemikiem, nie budowlańcem
pozdarwiam
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Kiedyś akumulacja ścian była niezbędna, ponieważ ogrzewanie nie miało automatyki . Masa ściany stabilizowała temperaturę, odbierając nadmiar ciepła. Współcześnie mamy termostaty i zegary. Termostat zapobiega nadprodukcji ciepła, a więc ściana Szanownego Pan będzie zawsze Ala to zawsze chłodniejsza niż temperatura w pomieszczeniu. Przestanie więc być akumulatorem a stanie się wyłącznie odbiornikiem. Umieszczanie izolacji termicznej za notorycznym odbiornikiem jest dalece nieskuteczne. Sterowanie czasem – absurd. A zawilgocenie – bardzo groźne. By nie było grzyba konieczna jest paroizolacja i wentylacja.
Nie ma więc innego wyjścia !

Nie ma więc innego wyjścia !

Dzięki za odpowiedź. Jednak odpowiedź na jedno pytanie powoduje powstanie kolejnych
i tak mamy:
pozdarwiam
tomek
Czy w mojej obecnej sytuacji sugeruje Pan modernizację całego CO, nie wystarczy sama izolacja termiczna? Mam dom ocieplany CO zwykłym piecem na węgiel, bez zegarów, termostatów itp. Jak napisałem to dom z roku 1960Tomasz_Brzeczkowski pisze: Współcześnie mamy termostaty i zegary.
Dlaczego wiec większość domów ma izolację na zewnątrz?Tomasz_Brzeczkowski pisze:Umieszczanie izolacji termicznej za notorycznym odbiornikiem jest dalece nieskuteczne.
Jak zapobiec ewentualnemu zawilgoceniu w sytuacji gdybym ocieplał dom na zewnątrz?Tomasz_Brzeczkowski pisze:A zawilgocenie – bardzo groźne. By nie było grzyba konieczna jest paroizolacja i wentylacja.
pozdarwiam
tomek
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
A jaki jest sens termomodernizacji skoro ogrzewanie nie ma automatyki?Czy w mojej obecnej sytuacji sugeruje Pan modernizację całego CO, nie wystarczy sama izolacja termiczna? Mam dom ocieplany CO zwykłym piecem na węgiel, bez zegarów, termostatów itp. Jak napisałem to dom z roku 1960
Ale mają też wysokie rachunki, wilgoć... w Norwegii domy zużywają 4-5 razy mniej kWh! To ochrona rynku instalacyjnego! Przy domach o małych potrzebach ciepła kto będzie kupował gaz, olej, węgiel, vissemanny, pompy ciepła , solary? Nie żyję w ustroju w którym większość stanowi prawa fizyki.Dlaczego wiec większość domów ma izolację na zewnątrz?
U nas potrafią Panu przykleić styropian z zewnątrz fundamentu w domu niepodpiwnicznonym "by zimno nie weszło" ... a ja uważam, że zimna w fizyce niema, jest energia i kierunek jej przepływu jest dobrze poznany.

Dokładając izolację ( obojętne z której strony) a nie likwidując dyfuzji, wzrost zawilgocenia zimą jest pewny. Przy izolowaniu od środka odcinamy dyfuzję paroizolacją.Jak zapobiec ewentualnemu zawilgoceniu w sytuacji gdybym ocieplał dom na zewnątrz?


czyli chcąc zaoszczędzić na ogrzewaniu , środowisko itp to chyba lepiej budować od zera. Jest w takim razie sens robić termoizolację bez termostatów itp? Nie mam na to kasy. Czy nie lepiej zrobić choćby izolację z zewnątrz niż nie robić nic?Tomasz_Brzeczkowski pisze: A jaki jest sens termomodernizacji skoro ogrzewanie nie ma automatyki?
pzdr
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Prosty Przykład: w blokach z lat 70-80 tych ogrzewanych bez automatyki, po obłożeniu ścian styropianem czy wełną, wzrosła zimą temperatura i okna były częściej uchylone. Opłaty nie spadły.
Brak automatyki w ogrzewaniu nie pozwala wykorzystać właściwie celu termomodernizacja. Im lepiej dom izolowany, im mniejsze jego potrzeby cieplne, tym precyzyjniejsza musi być automatyka. W domach średnio izolowanych redukuje się ilość wody w obiegu co, zakłada termostaty i pompki. W domach energooszczędnych rezygnuje się z centralnego w ogóle.
Izolacja termiczna jest powinna być umieszczana między tym co chcemy ogrzewać a tym co ogrzewane być nie musi. Przyklejenie styropianu na 40 cm ścianie stojącej na fundamencie, jednoznacznie określa, że pragnie Szanowny Pan w/w ścianę, fundament i grunt pod domem utrzymywać w temperaturze pokojowej. Jest to nierozważna i droga impreza. Przy okazji niebezpieczna. Badania wykazały, że we wszystkich takich przypadkach, zimą zawilgocenie ściany wynosi minimum 5%. W skrajnych przypadkach...

Brak automatyki w ogrzewaniu nie pozwala wykorzystać właściwie celu termomodernizacja. Im lepiej dom izolowany, im mniejsze jego potrzeby cieplne, tym precyzyjniejsza musi być automatyka. W domach średnio izolowanych redukuje się ilość wody w obiegu co, zakłada termostaty i pompki. W domach energooszczędnych rezygnuje się z centralnego w ogóle.
Izolacja termiczna jest powinna być umieszczana między tym co chcemy ogrzewać a tym co ogrzewane być nie musi. Przyklejenie styropianu na 40 cm ścianie stojącej na fundamencie, jednoznacznie określa, że pragnie Szanowny Pan w/w ścianę, fundament i grunt pod domem utrzymywać w temperaturze pokojowej. Jest to nierozważna i droga impreza. Przy okazji niebezpieczna. Badania wykazały, że we wszystkich takich przypadkach, zimą zawilgocenie ściany wynosi minimum 5%. W skrajnych przypadkach...
Czyli jeśli nie mam kasy (czy też z pewnych względów ochoty) na modernizację CO, doprowadzenie domu do stanu surowego a po tym dopiero izolację i modernizacje to lepiej nie robić nic...?
Sprawa wygląda tak: 5 lat temu wprowadziłem się do tego domu. Żeby mieszkać jako tako porobiłem na parterze remont: wylewki, ściany itp - gruntowne odnawianie. W międzyczasie teściowie remontowali sobie na piętrze. Czyli trochą kasy i pracy w ten dom włożyłem. Na to co Pan proponuje kasy nie mam, do tego myśl o kolejnym remoncie nie napawa mnie optymistycznie. Proponowane przez Pana rozwiązanie zaczyna mi się w głowie układać i mieć sens, ale to już musiałbym chyba robić w nowo budowanym domku, a nie w tym, który zajmuję obecnie.
Czy wobec tego lepiej zostawić to tak jak jest czy ocieplić styropianem z zewnątrz?
pozdrawiam
Sprawa wygląda tak: 5 lat temu wprowadziłem się do tego domu. Żeby mieszkać jako tako porobiłem na parterze remont: wylewki, ściany itp - gruntowne odnawianie. W międzyczasie teściowie remontowali sobie na piętrze. Czyli trochą kasy i pracy w ten dom włożyłem. Na to co Pan proponuje kasy nie mam, do tego myśl o kolejnym remoncie nie napawa mnie optymistycznie. Proponowane przez Pana rozwiązanie zaczyna mi się w głowie układać i mieć sens, ale to już musiałbym chyba robić w nowo budowanym domku, a nie w tym, który zajmuję obecnie.
Czy wobec tego lepiej zostawić to tak jak jest czy ocieplić styropianem z zewnątrz?
pozdrawiam
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Poukładam sobie wszystko w głowie przemyślę sprawę i napiszę na priv.Tomasz_Brzeczkowski pisze:To dłuższa rozmowa. Co zrobić by był efekt zależy od środków. Jeżeli nie wystarczy na wszystko, odradzam zaczynać od końca. Można sobie nawet pogorszyć na dłuższą metę.
proszę o telefon.
Póki co dzięki za rady.
pozdrawiam
tomek
