Witam!
Niebawem kończę gimnazjum i waham sie co do wyboru szkoły... Chciałbym zostać inżynierem budownictwa i nie wiem co wybrać?... (nie za bardzo jest w czym wybierać)
LO mat-geo lub mat-inf albo o nieco niższym poziomie technikum budowlane...
Po czym będzie łatwiej, lepiej ... pomóżcie...
pzdr
Szkoła...
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Po L.O. będziesz lepszy w Matmatyce, Fizyce potrzebnej na pierwszych semestrach studiów.
Po technikum będziesz posiadać wiedze przydatną w przedmiotach technicznych, która napewno sie przyda.
Po L.O. możesz jeszcze zmienić kierunek i iśc na inne studia.
Po technikum zostajesz już w kierunkach związanych z budownictwem i architekturą.
Zależy jaka szkoła, jaki poziom, jakie wyposażenie, jacy ludzie, itd.
Po technikum będziesz posiadać wiedze przydatną w przedmiotach technicznych, która napewno sie przyda.
Po L.O. możesz jeszcze zmienić kierunek i iśc na inne studia.
Po technikum zostajesz już w kierunkach związanych z budownictwem i architekturą.
Zależy jaka szkoła, jaki poziom, jakie wyposażenie, jacy ludzie, itd.
Ja skończyłem zawódowkę o profilu elektronik-automatyk, takież technikum i Inżynierię Środowiska i dziś już mam uprawnienia w specjalności sanitarnej. Tak jak mówił oleyu po LO będziesz miał lepsze przygotowanie w fizie i macie co jest bardzo potrzebne na studiach. Po swoich kolegach z liceum widziałem, że im trochę ciężej było z przedmiotami technicznymi ale to też zależy od indywidalnych cech człowieka. W liceum uczą bardziej się uczyć.
Mój kolega skończył Liceum zawodowe elektryczne a teraz jest magistrem historii i naucza dzieciaki w gimnazjum.
Także ciężki wybór przed tobą i zazdroszczę ci, że juz teraz wiesz, że chciałbyś być inzynierem. Jednak ja bym na twoim miejscu wybrał LO. Kto wie czy przed maturą nie zechcesz być przrodnikiem. Ja w końcu miałem być księdzem...
Mój kolega skończył Liceum zawodowe elektryczne a teraz jest magistrem historii i naucza dzieciaki w gimnazjum.
Także ciężki wybór przed tobą i zazdroszczę ci, że juz teraz wiesz, że chciałbyś być inzynierem. Jednak ja bym na twoim miejscu wybrał LO. Kto wie czy przed maturą nie zechcesz być przrodnikiem. Ja w końcu miałem być księdzem...


