Witam
Mam na działce ujęcie wody rozwiązane w ten sposób, że bezpośrednio w ziemię wkręcona jest rura (z jakimś ssakiem) i wystaje około 50cm ponad powierzchnię. Idąc dalej w górę jest trójnik, potem zwór zwrotny (link niżej), a na szczycie pompa ręczna (link 2).
W trójniku w bok jest drugi zawór zwrotny a za nim hydrofor (link 3)

Zawór zwrotny: img.nokaut.pl/p/e8/99/e899dd801f03581c4d66ed65769df3f5500x500.jpg
Pompa:
pompy-armatura.pl/indx.php?pID=11834
Hydrofor:
jack.pl/shop/pompy/fotki/98P01414.jpg

Mam dwa problemy (chyba dwa)
1. Pomimo wymiany po zimie zaworów na nowe, po kilku minutach z pompy ręcznej schodzi woda z powrotem do rury (nie zawsze). Jak już zejdzie trzeba ponownie zalewać pompę i wyciągać wodę.
2. Hydrofor na jesieni stracił kondycję. Miałem od zawsze ustawione ciśnienie 2,5-ON ; 3,0-OFF i miał jeszcze duży zapas mocy. Obecnie ledwo daje radę dopompować do 2,7 przez co oczywiście nie wyłącza się. Po zmniejszeniu OFF na 2,6 wyłączenie następuje, ale dla mnie to za małe ciśnienie. Zauważyłem jeszcze że wskazówka manometru podczas pracy normalnie lata ale co chwilę ma głębsze wychylenie w kierunku min. Wymiana zaworów zwrotnych nic nie dała.

Przed pompa reczna zalozyc zawor kulowy lub pompe reczna zlikwidowac.
Minimalna nieszczelnosc zaworu zwrotnego powoduje zaciaganie powietrza przez hydrofor i stad te problemy - woda z tej studni moze zawierac ziarenka piasku lub inne osady, ktore powoduja nieszczelnosc zaworow zwrotnych.

Pompa moze byc juz do remontu - dluzsza praca w zapowietrzeniu powoduje erozje wirnika pompy - jesli wirnik bedzie zuzyty - to go wymienic. Wymienic tez lozyska oraz uszczelnienie walu.

Dzięki za odp. Problem częściowo rozwiązałem.
Rozebrałem zawór zwrotny, ten przed abisynką. Okazało się że fabrycznie miał nieosiowy docisk przez co uszczelka nie przylegała równomiernie do obudowy.

Hydrofor - nie widomo. W serwisie nie znalezli usterki.

ps.
Teoretycznie nierozbieralny zawór trzeba podgrzać nad kuchenką żeby zneutralizować klej na gwincie.