solar czy kominek z płaszczem wodnym?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
w potrzebie
- Początkujący

- Posty: 8
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 15:33
solar czy kominek z płaszczem wodnym?
Proszę użytkowników kolektorów słonecznych o opinię, czy warto je instalować, koszt ok.10 tys. zł, czy ekonomiczniej wychodzi kominek z płaszczem wodnym?
Czy uważasz, że rozpalanie w kominku przy +20 stopniach na zewnątrz to fajne rozwiązanie?
Całe ciepło i tak wywiejesz przez otwarte okna, albo boże nie daj włączysz klimatyzację by schłodzić w mieszkaniu. Co innego zimą na solary bym zbyt wiele nie liczył.
Według mnie na lato chybiony pomysł. Ile kosztuje wkład kominkowy, o którym myślałeś?
Całe ciepło i tak wywiejesz przez otwarte okna, albo boże nie daj włączysz klimatyzację by schłodzić w mieszkaniu. Co innego zimą na solary bym zbyt wiele nie liczył.
Według mnie na lato chybiony pomysł. Ile kosztuje wkład kominkowy, o którym myślałeś?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: solar czy kominek z płaszczem wodnym?
To proste : liczymy zyski ze słońca, odejmujemy straty na zasobniku i rurkach... i pomysł do kosza.w potrzebie pisze:Proszę użytkowników kolektorów słonecznych o opinię, czy warto je instalować, koszt ok.10 tys. zł, czy ekonomiczniej wychodzi kominek z płaszczem wodnym?
Re: solar czy kominek z płaszczem wodnym?
Jakieś liczby? Bo myślę, że przy takim nasłonecznieniu jak jest dzisiaj to Zyski całkiem duże.Tomasz_Brzeczkowski pisze: To proste : liczymy zyski ze słońca, odejmujemy straty na zasobniku i rurkach... i pomysł do kosza.
Poza tym tutaj czekamy na wypowiedź uzytkownika solarów.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Niestety mają ujemny bilans energetyczny. Chętnie wyślę materiały.
Podobnie elektrownie wiatrowe .

to ja po kupieniu SG3 do testów.
mają sens ekonomiczny duże instalacje elektrowni słonecznych i wiatrowych. Mała skala jest nieekonomiczna. Solary mogą latem wspomagać starego typu instalacje w domach energochłonnych ... ale dziś budować energochłonne instalacje by uzasadnić sens solarów??? -
Podobnie elektrownie wiatrowe .

to ja po kupieniu SG3 do testów.
mają sens ekonomiczny duże instalacje elektrowni słonecznych i wiatrowych. Mała skala jest nieekonomiczna. Solary mogą latem wspomagać starego typu instalacje w domach energochłonnych ... ale dziś budować energochłonne instalacje by uzasadnić sens solarów??? -
Re: solar czy kominek z płaszczem wodnym?
Panie TB umie pan czytać ze zrozumieniem. W potrzebie użytkownik nie pyta jak ma postawić dom tylko co zastosować. Zgodzi się Pan, że z obu rzeczy, o których napisał lepiej solary. Tak?w potrzebie pisze:Proszę użytkowników kolektorów słonecznych o opinię, czy warto je instalować, koszt ok.10 tys. zł, czy ekonomiczniej wychodzi kominek z płaszczem wodnym?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: solar czy kominek z płaszczem wodnym?
Jeżeli coś nie jasno napisałem to przepraszam.w potrzebie pisze:Proszę użytkowników kolektorów słonecznych o opinię, czy warto je instalować, koszt ok.10 tys. zł, czy ekonomiczniej wychodzi kominek z płaszczem wodnym?
Jeszcze raz Nie, nie warto! Z energetycznego i ekonomicznego punktu widzenia nie warto. Lepiej kasę przeznaczyć na zmniejszenie zużycia .
Dziadek opowiadał, że na Syberii kąpali się w przeręblu. Ja zresztą też łapnałem bakcyla i co tydzień z kolegami też się kąpiemy zimą w przeręblu.
Że też wcześniej na to nie wpadłem! Po co w ogóle ciepła woda w domu?!!!! Toż to tylko podnosi zużycie kWh na m2!
Kominek czy solar - jeśli mieszka Pan pod lasem, na dodatek żyje w zgodzie z leśniczym i lubi sobie porąbać drewno i codziennie palić w kominu- to kominek wyjdzie ekonomiczniej - bo można większą część zimy przepalić.
Natomiast przy standardowym użytkowaniu - kominek pełni rolę dekoracyjną i raz na dwa tygodnie rozpala się go na miły wieczór. Sens montowania w takim przypadku płaszcza - jest kompletnie zerowy...
Ja wybrałbym zdecydowanie solary, przy czym należy pamiętać, że cyrkulacja (jak jest) chodząca non stop podwaja zużycie ciepła na cwu (i zawsze rano trzeba będzie podgrzewać wodę prądem czy kotłem, bo i tak zasobnik wychłodzi się przez noc).
Dlatego przy solarach trzeba albo nie montować cyrkulacji, albo ustawić ją na zegarze czasowym na np. 10 minut rano, i po 10 minut co dwie godziny, oczywiście warto zamontować dobra izolację rur - 13mm pianki to minimum, najlepiej otulina o grubości 20 mm. Wtedy solarki spokojnie dają radę i znacznie obniżają rachunki.
Że też wcześniej na to nie wpadłem! Po co w ogóle ciepła woda w domu?!!!! Toż to tylko podnosi zużycie kWh na m2!
Kominek czy solar - jeśli mieszka Pan pod lasem, na dodatek żyje w zgodzie z leśniczym i lubi sobie porąbać drewno i codziennie palić w kominu- to kominek wyjdzie ekonomiczniej - bo można większą część zimy przepalić.
Natomiast przy standardowym użytkowaniu - kominek pełni rolę dekoracyjną i raz na dwa tygodnie rozpala się go na miły wieczór. Sens montowania w takim przypadku płaszcza - jest kompletnie zerowy...
Ja wybrałbym zdecydowanie solary, przy czym należy pamiętać, że cyrkulacja (jak jest) chodząca non stop podwaja zużycie ciepła na cwu (i zawsze rano trzeba będzie podgrzewać wodę prądem czy kotłem, bo i tak zasobnik wychłodzi się przez noc).
Dlatego przy solarach trzeba albo nie montować cyrkulacji, albo ustawić ją na zegarze czasowym na np. 10 minut rano, i po 10 minut co dwie godziny, oczywiście warto zamontować dobra izolację rur - 13mm pianki to minimum, najlepiej otulina o grubości 20 mm. Wtedy solarki spokojnie dają radę i znacznie obniżają rachunki.
-
tomilondyn
- Początkujący

- Posty: 8
- Rejestracja: 15 sty 2009, 22:04
ja natomiast mam plan inny, wlasnie jestem na etapie powaznego remontu i zniamy sysytemu ogrzewania i teraz robie tak.... na dole instaluje ogrzewanie podlogowe plus kominek w salonie z plaszczem w. do tego do instaluje solar z wspomaganiem na ogrzewanie wiec pozna jesienia i wczesna wiosna bedzie chodzil sam solar zima w miare checi kominek lub kociol na standartowy opal . wiec tak naprawde nie zwracam uwagi co lepsze wybieram i jedno i drugie zeby w minus 20 bylo mi milo. do tego mam ocieplony domek nowa posadzke z 15cm styropianem i dwoma matami zapobiegajacymi wypuszczenie ciepla .
do tego co kolega wspomnial wczesniej majac solar masz wszystko w d..... a cieplutka woda plynie 24h na dobe .
do tego co kolega wspomnial wczesniej majac solar masz wszystko w d..... a cieplutka woda plynie 24h na dobe .
tak bliżej tematu: jestem pośrednim użytkownikiem, po rodzinie, informacja zatem z drugiej ręki, myślę jednak że dość rzetelna.
warunki zewnętrzne.
dom na południu Polski, w terenie nizinnym, ilość dni ciepłych w roku i średnie temperatury roczne jedne z wyższych w naszym kraju, dom z lat siedemdziesiątych, tradycyjny, taki klocek z płaskim dachem, rodzina w sumie 6 osobowa z 5 osobami mieszkającymi stale,
instalacja nowa, zamontowana w końcu 2007 roku (kupiona przez pracownika producenta, z wysokim rabatem, import), instalacja wykorzystywana tylko do uzyskania ciepłej wody, nie wiem jaki rodzaj solara, zbiornik chyba na 300 litrów lub więcej, wodę ogrzewają dwa panele.
użytkowanie.
pełny komfort, instalacja praktycznie całkowicie bezobsługowa, można zostawić w domu "dzieci z nianią" i pełny luz,
uzyskiwane temperatury wody są wysokie, w korzystnych warunkach pogodowych zbliżające się do "wrzenia",
uzyskanie odpowiedniej temperatury wyłącznie za pomocą solara jest możliwe od końca marca, temperatura wody jest wysoka lub wystarczająca, konieczność dogrzania wody występuje w sytuacji kiedy następuje ciąg 3-4 pochmurnych dni, zachmurzenie musi być duże, jakieś opady itp, przy mniejszym zachmurzeniu, chwilowych przejaśnieniach właściwie solar ma pełną sprawność, temperatura wody rano, po nocy w dniu słonecznym, wysoka, w przypadku kilku mocno pochmurnych dni spada na 3-4 dzień do 35-40 stopni (rano), można wytrzymać, można dogrzać, dogrzanie w tych warunkach to niewielki koszt,
w okresie: koniec września - marzec solar (ten solar) musi być wspomagany innym źródłem ciepła a w szczytowym momencie zimy on wspomaga źródło inne
ograniczając ocenę tylko ekonomii to opłacalność rośnie w sytuacja większego zapotrzebowania na wodę ciepłą, dużo osób, goście, najem, oczywiście w głównej mierze zależy od kosztów pozyskania urządzeń i momentu startu - w przypadku tego domu poprzednie instalacje wymagały wymiany (użytkowane 30 lat), więc właściwie bez względu na sposób rozwiązania ciepłej wody koszty nie spadały poniżej kilku tysięcy, koszty obsługi, pracy własnej związanej z pozyskaniem wody ciepłej z wykorzystaniem solara praktycznie zerowe i nie martwisz się o komin
ogrzewania z wykorzystaniem kominka do komfortowych zaliczyć nie można i jakoś nie mogę sobie wyobrazić (opinia wcześniej podniesiona) codziennego palenia w kominku latem,
niewątpliwie w zimę sprawdzi się lepiej, choć mnie to nie przekonuje – jestem akurat użytkownikiem kominka zwykłego i „z wsadem” – dwa razy w roku człowiek popatrzy w te ogienki a kłopot przez cały czas (sprzątanie, palenie itp.), jeśli znowu będę miał kominek to chyba wstawię tam akwarium
pozdrowienia
warunki zewnętrzne.
dom na południu Polski, w terenie nizinnym, ilość dni ciepłych w roku i średnie temperatury roczne jedne z wyższych w naszym kraju, dom z lat siedemdziesiątych, tradycyjny, taki klocek z płaskim dachem, rodzina w sumie 6 osobowa z 5 osobami mieszkającymi stale,
instalacja nowa, zamontowana w końcu 2007 roku (kupiona przez pracownika producenta, z wysokim rabatem, import), instalacja wykorzystywana tylko do uzyskania ciepłej wody, nie wiem jaki rodzaj solara, zbiornik chyba na 300 litrów lub więcej, wodę ogrzewają dwa panele.
użytkowanie.
pełny komfort, instalacja praktycznie całkowicie bezobsługowa, można zostawić w domu "dzieci z nianią" i pełny luz,
uzyskiwane temperatury wody są wysokie, w korzystnych warunkach pogodowych zbliżające się do "wrzenia",
uzyskanie odpowiedniej temperatury wyłącznie za pomocą solara jest możliwe od końca marca, temperatura wody jest wysoka lub wystarczająca, konieczność dogrzania wody występuje w sytuacji kiedy następuje ciąg 3-4 pochmurnych dni, zachmurzenie musi być duże, jakieś opady itp, przy mniejszym zachmurzeniu, chwilowych przejaśnieniach właściwie solar ma pełną sprawność, temperatura wody rano, po nocy w dniu słonecznym, wysoka, w przypadku kilku mocno pochmurnych dni spada na 3-4 dzień do 35-40 stopni (rano), można wytrzymać, można dogrzać, dogrzanie w tych warunkach to niewielki koszt,
w okresie: koniec września - marzec solar (ten solar) musi być wspomagany innym źródłem ciepła a w szczytowym momencie zimy on wspomaga źródło inne
ograniczając ocenę tylko ekonomii to opłacalność rośnie w sytuacja większego zapotrzebowania na wodę ciepłą, dużo osób, goście, najem, oczywiście w głównej mierze zależy od kosztów pozyskania urządzeń i momentu startu - w przypadku tego domu poprzednie instalacje wymagały wymiany (użytkowane 30 lat), więc właściwie bez względu na sposób rozwiązania ciepłej wody koszty nie spadały poniżej kilku tysięcy, koszty obsługi, pracy własnej związanej z pozyskaniem wody ciepłej z wykorzystaniem solara praktycznie zerowe i nie martwisz się o komin
ogrzewania z wykorzystaniem kominka do komfortowych zaliczyć nie można i jakoś nie mogę sobie wyobrazić (opinia wcześniej podniesiona) codziennego palenia w kominku latem,
niewątpliwie w zimę sprawdzi się lepiej, choć mnie to nie przekonuje – jestem akurat użytkownikiem kominka zwykłego i „z wsadem” – dwa razy w roku człowiek popatrzy w te ogienki a kłopot przez cały czas (sprzątanie, palenie itp.), jeśli znowu będę miał kominek to chyba wstawię tam akwarium
pozdrowienia
kup, zamontuj, pomieszkaj, potem napisz post...novi61 pisze:chyba jednak nie rzetelna-dane ogólnikowe i nie przystajace do rzeczywistości.elektrus pisze:tak bliżej tematu: jestem pośrednim użytkownikiem, po rodzinie, informacja zatem z drugiej ręki, myślę jednak że dość rzetelna.pozdrowienia
Post zmyslony, tak uwazam.

