piec dwufunkcyjny-zużycie
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
gośc
piec dwufunkcyjny-zużycie
Dzień dobry,
mam małe mieszkanko bo 37 m2 , pare miesięcy temu założyliśmy piec dwufunkcyjny,
mam w związku z tym parę pytań,
po pierwsze czy to normalne ze za niecały miesiąc a dokładnie od 22 do 18 następnego miesiąca,zużycie gazu wynosi ok. 164 kWh , przy czym w domu jest zwyczajnie chłodno...w kuchni 20 stopni natomiast w pokoju juz 17-19....
okna niby szczelne bo plastiki , choć kazal je uchylac -i robić w nich "mikroszpary" w celu lepszej wentylacji...
przez te mikroszpary oczywiscie ucieka ciepło...
druga sprawa to sama wentylacja,odkąd wisi piec w mieszkaniu wiecznie śmierdzi spaleniskiem,wszystko z kratki wentylacyjnej wpada do mieszkania,od tego mozna sie zwyczajnie zatruc a przynajmniej mieć bóle głowy...
kominiarz twierdzi ze to "niskie ciśnienie" co jest dla mnie bzdurą,wczesniej przed założeniem pieca nie było takich zapachów,
nie wiem co z tym robić...czy moze to być wina komina,zapchany albo cos w tym rodzaju,czy to wina pieca...?
wiecznie muszę otwierac okna,żeby przewietrzyc mieszkanie,co wiąże sie oczywiście z kosztami,licznik cały czas hula...
czy w ramach gwarancji kominiarz ma obowiazek sprawdzić to i zrobić tak żeby było dobrze..? czy muszę mu za to jescze płacić...?
proszę o odpowiedź,jeśli ktoś coś wie na ten temat.
mam małe mieszkanko bo 37 m2 , pare miesięcy temu założyliśmy piec dwufunkcyjny,
mam w związku z tym parę pytań,
po pierwsze czy to normalne ze za niecały miesiąc a dokładnie od 22 do 18 następnego miesiąca,zużycie gazu wynosi ok. 164 kWh , przy czym w domu jest zwyczajnie chłodno...w kuchni 20 stopni natomiast w pokoju juz 17-19....
okna niby szczelne bo plastiki , choć kazal je uchylac -i robić w nich "mikroszpary" w celu lepszej wentylacji...
przez te mikroszpary oczywiscie ucieka ciepło...
druga sprawa to sama wentylacja,odkąd wisi piec w mieszkaniu wiecznie śmierdzi spaleniskiem,wszystko z kratki wentylacyjnej wpada do mieszkania,od tego mozna sie zwyczajnie zatruc a przynajmniej mieć bóle głowy...
kominiarz twierdzi ze to "niskie ciśnienie" co jest dla mnie bzdurą,wczesniej przed założeniem pieca nie było takich zapachów,
nie wiem co z tym robić...czy moze to być wina komina,zapchany albo cos w tym rodzaju,czy to wina pieca...?
wiecznie muszę otwierac okna,żeby przewietrzyc mieszkanie,co wiąże sie oczywiście z kosztami,licznik cały czas hula...
czy w ramach gwarancji kominiarz ma obowiazek sprawdzić to i zrobić tak żeby było dobrze..? czy muszę mu za to jescze płacić...?
proszę o odpowiedź,jeśli ktoś coś wie na ten temat.
-
T. Brzęczkowki
-
Gość
-
dasior
-
Raf
Z pana listu wynika że posiada pan kocioł gazowy, więc zużycie powinno być w m3.
Do spalania gazu w urządzeniu potrzebne jest powietrze. Kocioł gazowy podczs pracy na wodzie urzytkowej pracuje na maksumalnych obrotach. Pobiera z pomieszczenia 10m3 na 1 m3 spalonego gazu.Jeżeli pomieszczenie w którym znajduje sie kocioł jest małe a okna szczelne kocioł niema skad pobierać powietrza. Bierze je z kratki wentylacyjnej przez co robi sie ciąg wsteczny i moze przez kratkę zasysać spaliny, ponieważ prawdopodobnie wylot spalin jest blisko wentylacji. Radze sprawdzic podczs pracy kotła ruch powietrza w pomieszczeniu , przy otwartym oknie i przy zamkniętym. Najlepiej na kratce wntylacyjnej zaczepić wstążkę lub jakiś lekki materiał, który będzie wskazywał kierunek przepływu powietrza. Minimalna kubatura dla kotła z otwartą komorą spalania to 8 m3.
-
A
Pozdrawiam[/list][/list]
-
Gość
A pisze:Drobne sprostowanie do mojego przedmówcy. Jeśli chodzi o kotły z palnikiem atmosferycznym gdzie zmieszanie następuje w tzw. zwężce venturiego to na 1 m3 gazu przypada 2 m3 powietrza a wynika to z prostego wzoru chemicznego 1 metan(ch4)+2tleny( 2O2) - co2+2 h2o czyli dwutlenek węgla + woda ( para wodna) . Oczywiście są jeszcze inne składniki spalin takie jak tzw NOx czyli tlenki azotu ale to już inna "para kaloszy" . A wsteczny ciąg w wentylacji to następstwo zbyt szczelnego mieszaknia . Kocioł podczas procesu spalania wytwarza podciśnienie w pomieszczeniu w którym się znajduje. W przypadku braku nawiewu tzw "zetki" musi skądkolwiek dojśc nowe powietrze do spalania . Jedyną wtedy drogą jest wentylacja . Według wszelkich norm powinien być stały nawiew w wielkości 4cm2 na każdy 1 kW . A mikrowentylacja okien nie załatwi tego problemu. Można zastosować kocioł z zamknią komorą spalania wtedy problemu nawiewu nie ma . Ale trzeba zasięgnąć porady fachowca czy jest techniczna możliwość zastosowania współosiowego komina .
Pozdrawiam[/list][/list]
Tu akurat sprostowanie było niepotrzebne. Ten wzór o którym mówisz tyczy sie ilości tlenu potrzebnej do spalenia 1m3 gazu.Ja pisałem o powietrzu.
-
Gość
zapachy spalenizny pochodzą najprawdopodobniej z wspomnianego wcześniej kanału wentylacyjnego, który wykorzystywany był jako kanał dymowy lub jako nieszczelny jest połączony z takim kanałem. Koniecznie musi to sprawdzić kominiarz. Cofanie się spalin z kotła gazowego należy wykluczyć bo przecież kocioł ten musi posiadać czujnik zaniku ciągu a sam kanał stalinowy jest wykonany ze stali kwasoodpornej!?. Poza tymi szczegółami zgadzam się z moim poprzednikiem.
-
poTOMEK
WENTYLACJA
Na problem i pytanie zadawane w tym stylu aż się chce śmiać
a swoją drogą zamiast na lekcje fizyki chodziło się na wagary /7 klasa /oj nie ładnie
a swoją drogą zamiast na lekcje fizyki chodziło się na wagary /7 klasa /oj nie ładnie