dachówka, układać na zimę ?
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Dzięki za odp. Jestem daleki od krytyki, jak dla mnie laika to wygląda to bardzo przyzwoicie, o ile estetyką mniej się przejmuje, ważne jest żeby się mieściło w granicach akceptowalnej dla mnie normy wizualnej, a póki co tak jest, to bardziej mi chodzi o uwagi dotyczące błędów, które przełożą się na problemy wunikająe z błędów w sztuce, ale jak rozumiem takich nie widzisz.
pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za komentarz
pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za komentarz
Witam,tak ogólnie to aby nie ciekło,dach nie skończony,komin jednak[ten od pieca],widzę skończony.Niema na obróbce bocznej ;felca;przeciwwodnego,z prawej strony,widać obróbka nie w poziomie,pod dachówkę wchodzi może 3-4cm,nawet uszczelek Ci nie dali,śniegu zimą nawieje-gdyby dali odpowiedni ;felc;{jak bok okien dachowych}to i uszczelek nie byłyby potrzeba.Według Mnie,obróbka komina do poprawy.Kosz-o tym i lukarnie opiszę później,pozdrawiam.
-
Rudolf Bras jr.
- Superużytkownik

- Posty: 650
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
- Lokalizacja: znienacka
Ja widzę to co Tolek i Rafał a także to że panowie rozmierzali dach, pod koniec łacenia połaci tzn. patrząc po przekątnej dachówek to widać (można było podzielić połać już od samego okapu, było by równiej po przekątnej ) nie widzę żadnej dachówki wentylacyjnej połaci (niewiem być może ich nie zakupiłeś ? ) nie widzę czy jest wróblówka (być może jest, ale ja na fotkach nie widzę) nie dopatrzyłem się żadnej klamry mocującej na Twoim dachu (co nie znaczy że ich nie ma, choć to radzę Ci sprawdzić ) złączka rynny ta blisko haka jest krzywo zapięta, akurat mnie to razi bo Galeco produkuje bardzo fajne złączki, które starannie zamontowane są praktycznie niewidoczne, a u Ciebie widać że jest trochę krzywa. Panowie prawdopodobnie będą ciąć dachówkę w koszach, jak dla mnie to niedopuszczalne (choć jest u Ciebie deskowanie i papa większego zagrożenia nie będzie, niemniej rozbierałem już dachy na folii, po takich co w koszach cięli, gdzie potrafiła być nacięta blacha koszowa przez tarczę szlifierki, że o syfie pod dachówką i wypalonej gorącymi opiłkami folii tylko wspomnę. Ja bynajmniej tego nie praktykuję. Lukarnę zaczynam układać jak mam na niej zamontowane kosze, zaczynam układać skrajne od dołu lukarny , a nie od środka jak jest u Ciebie. Dlaczego ? ano dlatego , że jeżeli panowie się podłączą od dołu do tych dachówek co już są, to na bank jedna z nich( lewa), nie zostanie przytwierdzona wkręcikiem i pozostanie luźno (chyba że panowie drucikiem zlapią ) prawą da się jeszcze klamrą zlapać (choć nie w każdej marce) u mnie kręcone są wszystkie. to z grubsza tyle...
Nikt mnie nie przekona że białe jest białe, a czarne to czarne !
Bardzo bardzo dziękuje za uwagi.
Doradźcie jeszcze w jednej sprawie. Jak widać na zdjęciach tuz nad wejściem do domu, a właściwie nad schodami, wyszedł mi kosz, czy w tym miejscu konieczne jest dawanie rynny spustowej ? gdy stoi się w drzwiach domu i patrzy w stronę furtki to wygląda to fatalnie - sam co prawda na początku tak zdecydowałem, ale teraz mam duże wątpliwości, dach nie był jeszcze gotowy i nie wyobraziłem sobie jak to będzie wyglądać - patrzę na furtkę a przed oczami mam kolanko rynny, masakra . Czy możecie mi doradzić gdzie powinno się umieścić spusty rynien ?
Doradźcie jeszcze w jednej sprawie. Jak widać na zdjęciach tuz nad wejściem do domu, a właściwie nad schodami, wyszedł mi kosz, czy w tym miejscu konieczne jest dawanie rynny spustowej ? gdy stoi się w drzwiach domu i patrzy w stronę furtki to wygląda to fatalnie - sam co prawda na początku tak zdecydowałem, ale teraz mam duże wątpliwości, dach nie był jeszcze gotowy i nie wyobraziłem sobie jak to będzie wyglądać - patrzę na furtkę a przed oczami mam kolanko rynny, masakra . Czy możecie mi doradzić gdzie powinno się umieścić spusty rynien ?
Witam,awi, sam wiesz jak jest z jakością prac na naszych dachach,nie widzę w tym nic złego że człowiek prosi o opinię.Dobra robota krytyk się nie boi,a i nauczyć się można ciekawych rozwiązań.Widzisz jako fachowiec że na dachu są błędy,jeśli inwestor zwróci im uwagę-może u innych tego powielać nie będą.Skończą robotę i co ,przyjechać na poprawki, czasu nie znajdą,wcześniej kilka postów inwestor pisał że jak krzywo dachówka w lini ,to taki typ dachówki- powiedzieli,a Ty ich nazywasz dekarzami?,na obróbkach to oni się nie znają.Właściwie to blacharz powinien zrobić,jak spojrzysz w kosz to stwierdzisz że i dachówka u nich nie na +,pozdrawiam.
Co do jakości się nie wypowiadam bo dach nieskończony:) chociaż komin prawie:)-sylikonem się zalepi i będzież pan zadowolony...
Chodziło mi raczej o sylwetki ludzi siedzących na dachu. Chciałbyś bez swojej wiedzy Tolek być pokazywanym na forach? Może pana siedzącego w koszu poszukuje jakaś grupa przestępcza lub policja za niepłacenie alimentów.
Pozdrawiam
Chodziło mi raczej o sylwetki ludzi siedzących na dachu. Chciałbyś bez swojej wiedzy Tolek być pokazywanym na forach? Może pana siedzącego w koszu poszukuje jakaś grupa przestępcza lub policja za niepłacenie alimentów.
Pozdrawiam
-
Rudolf Bras jr.
- Superużytkownik

- Posty: 650
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
- Lokalizacja: znienacka
- marcinradom
- Superużytkownik

- Posty: 953
- Rejestracja: 04 cze 2006, 9:44
- Lokalizacja: dach.radom.pl
- Kontakt:
witam po reinstalacji systemu - niestety padło mi dzisiaj wszystko - na szczęście z wyjątkiem dachu.
Sprawa jakości wykonania dachu i uwagi jakie tutaj zebrałem.
Jest lepiej niż pokazują moje niedoskonałe zdjęcia, wróblówka jest i felc po prawej stronie komina też - rzeczywiście na zdjęciu w małym formacie tego nie widać. Co do pozostałych uwag to jutro porozmawiam z wykonawcami czy są, a może dopiero będą. Ja jestem jak na razie z dachu zadowolony, nie jestem typem pieniacza i o drobne nierówności nie będę sobie włosów z głowy rwał, przede mną jeszcze trochę roboty wykończeniowej, i nie mam zamiaru zejść teraz na zawał awanturując się o drobiazgi. Dla mnie jest ważne żeby mi się na głowę nie lało, dach nie przeciekał, a wrażenia wizualne jak na razie dla mnie są ok. Chcę też mieć świadomość, że ciężko zarobionych pieniędzy nie wyrzucam w błoto, tylko płacę za ciężko ale porządnie wykonaną pracę. Ekipa też zasuwa ostro, jestem z niej zadowolony.
Awieuro, powiem tak bo mnie trochę zirytował Twój post- bzdury piszesz. Moim prawem inwestora jest weryfikować sobie tyle razy ile chcę i gdzie chcę czy robota jest dobrze zrobiona. Zresztą każdy fachowiec zdaje sobie sprawę, że jego praca będzie poddawana ocenia przez różne osoby, i to jest normalne, czy jak kupisz sobie nowy samochód to nie porównujesz go z innymi ? ile pali ? jak się prowadzi ? ile sekund do 100 ? . Ale, że w Polsce jakość roboty - delikatnie mówiąc - nie jest równa, ja się na dekarstwie nie znam, a pieniądze ten dach mnie nie małe kosztował, to nic dziwnego w tym, że chcę wiedzieć czy wszystko jest ok. póki ekipa jeszcze na dachu siedzi. Poniekąd zresztą to jest też dla ich dobra, jak teraz wyjdzie, że coś źle, to łatwiej im będzie teraz poprawić niż jak dach cały ułożony będzie, i pieniądze dostaną szybciej i klient zadowolony będzie i może coś się nauczą nowego i więcej pewnych błędów nie popełnią. Z drugiej zaś strony zwróć łaskawie uwagę, że ja nie oczekuję zrobienia wzorcowego idealnego dachu jak 'żyleta' (pewnie że było by miło, ale nie jestem pedantem, a mam przed sobą jeszcze dom do wykończenia i chcę w nim potem pomieszkać a nie wykończyć się na nerwy), nie szkaluję tutaj ani nigdzie indziej tej - notabene anonimowej ekipy. Jedyny argument, który do mnie przemawia to sprawa publikacji zdjęć. Uznaję Twoje racje, chociaż tak po prawdzie to rozpoznać kogokolwiek na tych zdjęciach raczej nie byłoby łatwo, ale wykasowałem te gdzie widać fragmenty twarzy i zamieszczę zamalowane w kolejnym poście. Dodam tylko, że zdjęć nie robiłem ukrytą kamerą, a wszyscy sobie ze mnie jaja robili, że w TV będą i kazali się sobie nawzajem uśmiechać i pozować - zresztą tych zdjęć nie publikowałem, chociaż z fotograficznego punktu widzenia mają swoją wartość.
I jeszcze do Marcinradom - w zasadzie nie brałem wcześniej tej dachówki wcale pod uwagę, ale Twoje wypowiedzi (i reklama) spowodowały, że ostatecznie ją kupiłem. Dziękuję więc bardzo za Twoje posty, bo myślę, że dzięki temu będę z dachu zadowolony.
Sprawa jakości wykonania dachu i uwagi jakie tutaj zebrałem.
Jest lepiej niż pokazują moje niedoskonałe zdjęcia, wróblówka jest i felc po prawej stronie komina też - rzeczywiście na zdjęciu w małym formacie tego nie widać. Co do pozostałych uwag to jutro porozmawiam z wykonawcami czy są, a może dopiero będą. Ja jestem jak na razie z dachu zadowolony, nie jestem typem pieniacza i o drobne nierówności nie będę sobie włosów z głowy rwał, przede mną jeszcze trochę roboty wykończeniowej, i nie mam zamiaru zejść teraz na zawał awanturując się o drobiazgi. Dla mnie jest ważne żeby mi się na głowę nie lało, dach nie przeciekał, a wrażenia wizualne jak na razie dla mnie są ok. Chcę też mieć świadomość, że ciężko zarobionych pieniędzy nie wyrzucam w błoto, tylko płacę za ciężko ale porządnie wykonaną pracę. Ekipa też zasuwa ostro, jestem z niej zadowolony.
Awieuro, powiem tak bo mnie trochę zirytował Twój post- bzdury piszesz. Moim prawem inwestora jest weryfikować sobie tyle razy ile chcę i gdzie chcę czy robota jest dobrze zrobiona. Zresztą każdy fachowiec zdaje sobie sprawę, że jego praca będzie poddawana ocenia przez różne osoby, i to jest normalne, czy jak kupisz sobie nowy samochód to nie porównujesz go z innymi ? ile pali ? jak się prowadzi ? ile sekund do 100 ? . Ale, że w Polsce jakość roboty - delikatnie mówiąc - nie jest równa, ja się na dekarstwie nie znam, a pieniądze ten dach mnie nie małe kosztował, to nic dziwnego w tym, że chcę wiedzieć czy wszystko jest ok. póki ekipa jeszcze na dachu siedzi. Poniekąd zresztą to jest też dla ich dobra, jak teraz wyjdzie, że coś źle, to łatwiej im będzie teraz poprawić niż jak dach cały ułożony będzie, i pieniądze dostaną szybciej i klient zadowolony będzie i może coś się nauczą nowego i więcej pewnych błędów nie popełnią. Z drugiej zaś strony zwróć łaskawie uwagę, że ja nie oczekuję zrobienia wzorcowego idealnego dachu jak 'żyleta' (pewnie że było by miło, ale nie jestem pedantem, a mam przed sobą jeszcze dom do wykończenia i chcę w nim potem pomieszkać a nie wykończyć się na nerwy), nie szkaluję tutaj ani nigdzie indziej tej - notabene anonimowej ekipy. Jedyny argument, który do mnie przemawia to sprawa publikacji zdjęć. Uznaję Twoje racje, chociaż tak po prawdzie to rozpoznać kogokolwiek na tych zdjęciach raczej nie byłoby łatwo, ale wykasowałem te gdzie widać fragmenty twarzy i zamieszczę zamalowane w kolejnym poście. Dodam tylko, że zdjęć nie robiłem ukrytą kamerą, a wszyscy sobie ze mnie jaja robili, że w TV będą i kazali się sobie nawzajem uśmiechać i pozować - zresztą tych zdjęć nie publikowałem, chociaż z fotograficznego punktu widzenia mają swoją wartość.
I jeszcze do Marcinradom - w zasadzie nie brałem wcześniej tej dachówki wcale pod uwagę, ale Twoje wypowiedzi (i reklama) spowodowały, że ostatecznie ją kupiłem. Dziękuję więc bardzo za Twoje posty, bo myślę, że dzięki temu będę z dachu zadowolony.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2009, 23:11 przez przemoch, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Rudolf Bras jr.
- Superużytkownik

- Posty: 650
- Rejestracja: 29 wrz 2007, 16:29
- Lokalizacja: znienacka






