Dom wchodzi w skład budynku szeregowego.Zbudowany jest z cegły o grubości muru 1,5 cegły.Jest pod częściową opieką konserwatora zabytków.Na razie chcę ocieplić tylko ścianę szczytową (północno-zachodnią),ale znajdującą się prawie cały czas w cieniu sąsiedniego budynku.Niestety tylko tą ścianę,bo dom wymaga jeszcze innych remontów.
Podejrzewam,że po zgłoszeniu do urzędu miasta dostanę nakaz wykończenia ściany płytką klinkierową lub czymś podobnym.
Od jakiegos czasu chodze po mieście i przygladam sie technologiom ocieplaniania.Niestety w większości jest to pokryte zwykłym pomalowanym na kolorowo tynkiem.
Tak przy okazji to uważam ,ze na skutek takiego wykończenia elewacji centra miast upadabniaja się do osiedli-sypialni i są mało szykowne.
W jednym przypadku widziałam,że do muru przyklejali gotowe płyty wykonane chyba z pianki poliuretanowej i od razu wykończone płytką klinkierową. Płyty te były dosyć cienkie i nie wiem,czy to skutecznie polepszyłoby komfort cieplny.Nie wiem też jak nazywa się ten sposób i nic na jego temat nie znalazłam oraz ile to kosztuje.
Drugą metodę ,którą wypatrzyłam to tynk przypominajacy starą cegłę.Też nie potrafiono mi powiedzieć jak się to nazywa i ile kosztuje.
No i trzeci :warstwa styropianu i przyklejona płytka klinkierowa.Osoba u której to robiono powiedziała tylko,że jest drogo i nic więcej. Musze stwierdzić,że płytki klinkierowe na styropianie i na piance mało przypominały cegłę budynków sąsiednich, a nie docieplonych.
Gdyby ktoś z Państwa mógł mi odpowiedzieć jak nazywaja się te technologie lub podał jeszcze jakąś inną , ich ceny,zalety lub wady to będę bardzo wdzięczna.
Chciałabym aby to docieplenie coś dało,ale też żeby nie było zbyt grube,bo okien jest mało i będzie ciemno w mieszkaniu.