Nie powinno się kłaść podłogówki w sypialniach,ponieważ podnoszący się pzry tym ogrzewaniu kurz jest wdychony podczas snu i jest niewskazany - szczególnie przez alergików .Zalecam wszystkim gdy żródło ciepła jest niskotemperaturowe dobranie odpowiednio grzejników mocowo przy dla niższych parametrach (większe grzejniki).

witam
tak, takze słyszałem z wiarygodnych źródeł ze ogrzewanie podłogowe jest niekorzystne w sypialni, wręcz instalator nie powienien go tam zastosować. łóżko zajmuje powierzchnię to fakt, ale to co mi opisał instalator jak go o to pytałem to powiedział ze zawirowania powietrza własnie tworzą się na wysokości leżącego człowieka na łóżku i wdycha tylko kurz. Mój instalator zastosował ogrzewanie ścienne (instaluję pompę ciepła) i myślę, zę to bardziej rozsądne. CO Państwo na to ?[/list]

kowalio pisze:witam
tak, takze słyszałem z wiarygodnych źródeł ze ogrzewanie podłogowe jest niekorzystne w sypialni, wręcz instalator nie powienien go tam zastosować. łóżko zajmuje powierzchnię to fakt, ale to co mi opisał instalator jak go o to pytałem to powiedział ze zawirowania powietrza własnie tworzą się na wysokości leżącego człowieka na łóżku i wdycha tylko kurz. Mój instalator zastosował ogrzewanie ścienne (instaluję pompę ciepła) i myślę, zę to bardziej rozsądne. CO Państwo na to ?[/list]

Z tego co wiem, to w niskotemperaturowych systemach grzewczych, temperatura w instalacji jest zbyt niska, aby tworzyły się zawirowania powietrza - dlatego też ogrzewanie podlogowe polecane jest w domach alergików.
Co do duzej powierzchni łóżka w sypialni, to wystarczy mieć łóżko na nóżkach, aby był pod nim swobodny przepływ powietrza (konieczne zwłaszcza przy podłogowym ogrzewaniu elektrycznym - jeśli ktoś zrobił ogrzewanie także w miejscu gdzie stoi łóżko).

marek1970-36 pisze:Nie powinno się kłaść podłogówki w sypialniach,ponieważ podnoszący się pzry tym ogrzewaniu kurz jest wdychony podczas snu i jest niewskazany - szczególnie przez alergików .Zalecam wszystkim gdy żródło ciepła jest niskotemperaturowe dobranie odpowiednio grzejników mocowo przy dla niższych parametrach (większe grzejniki).

Zadam pytanie: Co powoduje większą cyrkulację powietrza, tradycyjny grzejnik (nagrzewający się do temperatury 80-90st. C) czy podłogówka nagrzewająca się średnio do temperatury 25st. C?? Odpowiedź jest chyba oczywista.


To właśnie podłogówka jest ogrzewaniem niskotemperaturowym!!! A nie tradycyjne ogrzewanie grzejnikowe ......

Podłoga oddaje ciepło poprzez promieniowanie, a nie konwekcję tak jak jest to w przypadku tradycyjnych grzejników C.O.

Jeśli dbamy odpowiednio o czystość podłogi, to nie ma mowy o jakimkolwiek unoszeniu kurzu! Jeśli o czystość podłogi nie dbamy to unoszeni kurzu może i jest, ale jest minimalne i dużo mniejsze niż przy ogrzewaniu grzejnikowym.....

Wtrące moje zdanie.
Rok temu pracowałlem w firmie reklamującej urzadzenia do oczyszczania powietrza.Prawda jest taka że alergicy byli szczesliwi po jego regularnym stosowaniu.Więc wiedzy w temacie troszkę liznąłem
Zwykłe "farfocle"typu wlosy,naskórek,włółkna odzieży itp. nie są specjalnie szkodliwe nawet dla alergików.Naczynia włoskowate w naszym układzie oddechowym doskonale sobie radzą z gorszymi które wdychamy nie będąc w sypialni.Zwykły odkurzacz to zatrzyma w worku.
Gorzej z roztoczami,a właściwie z ich kupami!!!To jest właśnie najgroźniejszy alergen który występuje w każdym domu,a zwłaszcza sypialni.(nie wspomnę o pyłkach roślin,zarodnnikach grzybów)Są tak małe że żaden odkurzacz nie da rady ich zatrzymać.Chyba że wodny z separatorem,typu Povermed albo Rainbow.Ale nie o tym miałem pisać.Nie wiem jak wygląda konwekcja i cyrkulacja powietrza nad podłogą ogrzewaną,ale te mikroskopijne alergeny napewno lewitują.Oczywiście na korzyść podłogowego ogrzewania przemawia to że nie ma na podłodze kolejnych siedlisk roztoczy,czyli dywanów.Na pewnno nie dochodzi do groźnego zjawiska - spiekania kurzu!Pozostaje tylko wysuszanie gruczołów(ślinianki i innych) podczas snu w suchym powietrzu,co jest nieprzyjemne i szkodliwe.
Grzejniki z konwekcją tez nieźle mieszają powietrze.Myślę że zwykłe stare żeliwniaki nie były w tym pryzmacie problemu takie złe.Stawiał bym na ogrzewanie ścienne,choć malo to znane i popularne.


Uprzedzam glupie odpowiedzi,i odsyłam do tematu POWAŻNEGO problemu -ALERGIA!!!

Google-alergia,astma,roztocza itd.Dopóki nie poznałem tematu(zawodowo)to powiem szczerze..wisialo mi to.Okazało się że moje dzieci mają alergię na kota,chomika,myszki i kto wie co jeszcze.Siostrzenica - niemowlę,na psa.
Napewno każdy z czytających zna kogoś z tym problemem.To nie żarty,to się szerzy jak malaria!!!

Uważam więc że projektując sposób ogrzewania pomieszczeń,należy o tym co piszę pamiętać.Każdy z nas w każdej chwili może zostać alergikiem,a najszybciej młode organizmy.wszystko zależy od odporności i przedawkowania alergenów.Tak jak np. z grypa.
Ale oczywiście klient nasz pannn!Zrobim co każą

odniosę się tylko do dwóch kwestii powyższej wypowiedzi:

1. wysuszanie powietrza - u mnie w sypialni jest ogrzewanie podłogowe. Temperatura podłogi (panele) przy temperaturze na zewnątrz poniżej -10*C waha się między 23 a 24*C. Temperatura w sypialni utrzymywana na poziomie 20*C. Nawiew powietrza z rekuperatora o temp. ok 18*C. Wilgotność 45 - 50%. Temperatura w sypialni i wilgotność mierzona na stoliku nocnym koło łóżka. Poprzednio miałem kaloryfery i pomimo stosowania nawilżacza powietrza takich parametrów powietrza nie potrafiłem utrzymać.

2. unoszenie się alergenów - ze względu na niewielką różnicę pomiędzy temperaturą powietrza a temperaturą podłogi nie występują ruchy konwekcyjne powietrza. Podłoga oddaje ciepło głównie przez promieniowanie. Najlepiej to widać w słoneczne dni gdy przez okno wpadają promienie słońca. Jak miałem kaloryfery to w promieniach słońca było widać pełno migoczących unoszących się drobin kurzu. Teraz tego nie ma. Sam jestem alergikiem i mogę powiedzieć, że od czasu przeprowadzki zużycie tabletek znacznie u mnie spadło

Jak miałem kaloryfery to w promieniach słońca było widać pełno migoczących unoszących się drobin kurzu.

To co widać w promieniach słońca to zaledwie 2% !!!To są te duże mało szkodliwe.To co najbardziej szkodliwe jest zbyt mikroskopijne aby zobaczyć gołym okiem.
Zgadzam się z tobą że grzejnik konwekcyjny robi większy ruch powietrza,ale podłogówka do sypialni nigdy nie była zalecana,jak pisali koledzy wyżej.
Z tego co wiem alergii leczyć się nie da,można tylko znieczulać organizm lekami.Podstawą jest unikanie kontaktu z alergenami,ew.usuwanie ich z pomieszczeń.Skoro od ciepłej podłogi robi się ciepło po sufit to musi być jakiś ruch powietrza,a co za tym idzie podnoszenie alergenów z podłogi.Napewno łatwiej utrzymać gładką podłogę w czystości niż wykładziny czy dywany.Ale problem pozostaje.

Zadam pytanie: Co powoduje większą cyrkulację powietrza, tradycyjny grzejnik (nagrzewający się do temperatury 80-90st. C) czy podłogówka nagrzewająca się średnio do temperatury 25st. C?? Odpowiedź jest chyba oczywista.


To właśnie podłogówka jest ogrzewaniem niskotemperaturowym!!! A nie tradycyjne ogrzewanie grzejnikowe ......

Podłoga oddaje ciepło poprzez promieniowanie, a nie konwekcję tak jak jest to w przypadku tradycyjnych grzejników C.O.

Jeśli dbamy odpowiednio o czystość podłogi, to nie ma mowy o jakimkolwiek unoszeniu kurzu! Jeśli o czystość podłogi nie dbamy to unoszeni kurzu może i jest, ale jest minimalne i dużo mniejsze niż przy ogrzewaniu grzejnikowym.....

Bardzo trafne wnioskowanie.Grzejnik pracuje w małej przestrzeni więc z tej przestrzeni wytwarza spory cug.Moje grzejniki,przy temp.55st,powodują dość mocne falowanie wiszącej wysoko firanki.Przy podłogówce taki ruch powietrza nie jest możliwy.

Skoro od ciepłej podłogi robi się ciepło po sufit to musi być jakiś ruch powietrza,a co za tym idzie podnoszenie alergenów z podłogi.Napewno łatwiej utrzymać gładką podłogę w czystości niż wykładziny czy dywany.Ale problem pozostaje.

Podłogówka grzeje przez promieniowanie, nie do końca więc zgadzam się z powyższym rozumowaniem o ruchu powietrza. Poza wszystkim, to cała sprawa sprowadza się nie do tego aby tego ruchu nie było wcale ale aby był on jak najmniejszy. Przychylam się do zdania moich poprzedników, że ruch powietrza a co za tym idzie unoszenie kurzu w przypadku ogrzewania grzejnikami konwekcyjnymi jest znacznie większe niż przy ogrzewaniu podłogowym.

Nie podważam tematu konwekcji grzejnika,to oczywiste.Ale należy pamiętać jak działa balon na ogrzane powietrze!Co z tego że podłoga promieniuje,ale powietrze ogrzane nad jej powierzchnią staje się lżejsze i leci ku górze powodując mały,ale ruch podnosząc mikroskopijne alergeny których nie widać nawet w promieniach słońca!
Moim zdaniem w sypialni powinny być duuże grzejniki płytowe ale bez tych dodatkowych radiatorów.Łatwiej je czyścić z kurzu między płytami po sezonie letnim.

Uważam, że głównym problemem przy stosowaniu ogrzewania podłogowego w sypialniach jest rozkład temperatury w pomieszczeniu. Przy tego typu ogrzewaniu rzeczywiście strefa ciepłego powietrza tworzy się w warstwach przypodłogowych co może źle wpływać na samopoczucie użytkowników i komfort spania. Dlatego też zaleca się stosowanie ogrzewania grzejnikowego w tego typu pomieszczeniach-niezależnie od tego czy w pozostałych jest ogrzewanie podłogowe czy grzejnikowe.

Dlatego w sypialni z podłogówką koniecznie trzeba założyć regulator temperatury ok. 40cm nad podłogą i problem z komfortem z głowy.Co prawda,jak chodzimy,możemy mieć wrażenie chłodu,ale sen jest bezproblemowy.