Witam. Niedawno wprowadziłem sie do domku budowanego kilkanaście lat temu. Chciałbym zamontować kocioł gazowy do ogrzewania i c.w.u. Wiem że przy zwykłych piecykach trzeba w komin wbijać rurę - kwasówke, co w moim przypadku jest prawie niewykonalne (3 piętra). Czy przy piecykach kondensacyjnych też jest potrzebna kwasówka? Znajomy ma taki piecyk i twierdzi że nie jest ona wymagana.

Właśnie do kondensacyjnego stalowa jest najbardziej potrzebna.W zasadzie,to nie tyle chodzi o to,żeby ona była stalowa,ale odporna na kondensat i szczelna.Niestety durne polskie prawo pozwala na stosowanie tylko rur stalowych,choć unijne zezwala na rury z tworzyw sztucznych.Jakby się uprzeć,to i u nas nie ma problemu z zastosowaniem do kotła gazowego rury plastykowej.Trzeba tylko zaopatrzyć się w odpowiednie normy unijne i udowadniać ciężko kapującym kominiarzom i urzędasom,że unijne prawo obowiązuje również u nas.

ok. a orientujesz się może jakiej średnicy musi być ta rura?
I co z turbinkami do piecy kondensacyjnych (wyjście spalinami przez ściane). Czy jak kotłownia jest na dole to też mogę wyjść na przestrzał, czy muszę iść ponad dach?

Kotły małej i średniej mocy zwykle mają średnicę rury spalinowej 60mm,w porywach do 80.Taką samą średnicę powinna mieć rura zasysająca powietrze,o ile jest oddzielna.
Jeśli jest to rura koncentryczna,to najczęściej 120x60mm.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tą turbinką
Wylot rury spalinowej możesz wyprowadzić przez ścianę,ale musi być min. 2,5m od poziomu gruntu.