Samodzielnie wykonuje instalacje grzewcza od podstaw..POMOCY
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Wyłapałem jeden błąd
na powrocie w złym miejscu umiejscowiłem zawór odcinający do grzania latem tylko c.w.o., a mianowicie powinien być ponad rurą powrotną z zbiornika c.w.o. Czy teraz będzie to dobra lokalizacja?
Ostatnio zmieniony 06 sty 2008, 23:26 przez smail, łącznie zmieniany 1 raz.
jesli chodzi o naczynie sa rozne szkoly i sposoby montazu. mozna podlaczyc to i tak jak moj i tak jak drugi rysunek.w zasadzie montuje tak jak ja to narywowalem.mozna tez tak podlaczyc o ile warunki na to pozwalaja ze wyciagasz rury na poddasze i schodzisz do zbiornika ktory jest pod stropem na pirwszym pietrze np. czyli nie moze zamarznac poniewaz nie ma tam wody.
jesli chodzi o lutowanie nalezy smarowac <ojej,obym nie pomieszal haha> ksztaltke i wsuwac rure w nia<osobiscie smaruje dwie strony ale bez przesady zeby nie za duzo> podgrzewaj do momento jak miedz,lub mosiadz zaczyna zmieniac kolor co wyraznie widaci zawsze od dolu do gory i wazne jest by nie przegrzac . Cyny powinno sie dawac tyle ile wynosi grubosc danej,lutowanej rury ,i nie zaszkodzi juz po odlozeniu palnika troszke dolozyc cyny tak na wszelki wypadeczek bo czasem bombelkuje jak za bardzo podrzejesz.
acha,jak lutujesz jakis zamkniety odcinek dobrze jest np otworzyc gdzies w pobilizu jakis zawor by nie robilo sie cisnienie w srodku i nie wypychalo lutu...
jesli chodzi o lutowanie nalezy smarowac <ojej,obym nie pomieszal haha> ksztaltke i wsuwac rure w nia<osobiscie smaruje dwie strony ale bez przesady zeby nie za duzo> podgrzewaj do momento jak miedz,lub mosiadz zaczyna zmieniac kolor co wyraznie widaci zawsze od dolu do gory i wazne jest by nie przegrzac . Cyny powinno sie dawac tyle ile wynosi grubosc danej,lutowanej rury ,i nie zaszkodzi juz po odlozeniu palnika troszke dolozyc cyny tak na wszelki wypadeczek bo czasem bombelkuje jak za bardzo podrzejesz.
acha,jak lutujesz jakis zamkniety odcinek dobrze jest np otworzyc gdzies w pobilizu jakis zawor by nie robilo sie cisnienie w srodku i nie wypychalo lutu...
na moim schemacie pokazalem w zasadzie sposob podlaczenia naczynia i sposob zamontowania zaworu roznicowego z pompa i reszta armatury. nie ma tam mozliwosci wstawienia odciecia by grzac tylko c.w.u. bez zachowania ukl.otwartego (chociaz powiem Ci ze u siebie mam sasa mialowego i mam wstawiony zawor na zasilaniu tuz za trojnikiem na zasobnik c.w.u. a na powrocie tez nad trojnikiem wlotu powroru z zasobnika,czyli taki mally uklad zamkniety tylko na zasobnik. ustawiam na sterowniku 40 stopni zamykam w lato te dwa zawory i pieknie grzeje mi wode przez ok 4-5 dni dla 5 osob,chociaz wiem ze tak byc nie powinno ,ale wiesz jak to jest 
Hm....,kolega adamis sądzi,że takie podłączenie naczynia może w pewnych okolicznościach spowodować wyssanie wody z instalacji na piętrze.Dlaczego?Bo nie ma tam napowietrzania samego naczynia.... ale samo naczynie proponowal bym podlaczyc tak jak na moim wczesniejszym schemacie
co kolega adamis sadzi???
Miałem już 2 takie przypadki właśnie w tak podłączonych (nie przeze mnie) naczyniach.Wg. mnie,to,co zaprojektował smile jest bardziej bezpieczne.Tak robię od lat.
Czy na tym schemacie z zaworem 4-drogowym boiler będzie ogrzewany tylko grawitacyjnie?To oczywiście jest możliwe,ale musiał by być odpowiednio zabudowany,a nie zawsze tak się da w piwnicy zrobić (wysokość).
Brak zaworu odcinającego CO na lato nie musi być problemem.Trzeba wtedy pamiętać o zakręcaniu zaworów na grzejnikach.Wtedy mamy ogrzewany boiler i otwarte doprowadzenie do zbiornika wyrównawczego.
Przy prawidłowo podłączonym zbiorniku wyrównawczym zagotowanie kotła nie jest żadnym zagrożeniem.Owszem,będą temu towarzyszyły nie ciekawe efekty dźwiękowe w instalacji,które brzmią dość groźnie,ale to nie bąble pary są zagrożeniem a ciśnienie.Jak wszystko jest na strychu OK,to ciśnienie nigdy nie wzrośnie na tyle,by cokolwiek rozsadzić,choć w rurach będzie niezły łomot.
adam
z kazdym dniem wszystko klaruje sie dzieki waszej pomocy za co b dziekuje
dalej nie wiem zmienic palnik na wiekszy z butla 3kg czy bawic sie tym malutki na butle jednaroazowego uzytku? temperatura grzania jednego i 2 jest podobna? pompa nie przepusci grawitacyjnie wody? u mnie naprawde sporadycznie sa braki pradu ale jesli tj dla bezpieczenstwa zrobie jak piszecie:) sasiada mam chyba krejzola gdyz ma pompe zamntowana na glownej rurce z pieca przed naczyniem wyrownawczym dlatego tez tak dopytuje
dalej nie wiem zmienic palnik na wiekszy z butla 3kg czy bawic sie tym malutki na butle jednaroazowego uzytku? temperatura grzania jednego i 2 jest podobna? pompa nie przepusci grawitacyjnie wody? u mnie naprawde sporadycznie sa braki pradu ale jesli tj dla bezpieczenstwa zrobie jak piszecie:) sasiada mam chyba krejzola gdyz ma pompe zamntowana na glownej rurce z pieca przed naczyniem wyrownawczym dlatego tez tak dopytuje
dzieki Adamis!!! zapomnialem dodac ze trzeba wlasnie w moim ukladzie wstawic zawor napowietrzajacy celem zassania powietrza nim wlasnie a nie ze zbiornika wody gdy zrobi sie podcisnienie...
pompe tak jak Ci narysowalem musisz dac razem z zaworem roznicowym ! gdy braknie produ,pompa stanie,a grawitacyjnie przez ten wlasnie zawor bedzie sobie gonic.
sprawa tego palnika... jesli masz butle 3kg.to ja bym zainwestowal w palniczek do niej,a nie bawil sie w butle jednorazowe.jelsi masz domek to pewnie gdzies kiedys Ci sie jeszcze przyda no i lepiej takim sie pracuje
pompe tak jak Ci narysowalem musisz dac razem z zaworem roznicowym ! gdy braknie produ,pompa stanie,a grawitacyjnie przez ten wlasnie zawor bedzie sobie gonic.
sprawa tego palnika... jesli masz butle 3kg.to ja bym zainwestowal w palniczek do niej,a nie bawil sie w butle jednorazowe.jelsi masz domek to pewnie gdzies kiedys Ci sie jeszcze przyda no i lepiej takim sie pracuje
...czyli zwykłą rurkę np.1/2'' wygiętą jak fajka w dół i z dołożonym na końcu wężykiem włożonym do jakiegoś niewielkiego naczynia,a to w tym celu,że gdyby było mocne zagotowanie,odpływ może nie nadążyć odbierać wody i poleci ona wszelkimi dostępnymi jej dziurami.zapomnialem dodac ze trzeba wlasnie w moim ukladzie wstawic zawor napowietrzajacy celem zassania powietrza nim wlasnie a nie ze zbiornika wody gdy zrobi sie podcisnienie...
W palnik warto zainwestować.Świetnie rozpala się nim w piecu ,a jeszcze lepiej grilla.
Ten mały palnik na naboje jest dobry,ale do lutowania rurek max. 18.Przy 22 jest trochę kłopotu,szczególnie dla początkującego ''lutnika''.
Ważne przy lutowaniu jest obserwowanie koloru pasty.Kiedy zrobi się jasno-srebrzysta wtedy dodaje się cynę.Jak przegapimy ten moment,pasta się przegrzeje i trudniej przyjmuje lut.A już przegrzanie miedzi to poważny problem.Najlepiej rozlutować,wystudzić,wyczyścić porządnie ,posmarować i lutować jeszcze raz.
Radzę też wycierać luty szmatką (najlepiej bawełna typu stare jeansy)zaraz po zastygnięciu lutu.To,co pozostaje po paście strasznie ściąga wilgoć z powietrza.Potem pojawiają się tam ogniska korozji.Poza tym ładniej wygląda lut nie upaćkany czymś brązowym i lepkim.
adam
wszystko w miare przemyslane kolejny dylemat gdzie umiejscowic kotlownie? w starym strasznie zawilgoconym korytarzu gdzie posadzka wylozona ceglami <pamieta zapewne zachodnich dziadkow> gdzie piec stal centalnie w osi domu czy oddalonej dosc daleko drugiej piwnicy <jesli chodzi o dojscie bo jest to praktycznie za sciana> w zamian suchej i sporej? mozliwe ze wspomniane zawilgocenie wykonczylo szybciej poprzedni piec? po letni przestoju wszystko korodowalo tak ze nie mozna bylo otworzyc drzwiczek
ps
osobiscie jestem sklonny wylac posadzke w starym miejscu
ps
osobiscie jestem sklonny wylac posadzke w starym miejscu
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
zlom;-)
Zlom podziel na stal i kolor i jesli masz gdzie to przetrzymaj - teraz spadl z cenami. Jesli niemasz miejsca to stal pogon na skup, a kolor przetrzymaj (przewaznie jest tego ze 2 reklamowki moziadzu) - w lecie zlom troche zdrozeje - bo wtedy budowlanka ruszy



