Mieszkam w wybudowanym nowym domu od 1999roku wykonałem ocieplenie z zewnątrz styropianem grubości 5cmm na zewnątrz + tynk mineralny oprócz tego w środku muru ,bo jest to mur trój warstwowy z max i siporeks, jest też styropian 5cmm lecz nie na zakładkę tylko jeden na drugim i tak dalej .Słyszałem że jest to złe wykonanie ,wiem o tym ale jak na razie nie ma żadnych oznak że dzieje się coś złego ,oprócz tego , wiem że takim sposobem ocieplają i majster zapewniał mnie że nic się nie dzieje no i faktycznie jest OK>
Chciałem zapytać w jaki sposób można by ocenić czy faktycznie w środku nic się nie dzieje ,aby nie zniszczyć elewacji , może coś można zrobić jeszcze ,może w jakiś sposób zamontować wywietrzniki tylko niem wiem jakie i gdzie.
Proszę o poradę.

Kilkuprocentowego zawilgocenia nie widać i nie czuć. Ma to wpływ na rachunki.
Można zmierzyć zawilgocenie. Można też policzyć ile kWh zużywamy rocznie i sprawdzać czy przybywa.

W jaki sposób można zmierzyć zawilgocenie? lecz co do ocenienia zużytej energii to trudno mi będzie policzyć dlatego, że ogrzewam węglem i drewnem.
tylko gdy zawilgocenie jest tak małe czy to jest szkodliwe i czy w ogóle jest .Oprócz tego zauważyłem że u dołu pod listwą cokołową gdzie zaczyna się ocieplenie są ubytki kleju dlatego myślę że wiaterek coś tam hula ,może by je powiększyć?

Firma GANN robi aparaturę , można kupić czy pożyczyć.

Zawilgocenie jest większe od zimnej strony przegrody, jak już się pojawi w środku, to całość jest mokra. 4% zawilgocenia 50% oporu cieplnego. Tak więc nawet nie wyczuwalne zawilgocenie ma wpływ na opłaty.