Jaką maszynę do płytek?
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
damian sosnowiec
- Początkujący

- Posty: 32
- Rejestracja: 09 gru 2008, 13:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
Jaką maszynę do płytek?
Witam,mam mały dylemat,czy kupić zwykłą maszynę do płytek w granicach 500zł czy jednak zainwestować w lepszą?chodzi mi tu dokładnie o moc silnika 900W,rozmiar blatu,grubość cięcia-3,5-4,1cm,prędkość prawie 3000obr/min.I tu pytanie: czy poradzi sobie taka maszyna w granicie,płytkach Hiszpańskich wąskich(30) a długich(100cm) Czy prędkość jak znalazłem w DUŻO droższych 5000obr/min ma znaczenie?lepiej się tnie czy po prostu szybciej?A co do wyboru tarczy to czy opłaca się kupić tarcze z górnej półki (ok 200zł)rozmiar 200,25,4 czy w tarcze nie inwestować?
-
damian sosnowiec
- Początkujący

- Posty: 32
- Rejestracja: 09 gru 2008, 13:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
To będzie zakup raczej na dłuższą męte.Do tej pory pracowałem w firmie jako elektryk,gipsiaż i płytkarz-ale wystarczała mi zwykła maszyna i kontówka:jak to w firmie-masówki najtańszym kosztem,i głownie same podłogi.Teraz wchodzę już na łazienki i niestety ta maszyna mi jest niezbędna,sztuka wykończeń oraz materiał stają się coraz twardsze i cięższe do obróbki dlatego potrzebuję fachowej porady.tylko też nie za dobra żeby nie ukradli 
-
damian sosnowiec
- Początkujący

- Posty: 32
- Rejestracja: 09 gru 2008, 13:01
- Lokalizacja: Sosnowiec
Ręczną maszynę mam podobną-też nie narzekam
a co do narzędzi też już mam-wszystko z makity,odpukać jeszcze nigdy nic nie nawaliło.mam jeszcze jedno pytanie: jakie otwornice sobie do tego dokupić?do tej pory wystarczał mi rysik,ale skoro takie maszyny to już na otwornicach nie będę oszczędzał-i jeśli to możliwe jakiej firmy?
-
loaststation
- Początkujący

- Posty: 9
- Rejestracja: 22 gru 2008, 12:05
- Lokalizacja: Śląsk
karletkę kup sobie z Rubi - będziesz wiedział, że jak źle CI idzie cięcie to nie wina sprzętu. Do cięcia na mokro polecam Norton M230 do 1000 zł - ma składane nogi, ale to i tak chińszczyzna, tyle ze u mnie się sprawdza. Otwornice tylko dedry diamentowe , żadne spieki- zniszczyłem kilka na gresie, resztę wyrzuciłem - do tego mocna wkrętarka - wiertarki są za szybkie. No i wiertła . Cena za sztukę przynajmniej 20 zł, a koronkowe 36 zł.
loaststation
-
loaststation
- Początkujący

- Posty: 9
- Rejestracja: 22 gru 2008, 12:05
- Lokalizacja: Śląsk
[quote="pers"]ja mam takie maszyny . Ręczna produkcji japońskiej , tnie rewelacyjnie i co najważniejsze prosto . Inne tanie robią łuki. Musisz mieć dobrą wiertarke, młot elektryczny, kątówka czyli podstawowe narzędzia . Mi tam jeszcze nikt nic nie ukradł. A jak nie jestem pewien to wożę ze sobą codziennie
na zdjęciu widać że pod koniec cięcia długiej płytki następuje pęknięcie. Podłożenie miekkiej szmatki pod płytkę redukuje wibracje i szansę takich uszkodzeń. Marmury lubią pękać tak, że odpada cały narożnik.
na zdjęciu widać że pod koniec cięcia długiej płytki następuje pęknięcie. Podłożenie miekkiej szmatki pod płytkę redukuje wibracje i szansę takich uszkodzeń. Marmury lubią pękać tak, że odpada cały narożnik.
loaststation
Re: Jaką maszynę do płytek?
Mnie się bardzo dobrze sprawdziły tarcze Topdiam
Re: Jaką maszynę do płytek?
Dzięki za polecenie, czeka mnie remont.

