mokra ściana
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
mokra ściana
Witam
Mam problem tego rodzaju,że mam mokrą ścianę o wymiarach 2mx0,5m.Plama jest za meblościanką i się rozszerza.Czasami mam wrażenie,że jest bardziej mokra i czuć jakby od niej szambem.Mieszkam w mieszkaniu 8 lat i nigdy wczesniej takiego czegos nie mialem.W lutym tego roku sasiadka zrobila łazienke dokładnie za ścianą w tym samym miejscu.Dała kafelki i ogólnie całą wode robiła na nowo.Ja w lipcu zauwazylem plamę,która wyszła mi zza mebla.Pytanie jest takie,czy ta mokra ściana wzięła się z jakiejś nieszczelności,czy tez po prostu zebrala mi się wilgoć za meblami ? Dodam,że mieszkanie moje nie jest niczym ogrzewane i często suszę pranie w głównym pokoju na suszarce.
dzięki za odpowiedz i pozdrawiam
Mam problem tego rodzaju,że mam mokrą ścianę o wymiarach 2mx0,5m.Plama jest za meblościanką i się rozszerza.Czasami mam wrażenie,że jest bardziej mokra i czuć jakby od niej szambem.Mieszkam w mieszkaniu 8 lat i nigdy wczesniej takiego czegos nie mialem.W lutym tego roku sasiadka zrobila łazienke dokładnie za ścianą w tym samym miejscu.Dała kafelki i ogólnie całą wode robiła na nowo.Ja w lipcu zauwazylem plamę,która wyszła mi zza mebla.Pytanie jest takie,czy ta mokra ściana wzięła się z jakiejś nieszczelności,czy tez po prostu zebrala mi się wilgoć za meblami ? Dodam,że mieszkanie moje nie jest niczym ogrzewane i często suszę pranie w głównym pokoju na suszarce.
dzięki za odpowiedz i pozdrawiam
To ewidentnie wskazuje,że wilgoć pochodzi z kanalizacji lub inst. wodnej zza ściany.Jak sąsiadka ma na ścianie kafelki,to może nigdy nie zauważyć,że coś jest nie tak.
Gdyby ta wilgoć pochodziła z suszenia prania czy nie dogrzania pomieszczenia skupiała by się najpierw w najgorzej wentylowanych miejscach i narożnikach pod sufitem a nie od dołu.
Gdyby ta wilgoć pochodziła z suszenia prania czy nie dogrzania pomieszczenia skupiała by się najpierw w najgorzej wentylowanych miejscach i narożnikach pod sufitem a nie od dołu.
adam
Na pewno jest to wina źle zmontowanej kanalizacji. Dwukrotnie miałem doczynienia z takim problemem. Powodem był brak uszczelki na rurze kanalizacyjnej od WC. Oczywiście w łazience nie było śladu. Plamy wychodziły w pokoju po drugiej stronie. Sąsiadka musi wezwać kogoś do naprawy. A pan po naprawie niech się nie spieszy z odnowieniem tej ściany. Dość długo będzie oddawała wilgoć. Trzeba poczekać, aż wyschnie.
No ja też mam takie zdanie,ale wezwałem hydraulika i on powiedział,że to stało się przez to ze ja nie ogrzewam mieszkania,a sasiadka ogrzewa i teraz niby zrobiła kafelki i ściana nie ma jak oddychać.A jak można to sprawdzić ? Trzeba chyba skuć całą scianę od mojej strony i dobrać się do tych rurek,prawda ? Bo u sąsiadki trzeba by zrywać kafelki a ja nie mam 100% pewności,że to akurat jest wina nieszczelności.
Tylko temat z rurami odprowadzającymi jest taki,że one są wpuszczone bezpośrednio w dół i tam są połączone z główną rurą.Tak samo jest zrobiony odpływ z umywalki i kabiny prysznicowej.W zasadzie to tylko odpływ z umywalki jest wpuszczony w ścianę,na której jest plama.sawes1 pisze:Na pewno jest to wina źle zmontowanej kanalizacji. Dwukrotnie miałem doczynienia z takim problemem. Powodem był brak uszczelki na rurze kanalizacyjnej od WC. Oczywiście w łazience nie było śladu. Plamy wychodziły w pokoju po drugiej stronie. Sąsiadka musi wezwać kogoś do naprawy. A pan po naprawie niech się nie spieszy z odnowieniem tej ściany. Dość długo będzie oddawała wilgoć. Trzeba poczekać, aż wyschnie.
Zrobie jutro zdjęcia tej plamy oraz tych rur i wstawie na forum.
Można się upewnić,czy to rura wodna,ale potrzebna tutaj współpraca sąsiadów.
Zamyka się na noc wodomierz u sąsiada,i nikomu nie wolno odkręcić żadnego kranu ani spuścić wody w kibelku.Jeśli pod umywalkami są zaworki,to trzeba je pozakręcać.
Rano,zanim odkręci się jakikolwiek kran,trzeba otworzyć wodomierz.Jeśli licznik obróci się dość mocno i stanie,znaczy,że ciśnienie zamknięte na noc w rurach gdzieś znalazło ujście,a na miejsce straconej wody weszła nowa.Dla pewności można taką próbę wykonać kilka razy.
Jeśli wodomierz nadal zachowuje się tak samo,to diagnoza jest jedna-nieszczelność na rurach.
Jeśli wodomierz drgnie tylko nieznacznie-ubytku nie ma,czyli rury trzymają.
Zamyka się na noc wodomierz u sąsiada,i nikomu nie wolno odkręcić żadnego kranu ani spuścić wody w kibelku.Jeśli pod umywalkami są zaworki,to trzeba je pozakręcać.
Rano,zanim odkręci się jakikolwiek kran,trzeba otworzyć wodomierz.Jeśli licznik obróci się dość mocno i stanie,znaczy,że ciśnienie zamknięte na noc w rurach gdzieś znalazło ujście,a na miejsce straconej wody weszła nowa.Dla pewności można taką próbę wykonać kilka razy.
Jeśli wodomierz nadal zachowuje się tak samo,to diagnoza jest jedna-nieszczelność na rurach.
Jeśli wodomierz drgnie tylko nieznacznie-ubytku nie ma,czyli rury trzymają.
adam
Nie wiem jaka jest kostrukcja budynku, ale z reguły w wielkiej płycie sćiany między lokalami są konstrukcją nośną betonową i daj Boże zdrowie, żeby się przekuwać. W cegle łatwiej. Problemem może być też złe uszczelnienie na linii wanna/ściana. Podczas kapieli leje się woda. Najprościej zajrzeć u sąsiadki pod wannę. Jeśli będzie śmierdziało wilgocią. to problem znaleziony. Warto przy okazji sprawdzić syfon czy jest suchy. Zapodaj fotki u siebie i sąsiadki.

