Czy ktoś z Was ma doświadczenie z porzeczką Bona na pniu? Zastanawiam się, czy warto ją sadzić i jak sprawdza się w porównaniu z innymi odmianami, np. Gofert.

W tym roku posadziłem 5 porzeczek Bona na pniu i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony. Już w pierwszym sezonie dały plony – owoce są duże i słodkie. Mówi się, że Bona jest mało odporna, ale u mnie nic złego się nie dzieje – liście zaczynają żółknąć i brązowieć dopiero pod koniec września. Teraz na jesień planuję posadzić jeszcze odmianę Gofert w formie krzaczastej, bo słyszałem, że ma jeszcze większe i słodsze owoce. Odmiany Tihopa niestety nie udało mi się znaleźć w sprzedaży amatorskiej. Jeśli ktoś szuka sadzonek tych odmian, to warto zajrzeć tutaj: https://krainasadzonek.pl/
– mają różne rodzaje porzeczek, w tym Bonę i Gofert, które dobrze się sprawdzają w przydomowych ogrodach.