Witam, proszę o pomoc. Zadanie z pozoru proste, ale jednak jestem w tak niejednoznacznej sytuacji, że musze prosić o pomoc. Jestem właścicielem domu jednorodzinnego z 91 roku. Chciałbym wyburzyć jedną ze ścian, ale mam problem z ustaleniem, czy nie jest ona nośna. Przebiega w poprzek budynku, wykonana jest prawdopodobnie z gazobetonu, szerokość szacuje na 19,5 cm (z tynkiem). Ściany zewnętrzne prawdopodobnie są z bloczków ceramicznych. Ściany nośne (których jestem pewien, że są nośne) mają grubość powyżej 30 cm i przebiegają wzdłuż budynku. Rzut i projekt budowlany niby mam i teoretycznie grubość tam oznaczona wskazuje na ścianę działową, ale w projekcie jest kilka błędów i boje się, że to może być jeden z nich. Proszę o pomoc, jak jednoznacznie stwierdzić, że ściana jest możliwa do bezpiecznej rozbiórki bez zezwoleń. Martwi mnie jej grubość. Czy obecność szczeliny dylatacyjnej będzie jednoznacznym sygnałem, że to ściana działowa, która nie przenosi obciążeń stropu?

EDIT*

Zmierzyłem dokładniej ścianę i jej grubość wynosi 15-16 cm. Ściana prawdopodobnie wykonana jest z gazobetonu albo bloczków betonowych , pod samym stropodachem ułożona warstwa cegły. Zgadzałaby się szerokość bloczków 12 cm + po ok 2 cm tynku na każdą stronę ściany.
Można bezpiecznie przyjąć, że ściana nie przenosi obciążeń i można ją usunąć? Załączam zdjęcia i fragment z projektu.
Dodam, że ściany nośne mają 34 cm a ściany zewnętrzne 38 bez ocieplenia

Przed usunięciem ściany zalecam skonsultowanie się z inżynierem konstrukcyjnym, aby mieć pewność.