Nie bardzo wiedziałam, gdzie umieścić swój temat, więc jeśli jest do tego odpowiedniejsze miejsce proszę o przeniesienie tematu:)
Około 2 miesięcy temu kupiłam mieszkanie w niskim bloku (3 piętra). Mieszkanie jest środkowe na I p. Niestety od początku nieustannie w nim śmierdzi, przy czym nie jest to zapach z mojego mieszkania. Śmierdzi głównie w przedpokoju i pokoju pochodzącymi z kuchni "zapachami". W przedpokoju nie mogę zostawić kurki, ponieważ na drugi dzień nie nadaje się ona do włożenia. Muszę mieć zamknięte drzwi do pokoju i otwarte okno (!!) w przeciwnym wypadku cała przesiąkam rybami, pieczeniami i innymi daniami... to samo jest z powietrzem. Nie działają, żadne aerozole, elektryczne odświeżacze czy świece zapachowe... Z tego co wiem wszyscy mieszkańcy w moim pionie (oprócz mnie), zmienili SAMOWOLNIE połozenie kuchni. Tj. kuchnię przenieśli do pokoju uzyskując w ten sposób dodatkowy pokój (w miejsce starej kuchni). Mało tego wiem, że przenieśli też gaz mimo braku zgody z gazowni. Prosiłam w spółdzielni mieszkaniowej o sprawdzenie wentylacji, ale zastępca prezesa mnie wyśmiał i powiedział "tu jest Polska więc czego pani chce" po czym nawet nie przyszedł sprawdzić tej wentylacji. Dlatego chcę powziąć inne kroki. Nie można tak wytrzymać zbyt długo. Mój organizm po pierwsze bardzo silnie reaguje na zapachy jakiekolwiek (tj. wymioty) a po drugie nie mogę żyć w smrodzie. Co mogę zrobić aby pozbyć się zapachu? Poproszę Was o jakieś skuteczne rady. Czy mam zgłosić problem do inspektora budowlanego czy może mogę w mieszkaniu zrobić coś aby się tego pozbyć.
Przecież sąsiadów w żaden sposób nie zmuszę aby zrobili sobie wentylację, której nie mają:)

Napływ zapachowego powietrza z innych mieszkań następuje prawdopodobnie poprzez wadliwie działającą wentylację.
Należy ściągnąć na koszt spółdzielni kominiarzy celem dokonania przeglądu.
Jeśli w lokalu jest gaz to niestety w tym pomieszczeniu musi być wentylacja.
Można ostatecznie pozbyć się gazu, uszczelnić pomieszczenia i zafundować sobie klimatyzację ale mogą być problemy ze strony spółdzielni.

Niestety ale w pomieszczeniu, w którym gotują sąsiedzi nie ma wcale wentylacji, a gaz mają niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Czy mogę problem zgłosić gdzieś wyżej? Bo spółdzielnia nie reaguje na moje prośby (w tym pisemne)... Zgłaszałam prośbę o sprawdzenie wentylacji i - jak już napisałam - zostałam wyśmiana w spółdzielni i nikt nie przyszedł!

jedynie należy zgłosić całą sytuację do Kominiarzy, a nawet do prokuratora, jeżeli bez zgody poprzestawiano przebudowano zasilanie gazowe!!!
U kominiarz zgłosić pisemnie, o natychmiastowe wejście i sprawdzenie ciągów wentylacyjnych.
Czasami bywa tak, że kominiarze mają stałą współpracę ze spółdzielnią i w wyniku fałszywej lojalności, może być różnie....
Proszę zamówić niezależne laboratorium, lub firmę zajmującą się wentylacją. Sprawdzą ciągi kamerą inspekcyjną i ich działanie wiatromierzem. Powinno to być oficjalne zlecenie z protokołem i filmem z kamery

Tam, gdzie gaz musi być wentylacja.
Przeglądy szczelności instalacji gazowej jak również sprawnej wentylacji raz do roku.
W Spółdzielni muszą udostępnić dokumenty do wglądu każdemu najemcy lokalu.
Inaczej należy udać się do Nadzoru Budowlanego i do Prokuratury tam urzędnicy powinni pomóc sformułować zgłoszenie sprawy.
Nie mieszkamy w państwie bezprawia choć czasem tak to wygląda jak trafiamy na nie kompetentnych i nie życzliwych urzędasów.

Interno pisze:Tam, gdzie gaz musi być wentylacja.
Przeglądy szczelności instalacji gazowej jak również sprawnej wentylacji raz do roku.
W Spółdzielni muszą udostępnić dokumenty do wglądu każdemu najemcy lokalu.
Inaczej należy udać się do Nadzoru Budowlanego i do Prokuratury tam urzędnicy powinni pomóc sformułować zgłoszenie sprawy.
Nie mieszkamy w państwie bezprawia choć czasem tak to wygląda jak trafiamy na nie kompetentnych i nie życzliwych urzędasów.

Wentylacja musi być tam gdzie ludzie.
Dla użytkowników mieszkania czy domu najważniejsze jest skąd pobiera świeże powietrze, a nie gdzie je wyrzuca. Nie można w wentylacji stosować tylko wentylatorów wywiewnych. Są dwa rodzaje wentylacji
- wentylacja plus - mechaniczny nawiew świeżego powietrza do pokoi i wentylacja wywiewno nawiewna z odzyskiem ciepła
Pozostałe rozwiązania nie spełniają podstawowych wymogów wentylacji i przepisów.

Ja bym zamontował wentylator elektryczny z kratką i po problemie

Przed zgłoszeniem sprawy do Nadzoru Budowlanego można napisać pismo do PREZESA SPÓŁDZIELNI wyrażające niezadowolenie z dotychczasowego odniesienia się do sprawy.

W piśmie tym można poprosić o potwierdzone - za zgodność z oryginałem - kopie z ostatniego przeglądu kominiarskiego, przeglądu budowlanego, kserokopię rzutu kondygnacji, a przede wszystkim zażądać zbadania tej konkretnie sprawy przez uprawnioną osobę/osoby i wydania opinii technicznej.

Proszę też pamiętać, że spółdzielnią są jej członkowie, a nie prezesi, czy pracownicy.

Pytania, które mogą pomóc w znalezieniu odpowiedzi:

Ile (orientacyjnie) lat ma budynek?
W jakiej technologii jest zbudowany - ściany, stropy, ew. kominy?
Czy zapachy mogą dostawać się szparami w oknach lub drzwiach wejściowych?
Czy przykładany płomień świecy do istniejących kratek wentylacyjnych odchyla się we właściwą stronę?

DOBREGO ROKU!

Trzeba wywołać cyrkulację powietrza, prostym rozwiązaniem będzie wywietrzak z wentylatorem po jednej stronie pomieszczenia, a w oknach po stronie przeciwnej mozna zamontować nawiewniki okienne. Podrzucam poradnik http://instalszop.pl/do/instalszop/buyi ... poradnik16

Elektryczny wywietrznik jest sposobem, załatwisz prolem w zaciszu własnego domu.
Jeżeli chcesz (tak jak to powinno być) oddać sprawę spółdzielni to przygotuj pismo do nadzoru budowlnego i podeślij im z informacją, że jeżeli się nie zainteresują to je przekażesz.
Ewidętnie problemem jest wada wentylacji w budynku.
Przestrzegam jednak przed zaklejaniem kratek itd bo często tak reagują mieszkańcy.
Zatkanie otworow wentylacyjnych spowoduje brak ruchu powietrza w mieszkaniu i zaczną rozwijać się grzyby itp.

wydaje mi się że to może być problem w wyciągu lub problem z wentylacją przyokienną,. nie znam się aż tak dobrze ale kiedyś jak mielismy wywietrzniki zepsute w okiennicach to strasznie śmierdziało obiadek z innych mieszkań - pewnie była jakaś cofka. ja bym to sprawdziła, a jak sie okaze że to stare budownictwo to chyba tylko cie odświeżacze ratują bo nic z tym nie zrobisz, kolezanka tak miała i w koncu zmieniła mieszkanie. ja od siebie moge ci polecic fajną stronkę na fb https://www.facebook.com/sklephomearoma mają przeróżne pachnidła, można pomyśleć o rozstawieniu tam w pobliżu jakiegoś dyfuzora np.

animka pisze:wydaje mi się że to może być problem w wyciągu lub problem z wentylacją przyokienną,. nie znam się aż tak dobrze ale kiedyś jak mielismy wywietrzniki zepsute w okiennicach to strasznie śmierdziało obiadek z innych mieszkań - pewnie była jakaś cofka. ja bym to sprawdziła, a jak sie okaze że to stare budownictwo to chyba tylko cie odświeżacze ratują bo nic z tym nie zrobisz, kolezanka tak miała i w koncu zmieniła mieszkanie. ja od siebie moge ci polecic fajną stronkę na fb https://www.facebook.com/sklephomearoma mają przeróżne pachnidła, można pomyśleć o rozstawieniu tam w pobliżu jakiegoś dyfuzora np.

Pachnidła, to raczej sobie w ubikacji załóż, a twoje dobre rady zachowaj dla siebie

No właśnie, co robić? Czy da się zrobić cokolwiek poza zgłoszeniem tego?
A co myślicie o Gdańsku - https://informatorgdanski.pl/ ?
Warto?