Witam!
Wprowadziłem się ostatnio do kawalerki 31m^2 i po namyśle zdecydowałem się na generalny remont. Chodzi mi o wycięcie w pień wszystkiego co jest.
Łazienka - nowa glazura, wanna, umywalka, toaleta...
Kuchnia - Podłoga, szafki, lodówka, kuchenka itp. glazura.
Pokój - Parkiet zostaje, poza tym trzeba wywalić stare meble i umieścić tu nową szafę, łóżko, biurko, odmalować i wymienić okna.

Wiem, że to zdecydowanie za mało szczegółów, żeby określić przybliżoną kwotę, ale zależałoby mi chociażby na podaniu rzędu wielkości (10tys czy 30 tys...) albo wymienieniu Waszych doświadczeń (czy ktoś prawie od zera wyremontował i urządził sobie nieduże gniazdko?).

Pozdrawiam wszystkich!

wojtassj pisze: Chodzi mi o wycięcie w pień wszystkiego co jest.

Zacznij od uzyskania pozwolenia na budowę

może nie aż tak w pień

W Warszawie taki remont "w pień" hehe he (dobre określenie) z wymiana instalacji elektrycznej adaptacja wod-kanu,bez wyposażenia standard średni wychodzi 800-1500 zł/m2 Przykładowo remont 73 m2 (4 pokoje+wybicie "w pień" łazienki ze ścianami żelbetowymi kabiny+instalacje nowe tynki,renowacje parkietów) kosztował 68 tys złotych (dosć tanio jak na zakres) łącznie z materiałami.
Warto zgłosić do starostwa szczególnie jak masz życzliwych sąsiadów!:)