ile dam za projekt instalacji c.o. na gaz?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
ile dam za projekt instalacji c.o. na gaz?
tak jak w temacie
mieszkanie 2 pokoje, kuchnia, łazienka, dośc duży przedpokój. 4 lub 5 grzejników.
nie znam sie na tym kompletnie
z góry dzięki za pomoc
mieszkanie 2 pokoje, kuchnia, łazienka, dośc duży przedpokój. 4 lub 5 grzejników.
nie znam sie na tym kompletnie
z góry dzięki za pomoc
Niech policzę. Żeby ten projekt zrobić, trzeba spędzić nad tym przynajmniej 2 dni robocze sprężając się. Należy wliczyć w to również drukowanie, podpisanie, okładki itp, a następnie przekazanie. Logicznym jest też to, że trzeba się spotkać z zamawiającym przynajmniej 2 razy: przy udzielaniu zamówienia i przy przekazaniu projektu i kasy.
Można też to wszystko zrobić za dniówkę, ale wtedy trzeba się już naprawdę bardzo sprężyć. Zostańmy więc lepiej przy min. 2 dniach roboczych. To jest min. 16 godzin. Jeżeli teraz od 350 odliczymy koszt uzyskania przychodu, na który złoży się: ZUS (proporcjonalnie na wszystkie projekty miesięcznie), czynsz za lokal/pracownię, koszty telefonów wraz z abonamentem, ubezpieczenie, opłata za izbę (wszystko oczywiście proporcjonalnie) to wyjdzie prawdopodobnie jakieś 20-25 % przychodu. Ze wspomnianych 350 zostanie jakieś 280, a przyjąłem tę dolną granicę kosztów uzyskania.
Teraz podatek 20 % od umowy o dzieło i bęc: z 280 zostaje raptem 224. No to przeliczmy to w końcu na godziny. Co się okazuje? Na rękę wychodzi 14 zł/h. Lepiej chyba być kasjerem w biedronce, niż wykonywać projekty za 14/h.
To dlatego z całą pewnością to nie ja będę tym, który zrobi Ci projekt. Również nikt podobny do mnie (tzn ktoś, kto się ceni i szanuje, a nie w sensie fizycznym) na pewno nie robił tego projektu za 350. Myślę, że to był rencista albo emeryt, względnie inny szmaciarz z gazowni, który w godzinach pracy (a więc okradając pracodawcę) wykonuje fuchy, używając firmowego sprzętu, papieru, drukarek, oprogramowania itp (a więc okradający pracodawcę podwójnie).
Dobry projektant nigdy nie podejmie się wykonania projektu za 350, bo nie po to studiował 5 lat, nie po to nabywał kilkuletnią praktykę zawodową i nie po to zdawał egzaminy na uprawnienia budowlane. Również nie po to co rok płaci haracz na izbę i składkę na ubezpieczenie OC.
Z tego względu takie projekty wykonują zawsze same łajzy. Jest tylko taki szkopuł, że potem jest narzekanie na projekt i projektanta. No cóż, mili Państwo, coś za coś.
Życzę taniej oferty.
Można też to wszystko zrobić za dniówkę, ale wtedy trzeba się już naprawdę bardzo sprężyć. Zostańmy więc lepiej przy min. 2 dniach roboczych. To jest min. 16 godzin. Jeżeli teraz od 350 odliczymy koszt uzyskania przychodu, na który złoży się: ZUS (proporcjonalnie na wszystkie projekty miesięcznie), czynsz za lokal/pracownię, koszty telefonów wraz z abonamentem, ubezpieczenie, opłata za izbę (wszystko oczywiście proporcjonalnie) to wyjdzie prawdopodobnie jakieś 20-25 % przychodu. Ze wspomnianych 350 zostanie jakieś 280, a przyjąłem tę dolną granicę kosztów uzyskania.
Teraz podatek 20 % od umowy o dzieło i bęc: z 280 zostaje raptem 224. No to przeliczmy to w końcu na godziny. Co się okazuje? Na rękę wychodzi 14 zł/h. Lepiej chyba być kasjerem w biedronce, niż wykonywać projekty za 14/h.
To dlatego z całą pewnością to nie ja będę tym, który zrobi Ci projekt. Również nikt podobny do mnie (tzn ktoś, kto się ceni i szanuje, a nie w sensie fizycznym) na pewno nie robił tego projektu za 350. Myślę, że to był rencista albo emeryt, względnie inny szmaciarz z gazowni, który w godzinach pracy (a więc okradając pracodawcę) wykonuje fuchy, używając firmowego sprzętu, papieru, drukarek, oprogramowania itp (a więc okradający pracodawcę podwójnie).
Dobry projektant nigdy nie podejmie się wykonania projektu za 350, bo nie po to studiował 5 lat, nie po to nabywał kilkuletnią praktykę zawodową i nie po to zdawał egzaminy na uprawnienia budowlane. Również nie po to co rok płaci haracz na izbę i składkę na ubezpieczenie OC.
Z tego względu takie projekty wykonują zawsze same łajzy. Jest tylko taki szkopuł, że potem jest narzekanie na projekt i projektanta. No cóż, mili Państwo, coś za coś.
Życzę taniej oferty.
No więc....,niech żyją ''łajzy''
.Pewna pani projektantka,żadna tam łajza,ale poważna osoba posiadająca firmę,biuro,ubezpieczenia,ZUS-y i co tam jeszcze,wykonała taki projekt,wcale nie w tempie ekspresowym,w kilka godzin za ok.400zł.
Zupełnie nie rozumiem,jaką trudnością jest,po odwiedzeniu lokalu,zrobieniu pomiarów,skserowaniu planu,wykonanie na nim banalnie prostego rysunku i opisu + przybicie kilku pieczątek.
Dla mnie ta pani,to osoba kompetentna,znająca się na rzeczy,bystra i z wyobraźnią.Ci,którzy tych cech nie mają siedzą nad czymś tak prostym 3 dni i ''tworzą dzieło'' w trudzie i znoju,przeglądając sterty uwarunkowań prawnych,bo nie są pewni swojej wiedzy.No a potem nie dziwota,że mniemają iż się naharowali.Bo się naharowali.
Ale cóż,...zawsze tak było,że tym bystrzejszym wszystko szło łatwiej.
Zupełnie nie rozumiem,jaką trudnością jest,po odwiedzeniu lokalu,zrobieniu pomiarów,skserowaniu planu,wykonanie na nim banalnie prostego rysunku i opisu + przybicie kilku pieczątek.
Dla mnie ta pani,to osoba kompetentna,znająca się na rzeczy,bystra i z wyobraźnią.Ci,którzy tych cech nie mają siedzą nad czymś tak prostym 3 dni i ''tworzą dzieło'' w trudzie i znoju,przeglądając sterty uwarunkowań prawnych,bo nie są pewni swojej wiedzy.No a potem nie dziwota,że mniemają iż się naharowali.Bo się naharowali.
Ale cóż,...zawsze tak było,że tym bystrzejszym wszystko szło łatwiej.
adam
Bzdura. Nie jest możliwe, aby zrobić poprawnie projekt instalacji gazowej i instalacji centralnego ogrzewania w kilka godzin, nawet, jeżeli jest to lokal mieszkalny, że nie wspomnę o czymś większym. Fakt, można zrobić okładki i kilka kserówek do środka.
Cieszę się, że się zgadzamy w jednym. Niech żyją łajzy.
. (byle jak najdalej ode mnie).
Cieszę się, że się zgadzamy w jednym. Niech żyją łajzy.
Re: ile dam za projekt instalacji c.o. na gaz?
Jeśli chodzi o instalacje gazowe to mogę polecić biuro projektowe Eran.


