Witam
Sytuacja wygląda następująco.
Poniemiecki dom, sufit na parterze, tynk ze słoma na deskach z brakiem możliwości skucia. Myślałem o przykreceniu płyt gk na wkręty dla wyrównania.

Na strychu deski na legarach. Pomiędzy legarami polepa. Na strychu zamierzam zrobić łazienkę i 3 pokoje i pytanie jak wygluszyc i ocieplic podłogę.

Pierwsza opcja. Wybrać polepe wyłożyć suchym perlitem bądź keramzytem, co lepsze? , filc na legarach i na to osb albo suchy jastrych.

Druga opcja wybrać polepe i zrobić wylewka z perlitobeton, styrobetonu i na to panele z podkładem. Jeśli tak to jaka grubość wylewki.

Trzecia opcja czekam na propozycję.

Przedewszystim zależy mi na ociepleniu parteru gdyż Góra będzie traktowana chwilowo jako pokoje gościnne więc nie będą zawsze mocno grzane. No i oczywiscie wytlumienie odgłosów z poddasza

Propozycja przy zastosowaniu wełny ROCKWOOL:
http://www.rockwool.pl/aplikacje/strop- ... gnacyjnym/

Tak czytam te miliony artykułów o paroizolacji i zdurniałem. Połowa mówi o tym, że drewnianego domu nie ociepla się styropianem, bo dom musi oddychać. Za to każą układać paroizolację przed wełną, żeby nie wilgotniała. Więc paroizolacja oddycha? Nie kumam tego.
Chcę ocieplić stary dom drewniany. Od wnętrza jest tynk wapienny na trzcinę plus 100 warstw różnych farb. Ściana ma 15cm grubości, (to już samo przez siebie ma niezły współczynnik SD.) Na razie nie będę dawał paroizolacji od wnętrza, bo i tak wszystkiego nie odizoluję należycie (łączenie ścian prostopadłych) Od zewnątrz jest stara pomalowana elewacja z desek. Ocieplał będę oczywiście wełną. Dawać paroizolację między wełnę a ścianę (zatrzyma wilgoć, przed wełną, ale może się skraplać na folii i drewnie) czy nie dawać (ilość przenikniętej wilgoci będzie znikoma, wełna sobie poradzi i wyschnie) ???
Oczywiście za wełną będzie wiatroizolacja, szczelina delatacyjna i dopiero nowy szalunek. Ktoś podpowie?