Przed zakupem drewna miałem ten sam dylemat i konsultowałem się mojego
wiekowego wujka - leśnika.
Stwierdził, że świerkowa więźba przy zmianach aury niemiłosiernie trzeszczy
i najlepsza jest sosna bo jest "cicha". Dodał jeszcze, że trza szukać takiej
, która rosła na piaszczystych, lichych glebach , bo wtedy ma małe przyrosty
czyli gęsty słój.
co sądzicie?

wybrałem sosnę jest łatwiejsza w obróbce i mniej krucha niż świerk

Wujek ma rację! Sosna prawie zawsze rośnie tylko na glebach piaszczystych, gdyż jej system korzeniowy ma kształt palowy, głęboko sięgający w glebę. Im mniejsze przyrosty roczne (a zatem im węższe słoje na przekroju), tym lepsze właściwości mechaniczne drewna i tym lepszy materiał na więźbę dachową. Z tego powodu lepszym drewnem jest świerk z okolic niegórzystych (równinnych), niż np. z gór, gdzie z uwagi na duże opady śniegu w zimie i z tego powodu dużo wilgoci w glebie z topniejącego śniegu na wiosnę, charakteryzuje się on dużymi przyrostami rocznymi.
Wadą sosny (w przeciwieństwie do świerka), w sensie uzysku z przetarcia drewna na tartaku, jest jej skłonność do krzywienia się, ogólnie mówiąc, powyżej wys. 4,0m od ziemi.

Z jakiego drewna powinna być wykonana więźba dachowa. Suchego? Czy mokrego?
Ile procent wilgotności drewna można dopuściść? I jak to zmierzyć?