Mam na takiego jednego używanego Jazza - i generalnie wszystko mi się w nim podoba, właśnie z wyjątkiem tapicerki. Takiej brzydoty to moje oczy chyba nigdy nie widziały
Materiał z podobającym się wzorem zorganizuję sobie we własnym zakresie, a w krojowni odpowiednio go powycinają - pytanie jak go potem nałożyć na fotel? Albo raczej: ile i komu trzeba by zapłacić za taką przeróbkę?
