Witam, Mam od 2 lat problem z zaciekami które wychodzą z boku elewacji balkonu. Podejrzewam że winna może być obróbka blacharska krokwi i woda zacieka gdzieś . Płytki na balkonie i obróbka tarasu odpada bo zrobione było fachowo , papa zgrzewana palnikiem pod wylewka i wywiniętą na mur pod styropianem . Co myślicie o tym ? Z góry dziękuję za Pomoc i rady
Ps załączyłem zdjęcie

Obróbka płatwi pod krokwią jest zamontowana ze spadkiem do ściany a z drugiej strony spadek jest na odwrót. Woda z wykraplania przy braku wentylacji zbiera się w tej "rynnie" i wycieka na elewację. Na balkonie woda podcieka kapilarnie pomiędzy tym co masz polożone na górze a obróbką blacharską czyli jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Dziękuję za porady i pomoc , Dzisiaj jeszcze zrobiłem zdjęcia .
, Ten profil metalowy jest wysunięty , płytki wydają mi się ok , a od boku elewacji są zacieki, gdzieś wchodzi woda .Od spodu tego profilu raczej nie ma jak zaciekać pod tym profilem bo jest elewacja zaciągnięta z klejem . Sam nie wiem czy fuga może czy , ten klej gdzie jest profil na balkonie ( miedzy płytką a tą obróbką ).
Pozdrawiam

załączam dodatkowe zdjęcia

Załaczam film , było to tak robione , profile renoplast
https://www.youtube.com/watch?v=A-_EOAgWEQQ

Patrząc na zdjęcia jak to wygląda z góry to nie ma się do czego przyczepić. Myślałem, że płytki są położone tak jak jest pokazane w pierwszej minucie tego filmu a przyznam się, że po raz pierwszy widzę ten system wykończenia okapu balkonu. By wyeliminować problem z więźbą zdemontowałbym to opierzenie płatwi i obserwował czy tam się zbiera woda i gdzie ma ujście. Ps. równie dobrze zacieki mogły powstać z wody nagromadzonej podczas budowy a jeśli teraz destrukcja się nie powiększa to nie ma co szukać problemu tylko to zamaskować.