Witajcie.

Ekipa montazowa zamontowala nowa stolarke okienną wysunieta 0,5cm na zewnatrz (bo maja być rolety podtynkowe niedługo montowane).

Problem jest taki, że w 2 oknach balkonowych nie dali tej platikowej listwy pod oknem, bo się nie zmieściła. W jednym tylko dali.
Podczas ulewy mam mokry próg i zabudowe z KG od środka... okna są osadzone na drewnianych klnach i woda poawia się w ich okolicy.
Okna zostały zamontowane w węglarkach (ekipa nie kuła węglarków, oprócz pojedyńczych i zamoontowała odpowiendnio pomniejszone okna w węglarkach wysunięte 0,5 cm poza mur na zewnątrz) w środku duże przestrzenie zostały wypełnione ytong 4-5cm, i KG mocowanym na pianę.)

Proszę o pomoc co mogę zrobić z tą wodą pod oknami balkonowymi ? we Wrześniu docieplam dom styropianem.
Poniżej kilka fotek.

Kliny są tylko na czas montażu, należy je usunąć.
Co do uszczelnienia pod oknem to wystarczy pianka ale progi powinno się uszczelniać masą poliuretanową, ja używam Sikę.
Jeszcze wszystko da się zrobić aby było lepiej na wiele lat.

Będę musial poradzić sobie z tym sam... A jestem laik. Masz może chwilę aby opisać jak to zrobić ?? Inni mówią że nie powInno się wyciągać klinów z pod okien. Można tylko te z góry i z boku. Taką opinię słyszałem ale już sam się w tym zgubiłem.. jakiś film na YT może jest jak to zrobić ? Jak to się fachowo nazywa ?

Jeśli technologia montażu przewiduje dystanse/kliny, które maja pozostać to zapewne nie mogą być wykonane z drewna.
Na rynku jest wiele chemii, która uszczelnia.
Sika ma kilka produktów ale przeważnie wykonuję izolację i kleje płytki na T8 a uszczelniam 11FC+/wiążący pod wpływem wilgoci/.

Ja tam kliny na dole zawsze zostawiam, plastikowe dokładnie pod bocznymi słupkami. Druga sprawa tu, póki co brakuje parapetu lub innej obróbki blacharskiej od dołu, wystarczy go zamontować poprawnie i woda przestanie podsiąkać.

Problemem są tylko drzwi balkonowe bo tam woda się przedostaje.. nie wiem co tam wykombinować, bo stoją one na płycie balkonowej tzw "lastryko" na kółkach i pianie. Kołki wodę zbierają przy zacinaniu deszczu i mam mokro w środku.

Coo? Usunąć kliny? A okno na czym będzie spoczywać? Na piance? To są podstawowe i karygodne błędy.

Co do wody to zrób obróbkę na zewnątrz i od środka i zobaczysz że będzie OK.

mazwoj pisze:Coo? Usunąć kliny? A okno na czym będzie spoczywać? Na piance? To są podstawowe i karygodne błędy.

Należy to uściślić.
1. Kliny podpierające a właściwie klocki należy pozostawić i nie mogą wystawać poza ościeżnicę.
Okno ze zdjęcia jest nieprawidłowo podparte.
2. Kliny dystansowe zwykle po bokach należy usunąć a miejsca uzupełnić aby była ciągłość izolacji.
Okno/drzwi balkonowe ze zdjęcia są podparte klockiem drewnianym i to prawdopodobnie jak znam życie z drewna miękkiego.
Dawniej 15-20 lat temu kumaci montażyści używali klocki ze sklejki wodoodpornej.
Na dzień dzisiejszy mamy do dyspozycji klocki z tworzywa przenoszące duże obciążenia i takie należy montować.

Reasumując montaż bardzo słabej jakości i dla uniknięcia problemów należałoby go poprawić. Usuwanie klinów spod okna jest moim zdaniem lekko karkołomne, bo okno nie może wisieć na konsolach. Ma spoczywać stabilnie oparte.
To samo dotyczy się drzwi. Ludzie dają XPSy i pianki pod próg i drzwi widzą za pół roku w powietrzu, bo materiał się ubił. Teraz stosuje się poszerzenia podprogowe, Purenity jak masz np. w CALu czy też Klinaryty jakie dostaniesz w Wikędzie. Te ciepłe podwaliny są sztywne, ciepłe i nie odkształcają się.