Przewymiarowanie.
Często słyszymy „duży może więcej” „lepiej dać z zapasem”. Czy „z zapasem” to tylko większy koszt jednorazowy przy inwestycji? Czy nie odbije się to potem na rachunkach. Które elementy instalacji HVAC przewymiarowane, zużyją więcej niż dobrane optymalnie.
Co w instalacjach HVAC można przewymiarować, co może być z zapasem a co nie?
1) H – elektryczne ogrzewanie oporowe niecentralne. Grzejnik czy mata z precyzyjnym termostatem elektronicznym zużyje dokładnie tyle kWh ile potrzeba, może więc śmiało być stosowana tak jak producent konfekcjonuje od 60 do 100W/m2. Ograniczeniem jest tylko wielkość zabezpieczenia elektrycznego na przyłączu. Grzejniki i maty zadaniowe mogą mieć nawet sporo więcej niż 100W/m2, np. grzejnik z nadmuchem podnoszący temperaturę na czas prysznica w łazience .
2) V – wentylacja . Tu zapotrzebowanie jest dość ściśle określone i oczywiste, potrzebujemy od 20 do 30m3/h na osobę. Współczesne centrale wentylacyjne z wentylatorami EC najmniej zużywają na przepompowanie m3 powietrza, gdy pracują na 25-30% wydatku, poza tym okazjonalnie bywa więcej osób, więc dobieramy jednostkę 3, rzadziej 4 razy większą niż zapotrzebowanie rodziny. W wypadku wentylacji domowe, dużo ważniejszy jest projekt dystrybucji umożliwiający ustawienia komfortowego nawiewu. Wykluczone są wywiewy w ciągach komunikacyjnych, garderobach spiżarniach itp. czystych pomieszczeniach „zabierających” m3 łazienkom i kuchni. Źle wykonana, przewymiarowana wentylacja przesusza powietrze i zużywa więcej prądu, jest też głośniejsza. Rozwiązywanie kwestii zbyt suchego powietrza przy źle wykonanych instalacjach odzyskiem wilgoci w centrali, odwraca sprawę w drugą stronę, zbyt duża wilgotność zimą to znaczy wzrost kondesacji z dyfuzji pary w przegrodach budowlanych.
3) AC rewersyjna pompa ciepła. W inwerterach przewymiarowanie jest najbardziej odczuwalne. Inwerter jest najcichszy i najmniej zużywa kWh, gdy pracuje non stop, gdy nie taktuje. W domach optymalne jest 30W/m2 w wyjątkowych wypadkach 50W/m2.
4) Ciepła woda. Tu są dwa rozwiązania – przy małym zużyciu, niecentralne podgrzewacze przepływowe, które mają regulację, więc się dopasują mocą do strumienia i temperatury, lub zasobnik z pompą ciepła. Ponieważ pompa ciepła podgrzewa efektywnie o 55st, więc optymalnie byłoby nie przegrzewać wody a potem mieszać ją zimną. Najlepiej jak pojemność zasobnika równa się dobowemu zużyciu ciepłej wody w temperaturze prysznicowej.