Witam.
Zmagam się z małym tarasem który zaczął mocno przeciekać a pod spodem mam pokój dziecka. Boje się wilgoci i grzyba. Czytając te forum już wiem że jest do całkowitej poprawy.

Nie znam całego przekroju warstw, jednak na tarasie były płytki które popękały. Na nie została położona papa termozgrzewalną. Od samego początku był problem z przeciekaniem przy nóżkach poręczy. Zabezpieczyłem je doraźnie uszczelniaczem dekarskimi i wyglądało na to że jest spokój. Wraz z nadejściem teraz utrzymującej wilgoci wygląda na to że stojąca woda na papie przedostaje się do środka. Zaczęło mi normalnie szybko kapać z halogenu w suficie podwieszanym...

Poradzicie co zrobić teraz, gdy jest wilgotno i zimno z tym fantem. Jak przetrwać do wiosny z tym? Jak to zabezpieczyć na te parę miesięcy żeby mi nie ciekło do środka?