Widziałem mnóstwo filmów dotyczących uszczelnienia połączeń stalowych i mosiężnych za pomocą pakuł i smaru i w dalszym nie potrafię opanować tej sztuki.
Robię dokładnie jak proponują:
Brzeszczotem skrobię gwint zewnętrzny kształtki
smaruję pastą do uszczelnień, np Unipak lub GB1
Ucinam kawałek sznurka pakuły o długości ok 10-15cm, wyrównuję go i usuwam krótkie włoski (nie pewności, czy używać całą grubość sznurka czy podzielić go na ciensze?)
zaczynam nawijanie na gwincie od końca gwintu w prawo stronę (zgodną z kierunkiem zegara) i mocno naciągam, żeby włosia dobrze weszły w rowki gwintu
nawijam ok 2, 3 obrotu na całej szerokości gwintu
Potem ponownie smaruję nawinięta pakułę, dookoła mocno wciskając, żeby pakuła dobrze weszła w rowki gwintu.
Tak przygotowany element wkręcam w gwint wewnętrzny, 2 obroty ręcznie, a potem kluczem do końca gwint
Dla sprawdzenia, czy dobrze się uszczelniło, odkręcam kształtkę, i co widzę, czysty gwint, całkowity brak jakikolwiek pakuły w nim.
Już nie wiem co ja robię niewłaściwie???
Może ktoś udzieli mi jakiejś rady?
Dziękuję z góry
Ryszard
Jak poprawnie uszczelniać pakułami połączenia gwintowane, stalowe i mosiążne?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: Jak poprawnie uszczelniać pakułami połączenia gwintowane, stalowe i mosiążne?
Nie smaruj gwintu pastą przed nałożeniem pakuł, bo się po prostu ślizgają.
Re: Jak poprawnie uszczelniać pakułami połączenia gwintowane, stalowe i mosiążne?
Wydaje mi się, że załapałem na czym to polega. Wczoraj założyłem pakuły na 5 mosiężnych przedłużkach, jednym korku i kraniku, czyli na 7 złączkach i nic nie cieknie.
Myśłę, że nie ma znaczenia, czy smarujemy przed nałożeniem pakuł, czy nie. I tak położony smar na pakułach spokojnie nasmaruje całe pakuły.
Bardzo ważne jest jak zaczynamy nawijanie pakuł, pierwszy zwój powinien być prowadzony od końca do początku gwintu, żeby następne zwoje przyciskały początek kosmyku, i dzięki można dobrze go mocniej naciągnąć co zapobiegnie zsuwanie go podczas wkręcania złączki.
Lepiej stosować dług a cieńszy wiązkę włókien pakuł, bo wtedy bardziej równomiernie udaje się nawinąć na gwincie i zwoje lepiej trzymają się gwintu i nie zsuwają się.
Ważne jest też rozcieranie nasmarowane pakuły, żeby lepiej je wyrównać i naciągnąć (rozcieranie w te samą stronę co nawijamy)
Myśłę, że nie ma znaczenia, czy smarujemy przed nałożeniem pakuł, czy nie. I tak położony smar na pakułach spokojnie nasmaruje całe pakuły.
Bardzo ważne jest jak zaczynamy nawijanie pakuł, pierwszy zwój powinien być prowadzony od końca do początku gwintu, żeby następne zwoje przyciskały początek kosmyku, i dzięki można dobrze go mocniej naciągnąć co zapobiegnie zsuwanie go podczas wkręcania złączki.
Lepiej stosować dług a cieńszy wiązkę włókien pakuł, bo wtedy bardziej równomiernie udaje się nawinąć na gwincie i zwoje lepiej trzymają się gwintu i nie zsuwają się.
Ważne jest też rozcieranie nasmarowane pakuły, żeby lepiej je wyrównać i naciągnąć (rozcieranie w te samą stronę co nawijamy)
