Witam.
Mieszkam w nowo oddanym bloku na parterze i mam problem z tzw. żygaczem z balkonu nade mną.
Pisałem reklamację do dewelopera ale zostałem spławiony.
w/w instalacja została zamontowana nad moim wyjściem (gdyby to było gdzieś na boku nie było by takiego problemu).
Największym problemem jest to, że ta woda opada nie na trawę tylko na płytki na tarasie i po każdym deszczu czy śniegu mam mokrą plamę, dodatkowo chlapiącą na boki. Przy okazji w zimie robi się ślizgawka, gdy przyjdzie przymrozek.
Czy taka praktyka jest dopuszczalna?
Takie rozwiązanie jest też z drugiej strony budynku gdzie podczas opadów woda spada na chodnik i przechodzących tam mieszkańców.
https://drive.google.com/file/d/1RxD8j4 ... sp=sharing
Kolejna sprawa to brak informacji o żygaczach w planie który dostałem gdy kupowałem mieszkanie czy na grafice poglądowej przed powstaniem budynku. Zostałem poinformowany po złożeniu reklamacji, że były one w planach (oczywiście dostępnych dla budowniczych) bo ja takowego nie otrzymałem.
https://drive.google.com/file/d/13qAIs0 ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/141COW_ ... sp=sharing
Żygacze (rury odpływowe)
Re: Żygacze (rury odpływowe)
Bezmyślnie umiejscowione odwodnienie balkonów.
Lokalizacja tzw. rzygaczy będzie miała niekorzystny wpływ na trwałość tarasów. Natomiast odprowadzenie wody z balkonów na powierzchnię chodnika niekorzystnie wpłynie na bezpieczeństwo użytkowania. Co oznacza, że nie spełnione jest podstawowe wymaganie dotyczące obiektów budowlanych (w szczególności art.5 ust.1 pkt.1d ustawy Prawo Budowlane).
Lokalizacja tzw. rzygaczy będzie miała niekorzystny wpływ na trwałość tarasów. Natomiast odprowadzenie wody z balkonów na powierzchnię chodnika niekorzystnie wpłynie na bezpieczeństwo użytkowania. Co oznacza, że nie spełnione jest podstawowe wymaganie dotyczące obiektów budowlanych (w szczególności art.5 ust.1 pkt.1d ustawy Prawo Budowlane).

