wprowadziliśmy się do bliźniaka (a dokładniej, lokalu w budynku dwurodzinnym, więc przepisy o izolacji w bliźniakach nie obowiązują) i mimo zapewnień dewelopera o bardzo dobrej izolacji akustycznej, jest bardzo słabo, poziom bloku lub trochę gorzej. Z dwoma pomieszczeniami nie będzie problemu, 'proste' ściany, spokojnie można postawić przedściankę + wełna + panele akustyczne. Następnie kolejne pomieszczenie z wnęką którą też spokojnie można wpakować przedściankę, niestety, obok mamy komin, który zapewne też trzeba by izolować? Jest to co prawda 'nasz' komin, lecz lokale są odbiciem lustrzanym, więc po drugiej stronie jest komin sąsiada. Ale to jeszcze byłoby do ogarnięcia. Największy problem jest z klatką schodową. Schody obłożone drewnem, cały czas biegną do góry, jest balustrada, nie ma jak rozłożyć rusztowania, z drabiną też słabo. Tak więc dojście do ściany prawie żadne, dodatkowo schody są dość wąskie, i tutaj strata centymetrów byłaby nie wskazana. Pozostaje jeszcze pomieszczenie gospodarcze/WC, ale to już odpuszczamy, za gruby temat, a jest izolowane przez dwoje drzwi.
Najgorsze jest to że mamy wrażenie że najwięcej niesie się przez klatkę, a z nią jest największy problem. Przechodząc do meritum, czy ma sens:
- wygłuszenie przedścianką dwóch pomieszczeń
- wygłuszenie pomieszczenia z pominięciem komina
- brak wygłuszenia klatki schodowej
- co byście radzili na wygłuszenie klatki schodowej? Przedścianka napewno odpada, jakieś tapety z włókna, panele 3mm, ma to jakiś sens?
Załączam zdjęcie klatki jeszcze z budowy, oraz rzuty. Zieloną kreską zaznaczone miejsca do postawienia przedścianki (w tych pomieszczeniach nie ma tego komina co jest na rzucie, prosta ściana na całej długości), czerwoną komin oraz klatka, niebieską pomieszczenie którego nie izolujemy.
Wiem że do tego tematu najlepiej by podejść kompleksowo, czyli sąsiad też powinien to zrobić. Jeszcze z nimi na ten temat nie rozmawialiśmy, ale szanse raczej marne. My jesteśmy w dwójkę, dość cicho się zachowujemy, a u nich trójka rozrabiaków w wieku poniżej 5 lat. Pogadanie aby byli ciszej też raczej nic nie da, to są dzieci... Co innego gdyby to były imprezy, głośne słuchanie muzyki itp. Tak więc szukamy jakiegoś rozwiązania tylko po naszej stronie, o ile to ma jakiś sens.
Pozdrawiam
