Cześć,

mam zamiar we własnym zakresie zrobić u siebie na działce ogrodzenie panelowe. Tył działki jest już ogrodzony przez sąsiada - ja chciałbym ogrodzić lewy i prawy bok. Ogrodzenie sąsiada nie jest w poziomie, ucieka około 5 cm na długości 30m. Pierwotnie chciałem wziąć górę jego podmurówki jako punkt 0 i zrobić swoją podmurówkę na dokładnie takim samym poziomie i przez większość działki (jakieś 20m) miałbym w miarę niską podmurówkę jednak im bliżej frontu tym "murek" byłby większy bo od frontu jest dość spory spad. Mierzyłem laserem od frontu na granicy i gdybym trzymał się górnego punktu podmurówki sąsiada to u mnie by wyszła około 40 cm nad obecnym gruntem.

Wiadomo, będę wyrównywał jeszcze ten teren ale obok mnie działkę ma też sąsiad, już trochę zagospodarowaną (posadzone małe tuje) i ten murek 40 cm byłby mu pewnie nie na rękę. W związku z tym mam pytania:

1. Czy przy ogrodzeniu panelowym musi być idealny poziom?
2. Gdybym zrobił spadek około 0,5% (0,5 cm na 1m, ogrodzenie miałoby długość 35 m więc 17,5 cm) to będzie miało to jakiś negatywny wpływ? Jak rozumiem wtedy słupki ustawiam tak czy inaczej do pionu, trzymam się górnego wymiaru żeby były w jednej linii i "manewruję" po prostu głębokością wbicia słupka?
3. Będzie to wyglądać estetycznie przy takim spadku? Nie pojawią się problemy z założeniem paneli?
4. Gdybym założył wszystkie panele na jednym poziomie licząc od góry to panel najbliżej frontu działki będzie miał po prostu przerwę pomiędzy podmurówką a panelem? Z kolei gdybym sam panel dał niżej to wtedy słupek od góry będzie wystawał za bardzo i będzie "kijowo"?

Macie może jakiś pomysł jak najlepiej to "ugryźć"? Z góry dziękuję za podpowiedzi.