Witam. Blok z płyty rok 1977. W pokoju na podłodze, pod dywanem jest takie czerwone linoleum czy pcv w długimi paskami przyklejone do posadzki. Próbowałem to oderwać. Efekt jest taki że to rozwarstwia sie, wierzch odchodzi, ale na posadzce zostaje jakies taki przyklejone "wlosie" , ktore za cholere nie chce dac sie zeskrobac czy oderwac. Na tej podłodze chce położyc panele, podloga jest w miare równa. Moje pytanie jest: Czy to coś jest niebezpieczne dla zdrowia, albo syfne pod spodem ? Lepiej to zerwac ? Można ewentualnie na te "włosie" wylać wylewke samopoziomującą ? Czy poprostu na to mata i panele ? Pzdr

Też miałam takie coś na podłodze - ja zeskrobałam to wszystko :/

a jakies wskazowki jak, czym to skrobalas?