Witam, jakie deski szalunkowe wybrać na szalowanie fundamentów?
Fundamenty bedą wykonywane metodą monolityczną 40cm na wysokość, chciałbym użyć tych desek później na szalowanie stropu oraz czy wykorzystam takie deski na dach??
Pozdrawiam.
Deski Szalunkowe
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
euro_tuned
- Aktywny

- Posty: 291
- Rejestracja: 01 lip 2018, 19:11
Re: Deski Szalunkowe
Cokolwiek byle ktoś kto będzie to robił był kumaty.
Re: Deski Szalunkowe
Ja lubię szalować z OSB, gdyż są powlekane i fajnie odchodzą, i mogę równo przyciąć na wysokość jaką chcę, no i monolityczna konstrukcjakamil1994xx pisze:Witam, jakie deski szalunkowe wybrać na szalowanie fundamentów? chciałbym użyć tych desek później na szalowanie stropu oraz czy wykorzystam takie deski na dach??.
-
kamil1994xx
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 31 mar 2020, 19:39
Re: Deski Szalunkowe
Mieszkalny, właśnie teść podpowiadał że on u siebie deski z szlunków czyścił, wycinał i używał na dach dlatego pytam.
Re: Deski Szalunkowe
No tak...teść. Za jego czasów tak się budowało, gdyż każdy kombinował tym co miał.
Dużo się w budownictwie zmieniło, i dużej większości warto z tych zmian korzystać.
Oczywiście można dać takie deski, od wewnątrz zrobić dylatację by ta deska nie zgniła. Choć z czasem i tak zgnije, może nie do końca, ale miejscowo będzie zachodzić grzybkiem, co świeżego czystego powietrza w takich pomieszczeniach nie wróży.
Cały problem leży w tym że takie deski kryje się papą co zamyka dyfuzyjnie całość i dlatego z czasem gnije.
W ogóle to nie jestem zwolennikiem dawania mokrej więźby dachowej, bo oprócz gnicia, to wszystko później pracuje, powodując naprężenia, a co za tym idzie pęknięcia które widać na ścianach i sufitach od wewnątrz.
Dużo się w budownictwie zmieniło, i dużej większości warto z tych zmian korzystać.
Oczywiście można dać takie deski, od wewnątrz zrobić dylatację by ta deska nie zgniła. Choć z czasem i tak zgnije, może nie do końca, ale miejscowo będzie zachodzić grzybkiem, co świeżego czystego powietrza w takich pomieszczeniach nie wróży.
Cały problem leży w tym że takie deski kryje się papą co zamyka dyfuzyjnie całość i dlatego z czasem gnije.
W ogóle to nie jestem zwolennikiem dawania mokrej więźby dachowej, bo oprócz gnicia, to wszystko później pracuje, powodując naprężenia, a co za tym idzie pęknięcia które widać na ścianach i sufitach od wewnątrz.
