Cześć Wam!

Postawiliśmy dom, który postanowiliśmy najpierw wykończyć w środku, zatem jest już gotowy do zamieszkania (okna, drzwi, dach, tynki, grunt, farby, podłogi, schody, kafle i łazienka). Natomiast nie mamy elewacji zewnętrznej ani ocieplenia ścian – mury z zewnątrz są surowe (Ytong). Dom stoi już od zeszłego lata, ściany są przewietrzone i suche.

W miejscu gdzie znajdują się wieńce z lanego betonu i te „słupy” na pierwszym piętrze do oparcia dachu – od wnętrza domu pojawiają się w tym miejscu ciemniejsze, wilgotne plamy na ścianach. Raz wychodzą ,raz wysychają, widać to szczególnie na szarej farbie. W prysznicu na kaflach w tym miejscu skrapla nam się woda. Czyli stojąc wewnątrz domu na ścianach widać taki ciemniejszy „wianuszek” który czasami wysycha, czasami wraca w zależności od temperatury na dworze. Ściany poza tymi obszarami są suche i wyglądają normalnie.

Dzisiaj przykleiłem od strony zewnętrznej styropian do ścian po całej długości wieńca naokoło domu i w miejscach gdzie mamy lany beton zamiast Ytonga i zabezpieczyłem go również naokoło pianką. W miejscu gdzie widać było wieniec a z drugiej strony robiły się te "wykwity" mam teraz pas styropianu – czy to powinno wystarczyć do wiosny aż zrobimy elewację? Czy mogę zrobić coś jeszcze?

Czy może odpaść mi tynk lub farba w tych miejscach?

Dom dogrzewamy kominkiem i grzejniczkiem, w środku jest minimum 10 stopni przez cały czas, jak napalimy to przekracza 18 przez kilka godzin.

W łazience na ścianie gdzie skrapla się woda wyjdzie grzyb kwestia czasu, a ogrzewanie do 10*C niczego tu nie zmieni. Grzać i wietrzyć jedyna opcja a twierdzenie że po roku wyparowała Ci cała woda jest błędne, w spoinach jest sporo wody.
A Ytong pije wodę bo lubi cagła pustak max ceramiczny niczego nie wypije.

[quote="szari"]W łazience na ścianie gdzie skrapla się woda wyjdzie grzyb kwestia czasu, a ogrzewanie do 10*C niczego tu nie zmieni. Grzać i wietrzyć jedyna opcja a twierdzenie że po roku wyparowała Ci cała woda jest błędne, w spoinach jest sporo wody.
A Ytong pije wodę bo lubi cagła pustak max ceramiczny niczego nie wypije.[/quote]

Czy oprócz grzyba mogę się obawiać odpadających tynków? Czy ten styropian od zewnątrz w ogóle coś zmieni?

Grzejemy i wietrzymy, w sumie co innego nam zostało.

Credens pisze:Czy oprócz grzyba mogę się obawiać odpadających tynków? Czy ten styropian od zewnątrz w ogóle coś zmieni?

Grzejemy i wietrzymy, w sumie co innego nam zostało.

Odpadających tynków się nie obawiaj obawiaj się grzyba. Styropian w jednym miejscu niczego nie zmieni a jeśli kładziony na tzw. placki to tak jakby go nie było.
Niestety pierwszy sezon daje mocno po kieszeni jeśli mowa o opale. Musisz wysuszyć chałupę i to szybko jeśli mogę coś poradzić grzać do 23*C i wypożyczyć przemysłowy osuszacz powietrza na minimum tydzień (koszt może 100 PLN). osuszaczem wyciągniesz i 70l wody dobowo. Może być też klimatyzacja ale tu też niezbędne będzie grzanie ponieważ tylko w wyższej temperaturze łatwiej wychwycić wilgoć.

Jakie masz główne ciepło w tym domu kominek DGP? Czy masz coś jeszcze i nie mam na myśli "grzejniczka"?

[quote="szari"][quote="Credens"]Czy oprócz grzyba mogę się obawiać odpadających tynków? Czy ten styropian od zewnątrz w ogóle coś zmieni?

Grzejemy i wietrzymy, w sumie co innego nam zostało. [/quote]
Odpadających tynków się nie obawiaj obawiaj się grzyba. Styropian w jednym miejscu niczego nie zmieni a jeśli kładziony na tzw. placki to tak jakby go nie było.
Niestety pierwszy sezon daje mocno po kieszeni jeśli mowa o opale. Musisz wysuszyć chałupę i to szybko jeśli mogę coś poradzić grzać do 23*C i wypożyczyć przemysłowy osuszacz powietrza na minimum tydzień (koszt może 100 PLN). osuszaczem wyciągniesz i 70l wody dobowo. Może być też klimatyzacja ale tu też niezbędne będzie grzanie ponieważ tylko w wyższej temperaturze łatwiej wychwycić wilgoć.

Jakie masz główne ciepło w tym domu kominek DGP? Czy masz coś jeszcze i nie mam na myśli "grzejniczka"?[/quote]

Grzejemy głównie kominkiem który doprowadza nam ciepło do wszystkich pomieszczeń, głównie mamy otwarte przestrzenie, mało pokoi. W takim razie grzać, wietrzyć, osuszać i tyle, sufit nam na głowę nie spadnie, ściana się nie odklei?

Credens pisze:Grzejemy głównie kominkiem który doprowadza nam ciepło do wszystkich pomieszczeń, głównie mamy otwarte przestrzenie, mało pokoi. W takim razie grzać, wietrzyć, osuszać i tyle, sufit nam na głowę nie spadnie, ściana się nie odklei?

Sufit się Wam nie spadnie, ściana raczej się nie odklei ale daj też coś z siebie. Weź tę chałupę UGRZEJ!! i GRZEJ aby wilgoć miała szansę zamienić się w parę wodną i być odprowadzona wentylacją! W przeciwnym wypadku grzybek murowany!