Pomocy mam problem ze smrodem z kanalizy !!!
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
Zbrodniciel
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 12 sie 2008, 21:59
- Lokalizacja: Międzychód
Pomocy mam problem ze smrodem z kanalizy !!!
Witam i z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Problem mam mianowicie taki, że po podłączeniu nowo wybudowanego domu do kanalizacji zaczęło mi śmierdzieć w domu. Przyczyną jest to, że kanalizacja jest wymuszona, kilka kilometrow dalej jest mała miejscowość, z której kilka razy dziennie jest przepompowywane szambo po drodze jest jedno gospodarstwo niedaleko mojego domu potem kanaliza łączy się z rurą główną , która biegnie do miasta , od studzienki łączącej kilkadziesiąt metrów dalej jest mój dom. Mam 2 łazienki na parterze i poddaszu rura w domu to zwykła pionowa pcv zakończona na strychu, początkowo był tam zaworek który miał zaciągać powietrze po spłukaniu wody i w sumie spełniał swoją rolę ale gdy pompowano szambo z tamtej wsi ciśnienie gazów było tak duże, że wydmuchiwało mi wszystko na strych i brodzikiem w prysznicu (jest tam najmniejszy syfon czyli najmniejszy opór dla gazów) smród nie do wytrzymania w domu a na strych nie przesadzę pisząc dawka śmiertelna, naprawdę nie szło tam oddychać natychmiastowy bul głowy nudności itd. Podpowiedziano mi żebym wypuścił smród na zewnątrz montując kominek dachowy otwarty, faktycznie pomogło i w domu przestało śmierdzieć za to teraz mam smród dookoła całej chaty, jak zaczynają pompować szambo fetor wydostaje się kominkiem spływa po dachu i osiada przy ziemi i jest na tyle ciężki, że byle wiaterek go nie rozwieje(grill przed domem jest naprawdę niefajny), czasami zaciąga mi kominem wentylacyjnym do środka domu nie mówiąc już o otwieraniu okien, trzeba pilnować i jak zaczyna śmierdzieć szybko zamykać okna.
W gospodarstwie o którym pisałem wyżej był kominek wentylacyjny ale chłop który tam mieszka zalał całość betonem bo ten cały smród wyłaził u niego i wcale mu się nie dziwię ja nie mam takiej możliwości studzienki pozasypywałem ziemią bo z nich też waliło niestety kominka na dachu nie zatkam bo mi w łazienkach powybija.
Byłem w tej sprawie w Wodociągach zostałem delikatnie mówiąc spławiony.
Proszę o podpowiedź co mam robić ??
Problem mam mianowicie taki, że po podłączeniu nowo wybudowanego domu do kanalizacji zaczęło mi śmierdzieć w domu. Przyczyną jest to, że kanalizacja jest wymuszona, kilka kilometrow dalej jest mała miejscowość, z której kilka razy dziennie jest przepompowywane szambo po drodze jest jedno gospodarstwo niedaleko mojego domu potem kanaliza łączy się z rurą główną , która biegnie do miasta , od studzienki łączącej kilkadziesiąt metrów dalej jest mój dom. Mam 2 łazienki na parterze i poddaszu rura w domu to zwykła pionowa pcv zakończona na strychu, początkowo był tam zaworek który miał zaciągać powietrze po spłukaniu wody i w sumie spełniał swoją rolę ale gdy pompowano szambo z tamtej wsi ciśnienie gazów było tak duże, że wydmuchiwało mi wszystko na strych i brodzikiem w prysznicu (jest tam najmniejszy syfon czyli najmniejszy opór dla gazów) smród nie do wytrzymania w domu a na strych nie przesadzę pisząc dawka śmiertelna, naprawdę nie szło tam oddychać natychmiastowy bul głowy nudności itd. Podpowiedziano mi żebym wypuścił smród na zewnątrz montując kominek dachowy otwarty, faktycznie pomogło i w domu przestało śmierdzieć za to teraz mam smród dookoła całej chaty, jak zaczynają pompować szambo fetor wydostaje się kominkiem spływa po dachu i osiada przy ziemi i jest na tyle ciężki, że byle wiaterek go nie rozwieje(grill przed domem jest naprawdę niefajny), czasami zaciąga mi kominem wentylacyjnym do środka domu nie mówiąc już o otwieraniu okien, trzeba pilnować i jak zaczyna śmierdzieć szybko zamykać okna.
W gospodarstwie o którym pisałem wyżej był kominek wentylacyjny ale chłop który tam mieszka zalał całość betonem bo ten cały smród wyłaził u niego i wcale mu się nie dziwię ja nie mam takiej możliwości studzienki pozasypywałem ziemią bo z nich też waliło niestety kominka na dachu nie zatkam bo mi w łazienkach powybija.
Byłem w tej sprawie w Wodociągach zostałem delikatnie mówiąc spławiony.
Proszę o podpowiedź co mam robić ??
-
Zbrodniciel
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 12 sie 2008, 21:59
- Lokalizacja: Międzychód
Wyprowdzic się??? Żartowałem. Uderzać do firmy, która się zajmuje eksploatacją sieci. Pisać, chodzić nie poddawac się. Sam pracuje w urzędzie i niestety niektórzy jeszcze ciągle stosuja spychologię. proszę jadnak pamiętać, żę woda drązy skałę. A jak to nie pomoże to sie odwoływać. Do województwa, do ministerstwa.
A tak technicznie to niestety z tłoczniami tak bywa. Szczególnie jeżeli są źle zrobione. Jak Pan nie chce tego podłączenia do kanalizy to może proszę się zastanowić nad przydomową oczyszczalnią ścieków. Wtedy nie ma Pan pbowiązku podłączania się do sieci. Pozdrawiam.
A tak technicznie to niestety z tłoczniami tak bywa. Szczególnie jeżeli są źle zrobione. Jak Pan nie chce tego podłączenia do kanalizy to może proszę się zastanowić nad przydomową oczyszczalnią ścieków. Wtedy nie ma Pan pbowiązku podłączania się do sieci. Pozdrawiam.
projekty przyłączy wod-kan. info na priv.
-
Zbrodniciel
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 12 sie 2008, 21:59
- Lokalizacja: Międzychód
-
Zbrodniciel
- Początkujący

- Posty: 4
- Rejestracja: 12 sie 2008, 21:59
- Lokalizacja: Międzychód

