Witam,
Mam następujący kłopot:
Kupiłem drewno na więźbę. Sprzedawca zapewniał mnie, że będzie ono sprowadzane z Niemiec i tam w profesjonalny sposób zabezpieczane ciśnieniowo.
Dotarło do mnie drewno, które może i w Niemczech było, ale profesjonalnie zabezpieczone to na pewno nie jest... Wygląda jakby zostało maźnięte pędzlem już w Polsce.
Już mam taki dach, który korniki jedzą, więc nowy chciałbym zrobić trochę lepszy.
I teraz pytanie, co mogę w takiej sytuacji zrobić? Najchętniej to bym im to drewno oddał i niech sobie z tym robią co chcą - niestety już zapłacone, więc widzę trudność w zastosowaniu takiego rozwiązania.
Ewentualnie satysfakcjonuje mnie przyzwoite zabezpieczenie tego drewna w ramach "gwarancji".
Jakie widzicie szanse na rozwiązanie problemu, albo może znacie najlepszą procedurę postępowania w takiej sytuacji?
Jeśli bym niczego nie wywalczył to gdzie można się "poskarżyć" na niesolidnego dostawcę?
I wtedy, jeśli przyjdzie mi samemu to zabezpieczać, jak to najlepiej zrobić? Po prostu kupić jakiś preparat (już wiem, że bez soli) i drugi raz maznąć pędzelkiem (mam tego kilkanaście m3, więc pewnie z tydzień malowania będzie...).
Proszę o poradę.
Pozdrawiam
Problem z więźbą
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Problem z więźbą
Marcin
Jeśli chcesz sprawdzić jakość impregnacji odetnij delikatnie końcówkę krokwi i sprawdź na jaką głębokość w głąb drewna wniknął preparat do impregnacji. Z tego co mi wiadomo przy odpowiedniej próżniowej impregnacji powinno to być około 5mm. Jeśli zaś zamierzasz już sam impregnować takie drewno polecałbym zakup zwykłego ogrodowego spryskiwacza i posłużenie się nim zamiast mozolnej zabawy pędzelkiem.
