Witam
Dom poniemiecki przedwojenny, duży remont był w na początku lat 70, 2 pokoje na parterze i 2 na poddaszu (dom podpiwniczony na całej powierzchni)
W pokojach są podłogi drewniane z desek gr. 3 cm na legarach 10x8 cm. W pokoju na parterze (16m2) pojawiły się ślady drewnojadów. Po wycięciu jednej deski okazało się że drewno jest podziurawione w wielu miejscach, to samo z legarami. Wszystko wycinam i wyrzucam. Zostaje mi strop z cienką warstwą wylewki betonowej.
Co i jak położyć nowego?
Myślę nad takim rozwiązaniem:
1. folia paro przepuszczalna
2. dwie warstwy styropianu podłogowego 5 cm kładzione wzdłuż i w poprzek
3. dwie warstwy OSB 12 mm kładzione jak wyżej i skręcone ze sobą
4. podkład piankowy + panele

W miarę możliwości chcę uniknąć "klasycznego" drewna aby mieć spokój ze szkodnikami...

Najlepiej jak jest parkiet bo wystarczy odnowić

Niestety, parkietu nie ma a nawet jak by był to zjedzonego przez drewnojada nie odnowisz...
Stanęło na tym że daję:
1. folię paroizolacyjną
2. legary które zabezpieczę Altaxem
3. płyta MFP 22 mm
4. podkład piankowy 5mm i panele
Dodatkowo pod płytę MFP dam wełnę mineralną...

Dobre rozwiązanie, jakow ypełnienie między legarami możesz użyć np wełny superrock o lambdzie 0,035 W/mK która w procesie produkcyjnym dodatkowo jest hydrofobizowana czyli zabezpieczona przed wilgocią.
Mozesz rozwazyć również zastosowanie izolacji podłogi pływającej z zastosowanie płyt STEPROCK HD na których następnie układasz dwie warstwy OSB-3 pióro wpust, podkład pod panele i panele.
www.rockwool.pl/produkty/superrock
www.rockwool.pl/produkty/steprock-hd

Mi ostatnio wpadła w oko mozaika dębowa. Osobiście nie mam doświadczenia w wyborze takich materiałów, więc kieruję się głównie ich wyglądem. Mam wrażanie, że sprawdziłyby się one idealnie w moim domu. Co sądzicie? Będę wdzięczna jeśli podzielicie się swoimi opiniami.

Temat zdecydowanie dla fachowca.
Pozdrawiamy, zespół Decoroom