Witam i w tym dziale. Sie napisze eh. Jak wyzej - oscieznica - zezwalajaca na zalozenie na stara metalowa - pro peerelowska . Niestety - nie moge wywalic tamtych (zniszczylbym kafelki).
Kwestia - ze niestety jak chyba u wszystkich - te starocie metalowe - nie maja pionu. Roznica - jakies od 1 co 2,5 cm - w zaleznosci od drzwi. Z tego co wyczytalem w instrukcji instalacji - powinienem sie skusic na montaz - majac tylko prosciutkie. Czy istfnieje sposob aby to jakos zniwelowac? Gdybym "dopasowal" oscieznice do starej - to drzwi beda przy zamknieciu - zalozmy ze na danej wysokosci od podlogi, ale po otwarciu pojda w gore. Na rynku chyba nie ma innej firmy - i sposobu (nie liczac wycinania stalowych) - ktory by pozwalal na montaz nowych drzwi.

Możesz je założyć bez problemu, tej ościeżnicy nie montuje się nie tyle do starej co do muru więc wystarczy że mur jest prosty.

Ano zaloze. Decyzja juz podjeta. Wpierw kupuje jedna - z drzwiami (kolorystyka). Cykne fotke przed i po - wstawie. Niech sluzy innym. Bo jak znam zycie, topo tym cholernym remoncie.. pewnie zapomne o istnieniu tego forum.
Skadinad dowiedzialem sie, iz styknie miec katy proste w gornych czesciach futryny, oraz jednakowa szerokosc drzwi (gora / dol). Jesli nawet sa po skosie - a dam reke sobie sciac - ze 99% tych peerel-owskich tak zostala zamontowana - to w niczym to nie przeszadza: docina sie "pod skosem" spod drzwi - i wszystko powinno grac.