Mieszkam w bloku ( wybudowanym z płyty na pocz. lat 80) był problem z przeciekającym dachem, który po jego przebudowie powinien ustąpić.2 lata temu dach został przebudowany, a u mnie nadal występują zawilgocenia.Budynek jest nieocieplony.Czy to,że mam w mieszkaniu tapety moze przyczyniać się do powstawania zawilgoceń, które nasilają się po okresie zimowym.proszę o poradę.

Proszę uszczegółowić miejsce występowania tych zawilgoceń oraz opis na czym polegała przebudowa dachu.

Wcześniej był płaski dach pokryty papą.Przebudowa polegała na wykonaniu więżby i dwuspadowego dachu pokrytego blachą.Zawilgocenia występują na ścianach i suficie.Po wezwaniu wykonawcy i oględzinach poddasza (po dłudotrwałym deszczu) stwierdzono, że na poddaszu nie ma śladu wody.były też sugestie, że zawilgocenia mogą być spowodowane tym, że budynek jest nieocieplony, moje mieszkanie (na drugim i zarazem ostatnim piętrze) było wcześniej narażone na skutki starego przeciekającego dachu - w związku z tym może to być efekt starej wilgoci spotęgowany wyłożeniam ścian tapetą utrudniającą wysychanie.Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie się moim problemem.

Budynek jest z postawiony z płyty,przeciekająca woda nie koniecznie musi pochodzić z dachu.Ściany pionowe mogą przeciekać.

Jeżeli wilgoć nasila się po opadach niezależnie od pory roku to przeciekanie, jężeli nasila sie zimą niezależnie od opadów, to wentylacja ...

Może być jeszcze taki problem, że położyli na odwrót izolacje cieplną i efekt est taki, że zamiast przepuszczać wilgoć na zewnątrz izolacja zatrzymuje ją w środku.

A po przeczytaniu opisu prac zastanawia mnie:
Pierwsze - Czy podczas wykonania nowej połaci wykonano termoizolację nowego dachu?
Drugia sprawa jeżeli pojawiła się nowa więżba łaty i blacha nad istniejącym stropodachem to czy odsłonięto i wychrzaniono tą mokrą istniejacą izolację stropodachu.
Przecież ta woda nie ma mozliwości odparowania spod papy!Papa stanowi paroizolację.W efekcie zimą wilgoć przenikająca z mieszkania natrafia na przemoczoną (tu juz) pseudoizolacje w stropodachu, pojawia się punkt rosy i mamy wilgoć na suficie,scianach a tym samym grzyb.A z tym jest zwiazane pytanie:Czy zanim powstal nowy dach woda zgromadzona w warstwach stropodachu zdążyła wyciec? Spotkałem się z przypadkiem że woda wyciekała kilka miesięcy z warstw izolacji.
Trzecia sprawa - czy w przedmiotowym mieszkaniu jest wymieniona stolarka na PVC z nawietrzakami? A czy stosujesz mikrowentylację? Obecne okna są tak szczelne że nie pozwalaja na dobrą wentylację stąd przy braku termoizolacji budynku i słabej wentylacji istniejąca para się wykrapla na ścianach czy sufitach.Szczególnie w narożach.
Jak widac sprawa może być niejednoznaczna w swoich przyczynach.