Rdza na 3-letnim dachu a producent mówi że to moja wina
Moderator: Redakcja e-dach.pl
-
K. Markowicz
Rdza na 3-letnim dachu a producent mówi że to moja wina
witam Państwa,
Proszę o pomoc. Mam problem - blacha dachówkowa na moim dachu po 3 latach
użytkowania rdzewieje, wytwórca - Blachotrapez korzystający z blachy z
huty z Koszyc odpisał, że to "wina składowania", podczas gdy blacha od
producenta była wprost kładziona na dach... Rozbój w biały dzień. Farba
odchodzi na stemplach gdzie najdłużej jest mokro po deszczu, na większości
stempli zresztą. Co byście państwo proponowali - mam się z nimi sadzić i
czekać parę lat na rezultat aż w międzyczasie w dachu będą dziury?
rozważam opcję malowania tego na własny koszt, bo nie mam innego wyboru.
Uprzejmie proszę o doradzenie techniczne jakich farb użyć, czy stosować
podkład, ile razy malować itp. Proszę o opinię czy i jak długo tak
pomalowany dach będzie trwały.
Proszę o pomoc. Mam problem - blacha dachówkowa na moim dachu po 3 latach
użytkowania rdzewieje, wytwórca - Blachotrapez korzystający z blachy z
huty z Koszyc odpisał, że to "wina składowania", podczas gdy blacha od
producenta była wprost kładziona na dach... Rozbój w biały dzień. Farba
odchodzi na stemplach gdzie najdłużej jest mokro po deszczu, na większości
stempli zresztą. Co byście państwo proponowali - mam się z nimi sadzić i
czekać parę lat na rezultat aż w międzyczasie w dachu będą dziury?
rozważam opcję malowania tego na własny koszt, bo nie mam innego wyboru.
Uprzejmie proszę o doradzenie techniczne jakich farb użyć, czy stosować
podkład, ile razy malować itp. Proszę o opinię czy i jak długo tak
pomalowany dach będzie trwały.
-
Gość
Re: Rdza na 3-letnim dachu a producent mówi że to moja wina
To są Szanowny kolego oszczędności w fazie zakupu. Trwałość po malowaniu jest niestety niewielka 3-4 lata. Po malowaniu przez Ciebie tracisz wszelkie roszczenia w stosunku do producenta. Proponuje wezwac rzeczoznawce i z ekspertyzą nadać sprawie bieg w sądzie.K. Markowicz pisze:witam Państwa,
Proszę o pomoc. Mam problem - blacha dachówkowa na moim dachu po 3 latach
użytkowania rdzewieje, wytwórca - Blachotrapez korzystający z blachy z
huty z Koszyc odpisał, że to "wina składowania", podczas gdy blacha od
producenta była wprost kładziona na dach... Rozbój w biały dzień. Farba
odchodzi na stemplach gdzie najdłużej jest mokro po deszczu, na większości
stempli zresztą. Co byście państwo proponowali - mam się z nimi sadzić i
czekać parę lat na rezultat aż w międzyczasie w dachu będą dziury?
rozważam opcję malowania tego na własny koszt, bo nie mam innego wyboru.
Uprzejmie proszę o doradzenie techniczne jakich farb użyć, czy stosować
podkład, ile razy malować itp. Proszę o opinię czy i jak długo tak
pomalowany dach będzie trwały.
-
Gość
rDZA NA MOIM DACHU - K.MARKOWICZ
Szanowny Panie !
Firma Info-Global sp.j., wiodący dostawca akcesoriów do montżu blach dachowych prosi o bezpośredni kontakt pod numerem telefonu 062/ 73-72-760 lub 735-00-55.
e-mail: biuro@info-global. pl.
Po zapoznaniu się z Pana problemem postaramy się udzielić profesjonalnej pomocy.
Dagmara Majewska
Dyrektor ds.Sprzedaży
Firma Info-Global sp.j., wiodący dostawca akcesoriów do montżu blach dachowych prosi o bezpośredni kontakt pod numerem telefonu 062/ 73-72-760 lub 735-00-55.
e-mail: biuro@info-global. pl.
Po zapoznaniu się z Pana problemem postaramy się udzielić profesjonalnej pomocy.
Dagmara Majewska
Dyrektor ds.Sprzedaży
-
chris
Re: Rdza na 3-letnim dachu a producent mówi że to moja wina
Witam,
obecnie mam taką samą sytuację z blachodachówkwą z firmy Blachotrapez,
proszę o kontakt, jakie działania Pan podjął w sprawie reklamacji.
Pozdrawiam
Kaja
obecnie mam taką samą sytuację z blachodachówkwą z firmy Blachotrapez,
proszę o kontakt, jakie działania Pan podjął w sprawie reklamacji.
Pozdrawiam
Kaja
-
maciektau
- rekomendowany doradca
- Posty: 170
- Rejestracja: 15 cze 2009, 14:38
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Witam!
Wszystkim radzę dobrze udokumentować wszelkie wady, zanim cokolwiek z nimi zrobicie, nawet jeśli musicie coś zrobić żeby nie dopuścić do większych strat (np. zalanie). Najpierw zaprosić wykonawcę, żeby się wypowiedział (spisać opinię i poprosić o podpis). W rozmowie ze stroną najlepiej stanowczo uprzedzić o zamiarze wykonania ekspertyzy u Rzeczoznawcy sądowego i żądania zwrotu jej kosztów. Czasem, powtarzam: czasem(!) taka stanowcza, acz spokojna postawa wystarcza, żeby skłonić stronę do zmiany stanowiska. Zwykle niestety kończy się to ustępstwami klienta, a czasem trudną i niebezpieczną drogą sądową, którą uważam za ostateczność i której nie radzę zaczynać bez dobrego pełnomocnika.
Co do zamalowywania rdzy w ramach reklamacji, to zachowanie skandaliczne! Dach, którego żywotność (nie mylić z gwarancją) była przewidziana na co najmniej 40-50 lat nawet przy corocznym zamalowywaniu rdzy zacznie przeciekać najpóźniej po 10 latach (o wyglądzie nie wspomnę). W konsekwencji zlodowacenia uszkadzają papę, czy FWK, woda dostaje się do ocieplenia i masz niezłe koszty! Nie za to płaciliście.
Radzę nie odpuszczać, ale w oparciu o rzetelną ekspertyzę.
Wszystkim radzę dobrze udokumentować wszelkie wady, zanim cokolwiek z nimi zrobicie, nawet jeśli musicie coś zrobić żeby nie dopuścić do większych strat (np. zalanie). Najpierw zaprosić wykonawcę, żeby się wypowiedział (spisać opinię i poprosić o podpis). W rozmowie ze stroną najlepiej stanowczo uprzedzić o zamiarze wykonania ekspertyzy u Rzeczoznawcy sądowego i żądania zwrotu jej kosztów. Czasem, powtarzam: czasem(!) taka stanowcza, acz spokojna postawa wystarcza, żeby skłonić stronę do zmiany stanowiska. Zwykle niestety kończy się to ustępstwami klienta, a czasem trudną i niebezpieczną drogą sądową, którą uważam za ostateczność i której nie radzę zaczynać bez dobrego pełnomocnika.
Co do zamalowywania rdzy w ramach reklamacji, to zachowanie skandaliczne! Dach, którego żywotność (nie mylić z gwarancją) była przewidziana na co najmniej 40-50 lat nawet przy corocznym zamalowywaniu rdzy zacznie przeciekać najpóźniej po 10 latach (o wyglądzie nie wspomnę). W konsekwencji zlodowacenia uszkadzają papę, czy FWK, woda dostaje się do ocieplenia i masz niezłe koszty! Nie za to płaciliście.
Radzę nie odpuszczać, ale w oparciu o rzetelną ekspertyzę.

