Malowanie wielkorotnie tapetowanych ścian
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Malowanie wielkorotnie tapetowanych ścian
Witam,
Wprowadzamy sie do mieszkania, w ktorym na scianach znajduja sie tapety, a raczej kilka warstw tapet :/
Jak odpowiednio zabrac sie za owe sciany, by pozbyc sie tapet i po prostu pokryc je farba?
Pozdrawiam
Wprowadzamy sie do mieszkania, w ktorym na scianach znajduja sie tapety, a raczej kilka warstw tapet :/
Jak odpowiednio zabrac sie za owe sciany, by pozbyc sie tapet i po prostu pokryc je farba?
Pozdrawiam
-
Paulinchen
- Początkujący

- Posty: 1
- Rejestracja: 18 cze 2008, 17:40
Witam serdecznie,
praktycznie mam podobny problem jak kdach, więc nie utworzyłam nowego tematu;
stwierdziłam, że zrobię sobie mały remont pokoju, ponieważ znudziły mi się tapety, które były na ścianach. Ściany chcę oczywiście pomalować. Tapety mam już zerwane, aktualnie praca stoi na tym, że czyszczę ściany z "resztek" kleju, przy czym , jak dla mnie, nie nazwałabym tego resztkami. Gdy moczę ścianę wodą z mydłem ( zwykłym, dopiero przed chwilą dowiedziałam się, że istnieje takie coś jak mydło malarskie ) są one strasznie śliskie, naprawdę strasznie, praca trwa długo a i tak cały klej nie schodzi ( tak mi się zdaje, ponieważ ściana jest dalej odrobinę śliska i to nie przez to że jest mokra ). Po namoczeniu ściany i przejechaniu po niej szczotką ryżową, wycieram klej suchą szmatką. ( Piszę tak dokładnie, żeby nie było niedomówień
.
Na ścianach może zostać trochę tej śliskości z kleju czy muszę te "resztki" wyczyścić całkowicie? Nie chcę aby po malowaniu , nie daj Boże, farba schodziła mi ze ścian ze względu na ten klej.
Pozdrawiam
praktycznie mam podobny problem jak kdach, więc nie utworzyłam nowego tematu;
stwierdziłam, że zrobię sobie mały remont pokoju, ponieważ znudziły mi się tapety, które były na ścianach. Ściany chcę oczywiście pomalować. Tapety mam już zerwane, aktualnie praca stoi na tym, że czyszczę ściany z "resztek" kleju, przy czym , jak dla mnie, nie nazwałabym tego resztkami. Gdy moczę ścianę wodą z mydłem ( zwykłym, dopiero przed chwilą dowiedziałam się, że istnieje takie coś jak mydło malarskie ) są one strasznie śliskie, naprawdę strasznie, praca trwa długo a i tak cały klej nie schodzi ( tak mi się zdaje, ponieważ ściana jest dalej odrobinę śliska i to nie przez to że jest mokra ). Po namoczeniu ściany i przejechaniu po niej szczotką ryżową, wycieram klej suchą szmatką. ( Piszę tak dokładnie, żeby nie było niedomówień
Na ścianach może zostać trochę tej śliskości z kleju czy muszę te "resztki" wyczyścić całkowicie? Nie chcę aby po malowaniu , nie daj Boże, farba schodziła mi ze ścian ze względu na ten klej.
Pozdrawiam
Mam podobne zmartwienie
Na 3 ścianach są tapety na kilku warstwach farby, na 4 ścianie jest tapeta na regipsie. Zamierzam to ściągnąć i pomalować. Oto etapy jakie planuje:
-zerwanie tapet( przy pomocy preparatu-widziałem coś takiego w sklepie),czy usuniecie tapety z regipsu, nie zniszczy to wierzchniej warstwy regipsu?
-usuniecie warstw farby( tej czynności się troszkę obawiam, bo nie wiem ile tam tego jest)
-zagruntowanie "surowych" ścian
-wyrównanie nierówności zaprawa gipsową ( chyba ze coś innego polecacie)
-1 warstwa gładzi i pobieżne wyrównanie szpachelką,
-2 warstwa gładzi i szlifowanie,
-sprzątanie i odpylenie pomieszczenia,
-malowanie.
Czy ten plan jest wystarczający ? Czy może ktoś ma jakieś sugestie, porady? Już kilka lat minęło kiedy cokolwiek remontowałem i możliwe że są jakieś nowe pomysły na taki remont.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Na 3 ścianach są tapety na kilku warstwach farby, na 4 ścianie jest tapeta na regipsie. Zamierzam to ściągnąć i pomalować. Oto etapy jakie planuje:
-zerwanie tapet( przy pomocy preparatu-widziałem coś takiego w sklepie),czy usuniecie tapety z regipsu, nie zniszczy to wierzchniej warstwy regipsu?
-usuniecie warstw farby( tej czynności się troszkę obawiam, bo nie wiem ile tam tego jest)
-zagruntowanie "surowych" ścian
-wyrównanie nierówności zaprawa gipsową ( chyba ze coś innego polecacie)
-1 warstwa gładzi i pobieżne wyrównanie szpachelką,
-2 warstwa gładzi i szlifowanie,
-sprzątanie i odpylenie pomieszczenia,
-malowanie.
Czy ten plan jest wystarczający ? Czy może ktoś ma jakieś sugestie, porady? Już kilka lat minęło kiedy cokolwiek remontowałem i możliwe że są jakieś nowe pomysły na taki remont.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Po mojemu OK. Tylko te regipsy, obawiam się że uszkodzenia mogą być masakryczne, zastanowiłbym się nad mniej logiczną sprawą czy nie naciągnąć tapety lekką tynkówką (jakimś knaufem) i na to gładź (oczywiście grunt, dużo gruntu) . Papier przyklejony do papieru na gipsie - może być źle.
Życzę przyjemnej pracy
[url]http://www.tanie_remonty.ecom.net.pl[/url]
Życzę przyjemnej pracy
[url]http://www.tanie_remonty.ecom.net.pl[/url]