Witam. Prosze o radę co zrobić. Ekipa budowlana calkowiceie zerwala podlogi.sa nowe legary , na to plyty osb frezowane. Plyty nir mialy aklimatyxacji,byly brane i kladzione prsto z mrozu... firma nie skonczyla podlog i w niektorych miejscach plyta zaczela skrzypiec..fachowcy wiec rozcieli plyty i wlozyli tam pianke..ale teraz po paru dniach piankach sie ukruszyla i plyty zaczely sie ruszac. Toznica pomiedzy jedna plyta a druga wynosi ok0.5 cm..nie we wszystkich miejscach.wydaje mi sie ze tam gdzie wycieli za szeroko i wycieli frez..i teraz moje pytanie czy reklamowac te plyty i niech wymieniaja na nowe czy mozna klasac panele i nic sie nie bedzie dziac..nawet za iles tam lat..tylko ze zastanwiam sie jak juz teraz sie nowe plyty osb ruszaja to co bedzie za 10 lat..

Zgodnie ze sztuką to płyty muszą być przyklejone do legarów i frezowane wpusty między sobą tak samo. Wkręty atestowane lub w ostateczności czarne ale o długości 7 cm bo te 5,5 cm pourywa przy dokręcaniu. Fuszera nadaje się do całkowitej wymiany.

Dziekuje za szybka odpowiedz. Prosze mi jeszce napisac jak gadac z fachowcem.. jestem w szoku bo to jest dobry fachowiec ...siostzre dom budowal a u mnie odwalil noe wiadomo co...powiedziec mu ze ma wszystkie plyty wymienic na swoj koszt. Czy tylko te ktore zapiankowal?