Dzień dobry,
planuję zrobienie klimatyzacji w czterech pomieszczeniach. Z rozkładu pomieszczeń wynika, że najlepiej sprawdzą się dwie jednostki zewnętrzne, każda współpracująca z dwoma jednostkami wewnętrznymi. Ekonomia podpowiada cztery splity. Ponieważ bardzo mi się nie podobają takie "maszyny" na ścianie, chciałbym je zabudować w szafkach.
Plan jest taki, aby zostawić sugerowane do serwisowania przestrzenie wokół jednostek wewnętrznych i zrobić kratki wentylacyjne na froncie "szafki" (demontowalnej, aby był dostęp). Aby rozdzielić strumienie powietrza planuję zrobić półkę-przeponę w połowie wysokości urządzenia. Przeponę uszczelnić np. pianką. Dodatkowo tak stworzoną dolną komorę mogę zaizolować od środka wełną ze srebrną folią. Mogę prosić o ocenę i ewentualne rady odnośnie tego nieco udziwnionego rozwiązania?
Klimatyzacja kanałowa jest droga i wymaga znacznie więcej przestrzeni w poziomie - najpierw na same jednostki wewnętrzne, a następnie na rozprowadzane i doprowadzane powietrze. No i pojawia się też problem z indywidualnym regulowaniem temperatury w każdym z dwóch pomieszczeń obsługiwanym przez wspólną jednostkę. Stąd te splity...

Dlaczego nie jedna jednostka wewnętrzna i zewnętrzna? Nie da się efektywnie i komfortowo zrobić multisplita.
Czy jest rekuperacja?

Słuchaj tego pajaca Brzęcza to daleko nie zajedziesz. Zaraz Ci zaproponuję rekuperację za 20000 PLN + klimę za 5000

Mam w salonie 3,5kW jednak czy to w opcji grzania czy chłodzenia nie ma opcji aby schłodziło wszystkie pomieszczenia w domu. Może gdyby zainstalować sporo przewymiarowaną jednostkę np. na przedpokoju?
Generalnie montażu w szafkach nie polecam słaby obieg powietrza, tłumienie powietrza przelatującego przez klimę.
Może pomyśl o jakimś monobloku w oknie?

Dzięki za szybką reakcję. Rekuperacji nie przewiduję. Mieszkam w bloku z oknami na strony wschodnią oraz południową i jedyne, co mnie interesuje to niezależne obniżenie temperatury w czterech niezależnych pomieszczeniach. Ponieważ nie jest to duże mieszkanie, nie chcę instalować wielu wielkich urządzeń. Jednego wielkiego zresztą też. I nie chcę rozprowadzać powietrza kanałami pod sufitem, bo nie mam na to miejsca, jak i nie podobają mi się dodatkowe załamania kryjące te kanały. Multisplit wydaje mi się tu całkowicie na miejscu i ten wątek rozwijajmy. Odnośnie gorszego obiegu klimatyzowanego powietrza - mogę co najwyżej zmienić wentylację grawitacyjną na wymuszoną, o ile znajdę coś bardzo, bardzo cichego. Ale to inny temat.
Monoblok odpada ze względów estetycznych. Mam tylko wielkie okna balkonowe i wraz z widokiem przez te okna jest to cały urok mieszkania. Nie chcę tu nic zmieniać.
I nawiązując wreszcie do tematu głównego - słaby obieg powietrza, ale jest. Jak go poprawić w zadanych warunkach brzegowych (szafka)? Wystarczy dać mocniejsze splity? Hałas będzie tłumiony przez szafkę... Czujniki temperatury przenieść poza szafkę? A jak ze skraplaniem - czy mój pomysł na izolację dolnej komory wystarczy? A może jest to rzecz w ogóle niepotrzebna?

Może zobacz LG Art cool wygląda estetycznie, nie przypomina zwykłej klimy. Multisplit jest OK jednak tu po mieszkaniu musisz prowadzić rurki.

O take:

LG Artcool jest pewnego rodzaju kompromisem. Ale strasznie drogim kompromisem. Słyszałem o tym, ale nie brałem pod uwagę, bo instalator, z którym kiedyś rozmawiałem, mówił, że jest to mało efektywne. Ale moje obecne rozwiązanie jest pewnie jeszcze mniej efektywne, więc może rzeczywiście warto wrócić do tego pomysłu.... Tylko drogo, więc może jeszcze porozpatrujmy moją ekonomiczną opcję. A ja jednocześnie zacznę szukać najtańszych ofert... Gdyby ktoś taką miał, to proszę o wiadomość na priva. Miejsce instalacji - Warszawa...
Z tych rurek zdaję sobie sprawę - dwie z freonem i jedna ze skroplinami. Wszystkie można wkuć w ściany - te z freonem, razem z izolacją, to jakieś fi40mm...

wak pisze:Dzięki za szybką reakcję. Rekuperacji nie przewiduję. Mieszkam w bloku z oknami na strony wschodnią oraz południową i jedyne, co mnie interesuje to niezależne obniżenie temperatury w czterech niezależnych pomieszczeniach. Ponieważ nie jest to duże mieszkanie, nie chcę instalować wielu wielkich urządzeń. Jednego wielkiego zresztą też. I nie chcę rozprowadzać powietrza kanałami pod sufitem, bo nie mam na to miejsca, jak i nie podobają mi się dodatkowe załamania kryjące te kanały.

Przy chłodniejszym powietrzu w mieszkaniu, nie będzie działać tzw wentylacja grawitacyjna, bo powietrze w mieszkaniu będzie cięższe. Musi Pan przy chłodzeniu pootwierać okna, a to spowoduje głośniejszą pracę i wyczuwalne dmuchanie zimnym powietrzem.

Multisplit wydaje mi się tu całkowicie na miejscu i ten wątek rozwijajmy. Odnośnie gorszego obiegu klimatyzowanego powietrza - mogę co najwyżej zmienić wentylację grawitacyjną na wymuszoną, o ile znajdę coś bardzo, bardzo cichego. Ale to inny temat.
Monoblok odpada ze względów estetycznych. Mam tylko wielkie okna balkonowe i wraz z widokiem przez te okna jest to cały urok mieszkania. Nie chcę tu nic zmieniać.

Normalnie daję (by było cicho i komfortowo ) 30W/m2 , przewymiarowany inwerter zaczyna pracować on/off, a to większe zużycie i niższy komfort, dmucha i słychać. Splity mają ponad 2kW - więc pokoje , bo dobrze pracowały powinny mieć po 60m2

I nawiązując wreszcie do tematu głównego - słaby obieg powietrza, ale jest. Jak go poprawić w zadanych warunkach brzegowych (szafka)? Wystarczy dać mocniejsze splity? Hałas będzie tłumiony przez szafkę... Czujniki temperatury przenieść poza szafkę? A jak ze skraplaniem - czy mój pomysł na izolację dolnej komory wystarczy? A może jest to rzecz w ogóle niepotrzebna?

Przy rekuperacji, załatwi Pan sprawę jednym splitem w salonie. - zapraszam pokażę jak działa. Grzeję domy i mieszkania klimatyzacją.

Tym jednym splitem w salonie to pokazałeś jak załatwiasz ogrzewanie w niezamieszkałym mieszkaniu:) I jeszcze te kanały powietrzne w mieszkaniu o wysokości 2,55m a czerpnia i wywiew będzie gdzie - tak chyba w 4 literach.

W Warszawie na Ursynowie mam klimę 2,8kW w mieszkaniu 50m2. Niestety nie ma opcji aby schłodziła całe mieszkanie, próbowałem ustawiać jakieś wiatraki aby powietrze z salonu wychodziło na resztę mieszkania niestety porażka. Owszem dawało się odczuć mniejszą wilgotność powietrza - jednak nie tylko tym człowiek żyje.
Faktycznie ArtCool jest dość drogie, jednak jeśli nie możesz patrzeć na zwykłą klimę na ścianie trzeba ją jakoś "skampić" może gdzieś nad szafą przy suficie? Wracając do szafek, jak zamierzasz estetycznie umieścić 4 szafki w "pokojach"?

Odnoście rurek w ścianach nie wszystkie ekipy chcą się tego podjąć ponieważ to czasochłonne u mnie 6 lat temu za wybruzdowanie 50 cm chcieli 200 PLN, więc olałem i zainstalowałem przy oknie a peszel z rurkami zasłoniłem firanką:)

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Przy chłodniejszym powietrzu w mieszkaniu, nie będzie działać tzw wentylacja grawitacyjna

Dlatego rozpatruję wentylację wymuszoną, o czym już pisałem.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:przewymiarowany inwerter zaczyna pracować on/off

Inwerter umieszczony w szafce jest przez nią tłumiony, tak przynajmniej to rozumiem, więc taki, który ma za zadanie klimatyzować 30 m2, działa mocniej, tak jak dla 60 m2. Czyli jest szansa, że jednak nie będzie się włączał i wyłączał... Oszczędności w eksploatacji schodzą tu na dalszy plan wobec komfortu chłodzenia.
Rekuperacja wymaga rozprowadzania powietrza kanałami, a to, jak już raz napisałem, mnie nie interesuje. Ponadto multisplity dają mi możliwość swobodnego regulowania temperatury w każdym pomieszczeniu niezależnie. Rekuperacja chyba w tym wypadku jest mniej wygodna w obsłudze, podobnie jak klimatyzacja kanałowa. Regulacja temperatury w jednym pomieszczeniu nie wpływa zupełnie na drugie. Mogę ją wyłączyć całkowicie w jednym z pomieszczeń i na pozostałe to nie wpłynie. Przy rozprowadzaniu powietrza kanałami, zamknięcie jednego, przerzuca strumień do pozostałych. Chyba, że zmniejszę centralnie ten strumień, czyli zacznę manipulować przy pozostałych.

szari pisze:jak zamierzasz estetycznie umieścić 4 szafki w "pokojach"?

W zestawie mebli. Wystarczy zrobić szafkę o szerokości 2x60 cm i odpowiedniej wysokości i można sobie zestawić komplet mebli, dajmy na to IKEA, zwieńczony modułem chłodzącym Nie zamierzałem wieszać dziwnej szafki na pustej ścianie....
"Rurki w ścianach" - planuję remont, więc nie powinno być problemu z bruzdowaniem. Zresztą jest też możliwa opcja "w meblach". Sokoro wbuduję splity w meble, to mogę i poprowadzić instalację na ścianie i zasłonić wyciętymi na plecach szafkami.

Dlatego rozpatruję wentylację wymuszoną, o czym już pisałem.

Nawiew gorącego powietrza, to głośniejsza praca splita. Oraz mało komfortowy nawiew zimniejszego powietrza.

Inwerter umieszczony w szafce jest przez nią tłumiony,

Przy tłumieniu przepływu spada znacznie COP pompy ciepła. Tu nie tak jak przy wodnej chłodnicy, że ciepło nieodebrane wraca. Tu jest ciepło utajone, sprężarka pobiera normalnie, a nie ma entalpii.

tak przynajmniej to rozumiem, więc taki, który ma za zadanie klimatyzować 30 m2, działa mocniej, tak jak dla 60 m2.

2,5 dzie chłodził spokojnie 60m2. Przy tłumieniu, będzie brał prądu jak przy 60m2 ale może nie schłodzić 20m2.

Czyli jest szansa, że jednak nie będzie się włączał i wyłączał... Oszczędności w eksploatacji schodzą tu na dalszy plan wobec komfortu chłodzenia.

Ponieważ split ma pomiar temperatury w splicie, to schłodzi czy ogrzeje obudowę i po sterowaniu.

Rekuperacja wymaga rozprowadzania powietrza kanałami, a to, jak już raz powiedziałem mnie nie interesuje.

Niekoniecznie. A nawiew do pokoi jak Pan chce zrobić?

Ponadto multisplity dają mi możliwość swobodnego regulowania temperatury w każdym pomieszczeniu niezależnie.

100m2 płaskiego stropodachu z trocinami, przy pracy non stop, wyszło 230 zł za sezon. Przy wyłączaniu pomieszczeń i multi wyjdzie kilka razy więcej. Inwerter więcej zużywa, gdy ma modulowaną temperaturę.

Rekuperacja chyba w tym wypadku jest mniej wygodna w obsłudze, podobnie jak klimatyzacja kanałowa.

Najlepiej się 365 dni po 24h nie dotykać.

Regulacja temperatury w jednym pomieszczeniu nie wpływa zupełnie na drugie. Mogę ją wyłączyć całkowicie w jednym z pomieszczeń i na pozostałe to nie wpłynie. Przy rozprowadzaniu powietrza kanałami, zamknięcie jednego, przerzuca strumień do pozostałych. Chyba, że zmniejszę centralnie ten strumień, czyli zacznę manipulować przy pozostałych.

Tylko po co więcej płacić za prąd???

Tomasz_Brzeczkowski pisze: "Dlatego rozpatruję wentylację wymuszoną, o czym już pisałem."
Nawiew gorącego powietrza, to głośniejsza praca splita. Oraz mało komfortowy nawiew zimniejszego powietrza.

Nie rozumiem, o czym Pan pisze odnośnie tych nawiewów i wentylacji wymuszonej, odnoszę wrażenie, że Pan też...

Tomasz_Brzeczkowski pisze: Tu jest ciepło utajone, sprężarka pobiera normalnie, a nie ma entalpii.

Jak powyżej - proszę sobie najpierw poczytać o entalpii. Ja właśnie poczytałem... Jednak przede wszystkim ani z tej, ani z innych wypowiedzi, nie dowiedziałem się kompletnie nic o tym, czy mój pomysł jest bardzo zły, czy jednak zadziała pod warunkiem spełnienia kilku dodatkowych wymogów i po prostu będzie droższy w eksploatacji... I nie robi na mnie pozytywnego wrażenia pseudonaukowy język, a nawet wprost przeciwnie...

Tomasz_Brzeczkowski pisze:A nawiew do pokoi jak Pan chce zrobić?

Tak jak do tej pory - rozszczelnione okna lub nawiewniki. Na razie nie mam z tym problemu, a wentylacja jest grawitacyjna. Ale nie poruszam tego w tym wątku.

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Najlepiej się 365 dni po 24h nie dotykać.

Czyli sztuka dla sztuki A ja chcę właśnie sobie zrobić klimatyzację, aby ona służyła mi, a nie ja jej. Chcę sobie raz spać w temperaturze 19 stopni, a raz w 23. Podczas gdy dzieci będą spały w temperaturze 22 stopni. Mam ochotę sobie posiedzieć na balkonie przy otwartych drzwiach i wyłączyć klimatyzację - to siedzę. A może i jednak wcale nie wyłączać, tylko chłodzić na potęgę. I zapłacić za tę fanaberię... Dlaczego nie? To a propos

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Tylko po co więcej płacić za prąd???

Dziękuję za aktywność, bo podbija Pan pozycję tego postu. Ale poza tym nie odpowiada Pan na moje pytania. Używa Pan pseudonaukowego języka i promuje swoje idee niezależnie od tematu postu. Rzeczywiście zaczynam się przychylać do niepochlebnych opinii odnośnie jakości Pana odpowiedzi.

OK. Wie Pan lepiej, wiec nie przeszkadzam.

Ahahahahaha Brzęczu się poddał!!! Argumentów mu brakło czy alko dzisiejszego wieczoru.

Żeby było sprawiedliwie :
Szari, cenię sobie Twoje uwagi merytoryczne, przeszukuję zresztą internet odnośnie tych LG. Ale uwagi personalne odnośnie kogokolwiek, szczególnie gdy nie jest się atakowanym, są nie fair... Z mojego punktu widzenia to też nie jest pomoc merytoryczna, ok?

A teraz żeby było merytorycznie - dwa klimatyzatory typu split: Sinclair Symphony i Sinclair Zoom. Ten pierwszy ma funkcję osuszania - 0,8 l/h i jest droższy. Czy ta funkcja jest bardzo przydatna? I lepiej ją mieć? Oczywiście jest to pewnie osuszanie do bezpiecznego poziomu. Choć samo chłodzenie też jest przecież związane z osuszaniem...

Widzę, że jak nie ma sporu, to dyskusja upada. A ja naprawdę muszę podjąć decyzję. Jedna z firm skosztorysowała mi montaż dwóch zestawów, każdy z dwoma splitami. Zajmę się jednym zestawem, bo z drugiego zrezygnowaliśmy z żoną ze względów finansowych (dzieci dorosną, zarobią, to sobie same kupią ).
A więc tak:

Pomieszczenie 1 P1 - 15 m2 x 3 m, sypialnia z aneksem gabinetowym, duże okno balkonowe (7,5 m2) od strony południowej - 3,5 kW
Pomieszczenie 2 P2- 22 m2 x 3 m, salon z kuchnią, okno balkonowe (5 m2) od strony południowej, 5,0 kW

Firma zaproponowała Mitsubishi:
MSZ-SF35VE+MSZ-SF50VE+MXZ-3E54VA za 8,5+2 tys. netto
lub
MXZ—3E54VA+MSZ-EF50VE+MXZ—3E54VA - za 9+2 tys. netto

Montaż dwuetapowy - przed remontem i po remoncie. Nie dostałem odpowiedzi, czy mój szafowy pomysł jest dobry, ale pewnie został uwzględniony przez zwiększenie mocy systemów

Drogo. I nie mam pewności, czy zadziała. Zagadnienie 1: Proszę o komentarze.

Ale, jak wspomniałem wcześniej, rozpatruję również LG Artcool. I tak dobrałbym sobie:
2 x 3,5 kW: LG Artcool Gallery MA12AH1 za 5 tys. w sumie, do tego - Zagadnienie 2: Jaka jednostka zewnętrzna? Może być inna i tańsza niż LG?

Uwaga 1: nie zamierzam grzać pomieszczenia klimatyzacją, chcę tylko chłodzić.
Uwaga 2: P2 to po części kuchnia z wyciągiem, zakładam, że może być nieco większa wilgotność w związku z gotowaniem, więc może to osuszanie, o które pytałem poprzednio, byłoby tu przydatne?
Uwaga 3: w P1 wodę odprowadzę do kuchni, ale w P2 na balkon, bo tutaj muszę instalacją przejść nad oknem - z freonem nie ma problemu, ale nie odprowadzę w ten sposób skroplin. Czyli na balkon i może jakiś zbiornik, który będzie odparowywał sam