Cześć,
Niedługo będę odbierać mieszkanie z wykończeniem od dewelopera i czytałem na forum, że ludzie narzekają na tragiczny stan wykończenia, np. że podłogi są porysowane/poniszczone, okna porysowane, ściany niedomalowane, listwy przypodłogowe źle zamocowane itd. Ogólnie istna masakra. Ponadto deweloper usuwa usterki na zasadzie położenia jakiejś 'zaprawy' na np. poobijane podłogi czy framugi drzwi. Jakby nie patrzeć płacimy za nowe wykończenie, a nie fuszerkę. Czy w sytuacji kiedy mieszkanie będzie tak słabo wykończone to czy mam prawo odmówienia odebrania takiego mieszkania i z czym to się wiążę? Jeżeli muszę odebrać mieszkanie to czy deweloper ma prawo w ogóle naprawiać tak usterki jak wyżej napisałem? A może ktoś z was ma podobne doświadczenia i poleci mi jak wyjść najlepiej z tej sytuacji? Dzięki za pomoc!