Kwiaty na oknie
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
Re: Kwiaty na oknie
albo policja
a tak serio, gołębie, potrafią nieźle nabałaganić i obskubać kwiaty.
Zdobywam wiedzę, nie siedzę!
Re: Kwiaty na oknie
Według mnie bardzo fajnym elementem dekoracji są sztuczne kwiaty. Ja nie mam ręki do roślin i dla mnie takie rozwiązanie jest najlepsze. Uwielbiam takie kompozycje http://sztuczne-rosliny.pl/sklep/sztucz ... kuli-mchu/ , dzięki temu mieszkanie jest bardziej przytulne a ja nie muszę pamiętać o podlewaniu.
-
Flower care
- Początkujący

- Posty: 9
- Rejestracja: 27 gru 2017, 11:33
Re: Kwiaty na oknie
Sztuczne kwiaty to moim zdaniem pójście na łatwiznę i jeżeli już to polecam te naturalne. Jeżeli boisz się o to że zwiędną, to warto pokusić się o aplikację Flower Care która pomoże podczas rozwoju roślin.
-
Ewelinkamalinka
- Początkujący

- Posty: 21
- Rejestracja: 16 gru 2016, 12:35
Re: Kwiaty na oknie
Chyba wolałabym nie mieć w ogóle kwiatów niż mieć sztuczne. Sądzę, że nie prezentują się one do końca odpowiednio. Wiadomo, ze jest to wygodne, ale można inaczej udekorować wnętrze niż sztucznymi kwiatami. Bardziej zastanawia mnie kwestia jakie kwiaty mogą być np. na parapecie, bo chyba nie wszystkim taki klimat odpowiada.
-
PodkarpackieSady
- Początkujący

- Posty: 8
- Rejestracja: 19 sty 2018, 11:57
Re: Kwiaty na oknie
Też bez przesady bo czasami sztuczne kwiaty też stanowią o bardzo fajnej i ciekawej ozdobie w oknie czy mieszkaniu, trzeba je tylko dobrać umiejętnie z gustem.
- tulipanek6
- Początkujący

- Posty: 20
- Rejestracja: 12 maja 2016, 14:04
Re: Kwiaty na oknie
Ja chyba też wolałabym nie mieć kwiatów, niż mieć kwiaty sztuczne. Nie powiem - widziałam sztuczniaki, które wyglądały dość naturalnie, ale zawsze to będzie plastik.
Co do klimatu, no to tak - nie każdy kwiat lubi zmiany temperatur na oknie, wilgotności, jakieś ciągłe poruszanie. Moja dracena nie chciała rosnąć na parapecie.
I w sumie zorientowałam się dopiero jak sobie kupiłam takie urządzenie - https://www.aze.com.pl/pl/p/Monitor-ros ... -HHCC/1416. Ono bada wilgotność, światło, glebę, ilość promieniowania UV, które trafia do kwiata. I potem porównałam sobie te wartości z tymi, które kwiat powinien mieć i można było go odratować. Po 3 tygodniach pięknie się rozwinął.
Co do klimatu, no to tak - nie każdy kwiat lubi zmiany temperatur na oknie, wilgotności, jakieś ciągłe poruszanie. Moja dracena nie chciała rosnąć na parapecie.
I w sumie zorientowałam się dopiero jak sobie kupiłam takie urządzenie - https://www.aze.com.pl/pl/p/Monitor-ros ... -HHCC/1416. Ono bada wilgotność, światło, glebę, ilość promieniowania UV, które trafia do kwiata. I potem porównałam sobie te wartości z tymi, które kwiat powinien mieć i można było go odratować. Po 3 tygodniach pięknie się rozwinął.
-
jacekmogliwia
- Zaawansowany

- Posty: 370
- Rejestracja: 16 lis 2017, 10:30
Re: Kwiaty na oknie
Nie wyobrażam sobie inaczej. Jeszcze kiedyś kiedyś moi rodzice bardzo dbali ,żeby w domu były rośliny. Teraz sam zajmuje się tą tradycją.
Re: Kwiaty na oknie
Nie no sztuczne kwiaty to ohyda, po co plastikowe kwiaty w domu? Juz tego plastiku duzo wszędzie i tak. Lepiej kupcie sukulenty, są łatwe w uprawie.

