Dzień dobry wszystkim,
Od kilku lat (od kiedy "fachowcy" robili mi łazienkę) borykam się z wolnym odpływem wody z brodzika. Dzisiaj rozebrałem obudowę brodzika i oto jak mam tam podłączone:



Jak widać odpływ kanalizacji jest powyżej syfonu, niedosyć że brak spadku to jeszcze woda musi pokonać wzniesienie. Czy to może być powodem problemów z odpływem ? Jak temu zaradzić bez kucia kafli i obniżania odpływu. Sam syfon mógłbym obrócić bardziej w stronę wejścia w ścianę i zastosować krótszą rurę (giętką lub nie - tutaj proszę o opinię), żeby droga którą pokonuje woda była krótsza, ale nadal nie zniweluję wzniesienia, czy to wystarczy ?

Tu powinien brodzik być postawiony wyżej, aby zapewnić grawitacyjny spływ. Takie jest podejście przy pionie i tego nie zmienisz, a przynajmniej by to dużo kosztowało. W rurz zrobił się po prostu osadnik. Doraźnie, to spróbuj wlej do odpływu jakiegoś kreta i sinym strumieniem ciepłej wody spłucz. Zobacz czy to pomogło.

Jasne, kret poleci na dzień dobry. A z mechanicznych interwencji ? Wymiana na rurę sztywną i krótszą (obrócenie syfonu w stronę odpływu) coś da na dłuższą metę ?

Patrząc na zdjęcie, to obracanie nic nie da, tak jak napisałam albo brodzik wyżej, albo przeróbka podejścia do pionu, ale to raczej niewykonalne.