Można podwyższać cenę drzwi ale trzeba dać coś konkretnego w zamian, bo dorzucenie 100 czy 200zł do ceny drzwi ot tak na pewno nie ucieszy Klientów. Rozumiem, że wszystko drożeje i co kilka lat należy skorygować w górę cenę towaru ale to jest uzasadnione inflacją.
Np. Wikęd ostatnio dorzucił 200zł do ceny serii Premium, ale w zamian zmienił zamek z górnego oraz podklamkowego zintegrowanego z dolnym na zasuwnicę która znacznie lepiej dociska skrzydło do ościeżnicy od strony zamkowej. Póki co widzę u siebie że Klienci pozytywnie reagują na zmianę i nikt się nie burzy że oglądał te drzwi wcześniej i były tańsze o 200zl, bo w zamian dostają coś konkretnego.

Taka zmiana na pewno jest na lepsze, ale założę się że i tak klienci będą chcieli nowe drzwi w starej cenie. Umysł klienta na zakupach działa trochę inaczej od mojego gdy jestem w pracy - mamy tak jakby inne kalkulatory i podstawy matematyki wgrane . A nie rzadko padają takie kwoty, że jestem sporo poniżej moich oczek rabatu i musiałbym dokładać z kieszeni.

I tak i nie. Zawsze Klient chce kupić jak najtaniej, a ja chcę sprzedać jak najdrożej. Zwykłe prawa rynku. Tylko też należy rzetelnie wytłumaczyć Klientowi za co płaci. Drzwi a drzwi to czasem niuanse w konstrukcji, a cena może pójść w górę w uzasadniony sposób.
Choćby przez to, że w/w firma daje jako jedyna (tak przynajmniej wynika z mojej wiedzy, a jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi, bo 100% rynku nie znam) ciepłe ramki w szkleniu w standardzie. W innych firmach trzeba za to dopłacać. Tu też cena jest na pewno lekko podniesiona przez tą innowację względem poprzednich modeli. Różnica polega na tym, że są to małe koszty w porównaniu do całej ceny drzwi, a można o tym zapomnieć przy zamówieniu. Taki szczegół a jednak ma znaczenie, bo to nie wymysł marketingowców, a realna wartość jaka przynosi korzyści.

A co myślicie o drzwiach fornirowanych? One wyglądają bardzo solidnie, wnętrze jest zwykle z mniejszej jakości drewna na przykład olcha, a obłożone są drzewem egzotycznym chyba do 2mm. Mają one za zadanie imitować drzwi drewniane i doskonale to robią. Świetne drzwi swoją drogą, mają w firmie Barausse, wiadomo ceny najniższe nie są ale są to produkty wysokiej jakości, także jak ktoś szuka czegoś dobrego to myślę że tam właśnie to znajdzie.

Fornir to powierzchnia drzwi. Równie dobrze możesz zadać pytanie co sądzicie o drzwiach okleinowanych. Nie oznaczają ogólnej jakości drzwi.

shore pisze:A co myślicie o drzwiach fornirowanych? One wyglądają bardzo solidnie, wnętrze jest zwykle z mniejszej jakości drewna na przykład olcha, a obłożone są drzewem egzotycznym chyba do 2mm. Mają one za zadanie imitować drzwi drewniane i doskonale to robią.

Ja osobiście nie jestem zwolennikiem drzwi fornirowanych czy obłogowanych (to taki grubszy fornir). Nie raz, nie dwa w mojej karierze odspoił się fornir od sklejki czy drewna które było wewnątrz drzwi. Nie jest to standardem czy cechą tych drzwi ale kilka razy był z tym problem (w pojedynczych sztukach). Ja zdecydowanie wolę drzwi wewnętrzne albo laminowane albo lakierowane. No chyba, że kogoś stać na pełne drzwi drewniane ale te są bardzo drogie. W lakierach jak i w laminatach też jest wybór co do wykończenia czy samej powłoki. Są popularne laminaty CPL jak w Porcie czy Erkado, albo najwytrzymalsze laminaty PCV jak w tej drugiej firmie. Są wzory bardziej strukturalne i są też wzory płaskie. Są też imitacje betonu aby oddać industrialny charater wnętrza:
http://erkado.pl/wp-content/uploads/201 ... 017-_1.pdf
strona 64 jest fotka z tym kolorem. Na żywo dużo lepiej wygląda.

Uważam, że w każdym miejscu sprawdzą się drzwi przeciwpożarowe. Ich zakupu można dokonać u http://www.alufire.com/ - chyba nikomu nie muszę tłumaczyć zalet posiadania drzwi tego typu? Uchronią nad przed ewentualnym pożarem... Mało kto decyduje się na zakup drzwi przeciwpożarowych, zupełnie nie wiem, dlaczego...

Mazwoj dolicz jeszcze jedną cechę współczesnych laminatów i lakierów. One nie zmieniają praktycznie koloru pod wpływem promieniowania UV. Kiedyś w słabych modelach lakierowanych na brąz było widać po 2-3 latach jak kolor wypłowiał. Ja mam laminowane ciemne drzwi w antracycie. Choć nie powinno się tak robić, to moje premiumki są na pełnym słońcu bez żadnego zadaszenia i od bladego świtu w lato wali na nie słońce. Drzwi mam kilka dobrych lat i póki co zero zmian koloru, a jak mi się przypomni i je wyszoruję to jeszcze pięknie odbijają światło czym co przypomina metalik w lakierach samochodowych. Skoro tyle czasu przetrwały na słońcu to wątpię aby cokolwiek mogło im się z tego tytułu stać.

arek_ch pisze:Uważam, że w każdym miejscu sprawdzą się drzwi przeciwpożarowe. Ich zakupu można dokonać u xxx chyba nikomu nie muszę tłumaczyć zalet posiadania drzwi tego typu? Uchronią nad przed ewentualnym pożarem... Mało kto decyduje się na zakup drzwi przeciwpożarowych, zupełnie nie wiem, dlaczego...

Nie wiesz dlaczego mało kto się decyduje? Bo właśnie nie sprawdzają się w każdym miejscu - jak to napisałeś w pierwszym zdaniu. P.poż. są stosowane w określonych warunkach - bo najzwyczajniej nie ma potrzeby stosowania ich wszędzie. Drzwi o przeznaczeniu zewnętrznym są przygotowane pod zadania jakie mają mieć - chyba każdy wie jakie mają mieć cechy. We wnętrzach między pokojami też jest bezsens ich stosowania. Jedynie mogą się przydać w dużych inwestycjach, lub w przypadku oddzielania kotłowni ogrzewanej paliwami stałymi. I tyle w temacie drzwi p.poż.

Zgodnie z przepisami prawa budowlanego drzwi p.poż w domu muszą mieć miejsce w kotłowni, która ma piec większy jak 25kW. Jest to olbrzymi piec i dom musi bardziej przypominać mały pałacyk jak przeciętną chłupę w tym kraju.
W przypadku gdy piec nie ma 25kW mocy to wystarczą zwykłe stalówki i to nawet na styropianie. Nie ma co przesadzać i wydawać pieniędzy na nie wiadomo co. Jak ktoś ma wentylację mechaniczną i szuka drzwi do kotłowni to może pomyśleć o czymś bardziej szczelnym aby oddzielić tą strefę od reszty domu. Mogą być to np. Optimy z 4-stronną przylgą. Taką przylgę mają też drzwi z Mikei, ale drewno i kotłownia to mi się gryzie. Raz, że pożar, dwa że drewno za mocno by się przesuszało.

theme pisze:Taką przylgę mają też drzwi z Mikei, ale drewno i kotłownia to mi się gryzie. Raz, że pożar, dwa że drewno za mocno by się przesuszało.

I tak i nie - przy nowych piecach kondensacyjnych jest taki odzysk energii, że nic nie przechodzi na pomieszczenie. Z drugiej strony przeważnie kotłownie są usytuowane np. w części garażu - w takim przypadku nie widzę sensu wywalać kilka tysięcy na drzwi drewniane. Jeżeli ktoś jednak ma taką kotłownię w części domu np. obok łazienki - to już inna bajka. Wtedy drzwi muszą być widoczne z domu, więc muszą być ładniejsze.

A co do pożaru - to nie Te drzwi muszą przejść wszystkie badania np. na EI-30 i EI-60 więc tyle muszą wytrzymać. A drzwi które są potraktowane ostro chemią, to nawet nie chcą się palić, tylko się "tlą"

Ja patrzę na to bardziej realnie i to z naszego niezamożnego punktu widzenia. Jeszcze bardzo duża rzesza ludzi kupuje tzw. śmieciuchy, albo tańsze piece z podajnikiem. One jednak nie mają takiego odzysku. Oczywiście są ludzie co mają masę pieniędzy i kupują drewniane porządne drzwi z normami EI30 i EI60 ale ja spotykam większość ludzi co chcą kupić tanio drzwi do kotłowni. Tam wystarczą zwykłe Delty, KMT, Mar-Tomy, Wikędy. Nie trzeba tam jakiejś super technologii. Oczywiście cały czas mówimy o sytuacji z piecem do 25kW.

O widzisz i tu mamy przykład, że coś takiego jak rejonizacja istnieje i ma się całkiem.... różnie.
W mojej okolicy niechętnie zgadzają się na piece na opał stały - jest to prawdopodobnie dyktowane bardzo dużą ilością stref pod ochroną Natura 2000. A z tego co wiem, to od 2017 r już nie można sprzedawać pieców gazowych bez odzysku ciepła. Oczywiście wciąż zwykłe piecyki gazowe do 25 kW wciąż można gdzieś dostać w sklepach internetowych czy allegro, ale oficjalnie już nie wolno ich nam montować do nowych budynków, czy nawet przy zmianie sposobu ogrzewania (np. z olejowego na gazowe, ze stałego na gazowe). Trzeba przygotować instalację już pod odzysk i kondensat.

Trochę Janku mieszasz pojęcia. Ogółem wszystko OK, tylko przepisy o drzwiach p.poż tyczą się pieców powyżej 25kW ale na paliwo stałe. Jeśli masz piecyk gazowy to wymogi są co do pomieszczenia, kubatury i wentylacji. I tam masz określoną moc do i powyżej 30kW.
Jest jeszcze paliwo płynne (w sumie gaz też jest cieczą ale dla prostego podziału niech będzie, że mówimy o czym innym) czyli oleje i tu drzwi muszą być w klasie EI30 i z wodoszczelnym progiem o wysokości minimum 40mm. Do tego ściany i podłoga również muszą być wodoszczelne itd itd.

http://jakbudowac.pl/Kotlownia-zgodna-z ... budowlanym

W PB jest to bardziej szczegółowo rozbite.

40mm to bardzo wysoki próg. W budynkach zbiorowych wysokość nie może przekraczać 20mm stąd producenci mocno odchudzają swoje progi.
http://www.architektura.info/index.php/ ... i_mieszkan

Choćby tu można zobaczyć jakie są różnice:
http://wiked.pl/katalogi/katalogdrzwi.pdf
Strona 54 jest próg dębowo aluminiowy o wysokości właśnie do 20mm. Na 50 stronie reszta progów. Abym nie skłamał to próg ciepły i aluminiowy do ościeżnicy Termo jest ciut wyższy jak te 20mm. Oczywiście można montować takie progi ale nie w zbiorówkach. Ot znowu prawo budowlane kłania się.