Witam i mam pytanie.

otóż zamierzam kupić dom z lat 70tych (niestety nie wiem z czego stawiany jak na razie - podejrzewam że cegła) 150m2. Dom jest całkowicie podpiwniczony ( 2/3 piwnic pod poziomem gruntu).

Problemem jest to iz w jednym z pomieszczeń piwnicznych mniej więcej na wysokości 150 cm od posadzki znajduje się plama wskazująca na duże zawilgocenie ściany ( ale tylko ta), a plama wygląda raczej na grzybiczą niż "sole".

Moje pytanie jest czy warto taki dom kupić i bawić się w jego osuszanie ( dodam że okolica atrakcyjna - nadmorska , 500 m od morza)??

I ile taka procedura kosztuje??I co ewentualnie byłoby najlepszym rozwiązaniem ??

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Taki przypadek - jak każdy - wymaga wizyty specjalisty. Oceni on stan techniczny domu raz zakres i koszt niezbędnych prac. Już teraz można przypuszczać, że odkopanie fundamentów i hydroizolacje niezbędne. Spore prace wewnątrz piwnic także (zapewne brak hydroizolacji poziomych). Pomyśl też o solidnym ociepleniu.
Szacuję koszty na 50-60 tys. zł. A instalacje? Jeśli kapitalny remont, to koszt może sięgnąć nawet 200 tys. zł.

Jerzy Zembrowski

Dziękuję za odpowiedź

nie wiem czy to ważne, ale dom nie był ogrzewany prze ostatnią zimę i nikt w im nie mieszkał. Poza tym jest to blixniak i w drugiej częsci domu takich problemów nie ma - czy to mogłoby być tylko przemarźnięcie...

Rozumiem że szacuje Pan koszt osuszenia i docieplenia domu na ok 50-60tys??

slicznie dziękuję za odpowiedź.

Mi pomogl gosc z jakiejs firmy z Trojmiasta. Na jego stronie tez jest pare informacji
osuszaniebudynkow.com.pl
a w ogole to warto sie skontaktowac z taka osoba bo to przewaznie specjalisci w swojej dziedzinie, a do osuszania trzeba troche wiedzy posiasc

Po pierwsze, podaj konkretną informację, w czym pomógł ten ktoś?

Po drugie, nie wprowadzaj zamętu w głowie pytającego, gdyż osuszanie ma się tak do tego przypadku, jak, np. niejaki Brzęczkowski do budownictwa.

Jeśli określi się przyczynę zawilgoceń oraz wykona prace ją likwidujące, budynek wyschnie swoim tempem. Osuszanie jakimikolwiek urządzeniami może jedynie nieco przyśpieszyć proces wysychania, ale tylko "nieco". Suszenie natomiast mokrych ścian bez likwidacji przyczyn zawilgocenia, wspomaga, ale kieszeń suszącego.

I ostatnia sprawa: podajesz przykład firmy podając namiar. Wchodzimy tam i co widzimy? Firma widmo?
Jeśli podaje się zakładkę "o firmie", to się ujawnia status prawny firmy. A jaki widzimy na tej stronie? Żaden. Jeśli to jest wogóle firma?

Jerzy Zembrowski

co do osuszanie to zgodzę się z przedmówcą że osuszacze tylko wspomogą proces osuszanie ale nie zrobią wszystkiego, ważne jest też by ustalić przyczyny zawilgocenia, bo przy np. kapilarnym podsiąkaniu osuszacz może chodzić 24h ale co z tego jeżeli nie zniwelowało się przyczyny zawilgocenia racja,

ustalenie przyczyny zawilgoceń to podstawa,

pozdrawiam