Witam.

W moim remontowanym mieszkaniu w bloku z wielkiej płyty (rok 1990)
hydraulik na długości 2,35 m. wpuścił w scianę żelbetową z pionowymi kanałami odpływ wody (rura 50 mm) + rurki z wodą, czyli wykuł poziomą szczelinę na te rury.

Zdjęcia ilustracyjne : http://tmsship.wikidot.com/sciana

Czy to jest bezpieczne?
Bo być może jest to ściana nośna a wykuta pozioma 'szczelina' na rury jest dość głęboka (7 - 9,5 cm w ściane).
Czyli żelbetowa ściana została częściowo 'podcięta' na głębokość 7-9.5 cm na długości 2,35 metra.

Ściana ma mniej więcej 25 cm szerokości, żelbetowa.
Pojedyńczy element (blok) ściany ma długość 118 cm, czyli ściana w pomieszczeniu składa się z 3ch takich elementów.

W środku w ścianie są pionowe kanały (puste miejsca) o średnicy około 15-17 cm.
W jednym elemencie (118 cm) jest 5 kanałów.
W ścianie kanał zaczyna się 3-4 cm od powierzchni ściany.
Wykuta pozioma szczelina raczej nie przechodzi połowy ściany, odkryte kanały w ścianie raczej są zawsze większe niż tylko 'półkola'.

Blok ma 9 pięter, ja jestem na 7-mym.

1. Czy taka żelbetowa ściana z kanałami może być ścianą nośną ?

2. Proszę o pomoc, czy to co jest zrobione jest bezpieczne,
czy może jednak trzeba coś zrobić by ratować sytuację ?

3. Po drugiej strony ściany jest już sąsiad (zdaje się jego przedpokój).
Czy dobrze myślę że jeżeli sąsiad zrobił by w tej samej ścianie po swojej stronie coś podobnego, to ściana się zawali lub będzie to niebezpieczne ?

4. Czy trzeba i czy da się jakoś wzmocnić tą ścianę, szczególnie na wypadek wystąpienia punku 3 ?
Mój 'majster' który doprowadził do całej sytuacji, proponuje by zaszalować wykuty otwór i wlać beton w te poziome kanały w ścianie.
Czy to coś pomoże ?
Do jakiej wysokości należało by wypełnić kanały betonem (mogę porobić małe 'otwory' do tych pionowych kanałów wyżej nad wykutą szczeliną).
Czy przed zalaniem betonem warto by było jakoś 'uzbroić' te kanały, włożyć w nie parę drutów i jakich ??

Dziękuję za pomoc.