Witam serdecznie

mam niemały problem. Mieszkam w wieżowcu. 10 pięter. Trwa wymiana wszystkich pionów wodno kanalizacyjnych zarówno w kuchni jak i łazience. W moim mieszkaniu na parterze już wymieniono. Mój pion cały jest gotowy i łazienkowy i kuchenny. Przez cały okres prac i dwa tygodnie po zakończeniu w moim pionie było wszystko ok z wodą. Leciała ciepła chwilę po odkręceniu. Od wczoraj tragedia. Odkręcam wodę w łazience bo chcę się wykąpać a ona zimna leci. Czekam minutę bez zmian. Kuchnia tak samo. Woda leciała z kranu bez koloryzowania w tym temacie dobre 6 minut przy sporym ciśnieniu i dopiero robiła się letnia. Wcześniej zadzwoniłem do wykonawcy robót. Powiedział, że nie dotykali mojego pionu od skończenia prac i dziwił się, że nagle woda jest zimna. Dodał, że cyrkulacja ma to do siebie że woda musi się nagrzać i spłynąć, ale chyba nie przez 10 minut prawda? przecież nie wydolę z opłatami na liczniku.
Rano niestety wody ciepłej nie było wcale. Zdążyłem umyć zęby, zagrzać wodę w garnku by się umyć a cały czas leciała woda z kranu bo miałem nadzieje ze poleci ciepła. Ani kropelki.
Co zrobić teraz? spółdzielnia każe kontaktować się z wykonawcą a wykonawca twierdzi ze tak moze byc do momentu ukończenia prac w całym wieżowcu czyli do grudnia.
Nie wierzę